Jeżeli mam wskazać polską pisarkę obyczajową, to bez wahania polecę ci właśnie Nataszę Sochę. Właściwie każda książka, którą wzięłam do ręki tej autorki, była świetna. Nie inaczej jest w przypadku „Troje na huśtawce”
W wakacyjne weekendy będę polecać ci książki idealne na urlop. Jaka to musi być książka? Z pewnością lekka, ale wciągająca na tyle, że zastanawiasz się, co będzie dalej. Teraz proponuję ci coś z kanonu obyczajówek. Jednak spokojnie, nie dość, że to dobrze napisany kawałek literatury, to jeszcze z zakończeniem, którego z pewnością się nie spodziewasz…
Podobnie jak główna bohaterka, lubię piwonie
Wyobraź sobie, że masz najlepszą przyjaciółkę. Znacie się od ponad dwudziestu lat, wspierając się dzielnie przy wzlotach i upadkach. Ta przyjaciółka ma dziecko, syna, którym ty opiekujesz się w ramach dorabiania na studiach. Potem gdzieś się wciąż mijacie. Pewnego dnia, przy jakiejś błahej okazji, ten dzieciak, już dwudziestoparoletni, staje się dla ciebie mężczyzną. I to atrakcyjnym. Co może wydarzyć się dalej?
Ta historia mogłaby być banalna, jednak dzięki wnikliwemu spojrzeniu autorki oraz rewelacyjnej narracji, wciąga od pierwszych stron. Początkowo miałam problem z wejściem w historię. Być może dlatego, że jest ona prowadzona z punktu widzenia jednej z bohaterek. Czujesz, jakby usiadła przed tobą kobieta trzydziestoparoletnia, która zaczyna snuć swoją historię.
Dla kogo ta książka?
To obyczajówka, więc raczej dla kobiet. Jeżeli jedziesz na wakacje i chcesz zabrać ze sobą kawałek dobrej literatury, która cię nie nuży, to będzie dobry wybór. No i gwarantuję ci, że ostatnie strony sprawią, że jeszcze trochę będziesz o niej myśleć.
Świetnie, że przypomniałaś o tej książce. Na pewno ją przeczytam
Skomplikowany układ. 😉
Bardzo lubię książki Nataszy. Tę mam w swojej biblioteczce.