Nie mogąc doczekać się ponownego otworzenia sklepów, ale i nie chcąc szwendać się po marketach, zamówiłam sobie coś przez internet. Takie trochę drogie coś. Na prezent na urodziny. W dniu dostawy przesyłki, czekałam jak na szpilkach. I dostałam maila…
Brzmiał mniej więcej tak :
” szanowna Pani, z radością informujemy, że paczka o numerze XXXXX została doręczona. Dziękujemy za skorzystanie z naszych usług”
Przeczytałam maila trzy razy, nie wierząc w to, co jest napisane. Nie było mnie w domu przez godzinę, ale nikt z obecnych domowników nie odebrał za mnie paczki. Wyszłam na klatkę schodową, paczki brak. Do skrzynki pocztowej raczej by się nie zmieściła, ale i tak sprawdziłam. Pozostał mi tylko telefon na infolinię. I meliska na uspokojenie. Bo zaczęłam się na szybko zastanawiać, jak udowodnić, że nie odebrałam żadnej przesyłki, skoro teraz nie jest wymagany nawet podpis?!
Aby zapanować nad wszystkimi rzeczami związanymi z logistycznym ogarnięciem paczek, trzeba się nieźle natrudzić. Im większe centrum zarządzania, tym większe wyzwania. Nie ma tu znaczenia czy to retail, hurt czy produkcja – wszędzie ważne jest jedno – sprawne działanie i nadzór nad poszczególnymi elementami. Ich suma to zadowolenie klienta, który otrzymał paczkę w możliwie jak najszybszym czasie, Rzadko kiedy człowiek ogarnia to bez pomocy komputera.
Profesjonalny system wms to jedno z najbardziej innowacyjnych narzędzi do zarządzania magazynem. Optymalizuje uzupełnienia obszarów kompletacji i rund kompletacyjnych. Redukuje występowanie ewentualnych błędów do minimum, śledzi czas wykonywanych zadań. Taki system WMS to prawdziwy mózg magazynu, który steruje wszystkimi jego czynnościami i nadzoruje, czy wszystko jest OK.
Najprawdopodobniej w moim konkretnym przypadku zadecydował tu czynnik ludzki. Nikt mi nie wyjaśnił dokładnie, co się stało z moją przesyłką – kurier bez słowa wręczył mi ją późnym popołudniem i szybko sobie poszedł. To zapewne był błąd ludzki, na który narazie nawet najwymyślniej skonstruowana technologia nie ma wpływu. Choć patrząc na to, w którą stronę idzie technika, to zapewne kwestia czasu…