Najwyższy czas na pisanie kartek świątecznych. W dzisiejszych czasach ktoś to jeszcze robi? Ależ oczywiście. Chociaż muszę uczciwie przyznać, że nie zawsze mi się to udawało. Powód był prozaiczny – zbyt późno się za to zabrałam. Na szczęście w tym roku kartki już wypisane. Czy wiesz, że jest taki kraj na świecie, gdzie kartki świąteczne wysyła się…anonimowo?
W Wielkiej Brytanii na bogato
Tradycja pisania kart bożonarodzeniowych sięga tam zamierzchłych czasów i wciąż ma się dobrze. Pamiętacie obrazki z angielskich seriali, gdzie kartki są wieszane na sznurku nad kominkiem? To uroczy zwyczaj, który część mieszkańców Wysp wciąż jeszcze kultywuje!
Amerykanie jak zawsze z rozmachem
Za oceanem również uwielbiają wysyłać sobie kartki świąteczne nie tylko do najbliższej rodziny czy przyjaciół, ale i znajomych z pracy. Treść zamieszczona w nich jest mniej formalna. Prócz zwykłego „Szczęśliwego Nowego Roku” zamieszcza się tam informacje o rodzinie i zabawnych wydarzeniach. Bywa, że dołączane są zdjęcia ze specjalnie wykonanych na tę okazję, świątecznych sesji zdjęciowych.
Niemcy krótko i na temat
U naszych zachodnich sąsiadów tradycja pisania kartek bożonarodzeniowych również ma się dobrze. Zamiast jednak zdjęć czy wymyślnych motywów, skupiają się oni na tradycjach – na kartkach najczęściej znajduje się Mikołaj, renifery i malownicze krajobrazy zimowe.
Skandynawia się bawi w chowanego
Kraje skandynawskie również uwielbiają wysyłać kartki świąteczne. Ciekawostką jest fakt, że często wysyłają je podpisane tylko inicjałami albo w ogóle bez podpisu. Odbiorca musi się domyśleć, od kogo przyszła kartka. W sumie, to świetna zabawa!
W Australii na plaży
Boże Narodzenie w tym kraju przypada na środek lata. Nikogo więc nie dziwi surfujący święty Mikołaj czy choinki ozdobione bombkami w kształcie kangurów… tak. Kiedyś chciałabym to zobaczyć na własne oczy!
A czy ty wysyłasz kartki świąteczne?
Tak, wysyłam do najbliższych krewnych.