Najbardziej aromatyczne chwile 07/2024

Lubię, jak latem jest gorąco. Tak, kocham upały i doskonale się czuję w takie gorące dni jak dzisiaj. Z chęcią podsumuję miniony miesiąc, w którym udało mi się spełnić postanowienie noworoczne i jednocześnie odpocząć. W lipcu to się działo!

Mieszkamy na swoim!

Wiesz, ja dalej w to trochę nie wierzę. Że piszę ten tekst w swoim własnym gabinecie. U siebie. Na żółtym biurku, które sama odrestaurowałam. Tak! Wraz z końcem czerwca przenieśliśmy materace i oficjalnie zamieszkaliśmy w swoim własnym domu. Nie oznacza to, że pożegnaliśmy się już z remontami, jednak wszystkie prace wewnątrz związane ze stolarką okienną, ścianami, podłogami oraz oświetleniem, drzwiami i całą resztą – mamy już za sobą.

Jak ja się cieszę!

Teraz dajmy sobie czas na okrzepnięcie. Na poznanie tego miejsca w codziennym życiu. Na wybór dodatków, lamp i tak dalej. To ponoć etap, który tak naprawdę nigdy się nie kończy. W perspektywie długofalowej czeka nas jeszcze przebudowa piwnic i tarasu. Jednak, że to kosztowna impreza, to musi poczekać;)

Wypiłam kawę z górami

Jak może pamiętasz, moje postanowienia noworoczne na 2024 rok były oszczędne, acz przemyślane. (żeby je poznać, kliknij pogrubiony tekst). Jednym z nich było wypicie kawy z… górami. Mimo całego zamieszania, jakie powstało w związku z przeprowadzką, udało się wyrwać na dłuższy weekend w Tatry. Moje Baby są już duże i razem możemy zdobywać górskie szlaki – tym razem zaatakowaliśmy Kopieniec oraz Nosal. Łatwo nie było, ale mam wrażenie, że dziewczyny złapały górskiego bakcyla. I o to chodzi!

Wakacje w pełni

A ja się nimi cieszę jak mogę. Bujam się na hamaku, czytając książkę, dzielnie pracuję w ogrodzie, gdzie przyszedł czas zbiorów. Zresztą, ten ogród uratował moją psychę. (Pisałam o tym w osobnym poście) Fajnie jest wieczorem podlać rośliny i wrócić na kolację z całym naręczem pomidorów, ogórków i szczypiorku. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam małe, codzienne radości takie jak ta. Dużo spędzam czasu również z moimi Babami. Z zachwytem patrzę, jakie mądre dziewczyny z nich rosną.

Taki był mój lipiec. Pełen dynamiczny, ale pełen wdzięczności za to co mam. A jak tam u Ciebie?

4 Replies to “Najbardziej aromatyczne chwile 07/2024”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.