Blogowanie? To coś, czego można się nauczyć. Teoretycznie, przy spełnieniu kilku warunków, prowadzić bloga może każdy. O czym jednak warto pamiętać na początku tej drogi? Poniżej bardzo subiektywna lista!
Dzisiejszy świat jest inny niż wtedy, gdy ja rozpoczynałam przygodę z blogowaniem. Mam wrażenie, że kiedyś więcej czytano, teraz już częściej skanujemy. Jednak blogi to wciąż fascynujący świat, w który warto wejść. Początki mogą być trudne, ale…warto!
Pisz o tym, co cię fascynuje!
Zakładam, że mówimy o blogu, który będzie prowadzony bardziej hobbystycznie. Podejmij więc taki temat, z którym jest ci najbardziej po drodze. Znam kilka świetnych blogerek piszących o podróżach po całym świecie i jedną, która skupia się tylko na Karkonoszach, a jeszcze inna, na górach Izerskich. Wszystkie piszą w fascynujący sposób właśnie dlatego, że uwielbiają te regiony.
Pomyślałam sobie jeszcze, że warto wspomnieć o teoretycznie oczywistym temacie – pisz samodzielnie. W dobie ChataGPT czy Barda, tworzenie jakiejkolwiek treści jest już kwestią dobrze zadanego pytania. AI napisze list, kondolencje, pracę zaliczeniową czy post na bloga. Pamiętaj jednak, że tu bardzo łatwo o plagiat. Sprawdzaj więc to, co piszesz lub też zwyczajnie twórz własne teksty.
Trzy filary blogowania
Pierwszy z nich to regularność publikacji. Od strony pozycjonowania — jeżeli nie aktualizujesz swojego bloga, wyszukiwarki uznają, że jest nieaktywny. To z kolei sprawia, że ciężej cię znaleźć. Od strony potencjalnego czytelnika — lepiej publikować raz w tygodniu w konkretny dzień, dajmy na to w czwartki, niż kilka dni z rzędu, a potem cisza przez miesiąc. Od strony twórcy, czyli blogera, regularność publikacji to również coś na kształt zadania do wykonania. Czasem nie będzie się chciało, jednak właśnie wpisanie w kalendarz „wpis na blogu!” może zmotywować cię do działania.
Drugi to samodoskonalenie. Kiedy czytam swoje stare teksty, widzę, że wiele mogłabym zmienić. Wtedy nie miałam jeszcze takiego…hm…polotu? Jednak podczas lat blogowania i doskonalenia swojego warsztatu pisarskiego zrozumiałam, że tego da się nauczyć. Zapisuj się więc na webinary, czytaj, słuchaj podcastów. Twórcami tych wszystkich materiałów edukacyjnych są w gruncie rzeczy ludzie, którzy podążali ścieżką podobną do twojej. Tylko są dwa, no może półtora kroku przed tobą.
Trzeci — znajdź swoją niszę. Kiedy zakładałam bloga, dokładnie nie miałam doprecyzowane, o czym on tak naprawdę będzie. Nawet teraz mam wrażenie, że jest on o…kawie, książkach i blogowaniu jako takim? Czasem mnie to uwiera, bo wiem, jaką siłę ma skonkretyzowana tematyka. Jeżeli dajmy na to, fascynujesz się krzesłami z okresu PRL, to wchodzisz w to całą sobą. Wyszukujesz ciekawostki, piszesz o najlepszych modelach, a za jakiś czas wyrabiasz sobie pozycję specjalisty w tej dziedzinie. Jeżeli piszesz z pasją, będą cię czytać nawet niezaznajomieni z tematem.
I na koniec najważniejsze – baw się prowadzeniem bloga. W momencie gdy stanie się to dla ciebie przykrą koniecznością, zniknie wszelka radocha i pozytywny flow. Twoi czytelnicy z pewnością wyczują, gdzie teksty straciły „serce”.
Masz jeszcze jakieś rady dla początkującego blogera? Koniecznie podziel się w komentarzu!
Bardzo trafne porady. Teraz blogom jest zdecydowanie trudniej, chociażby przez Instagram.
Najlepiej jest mieć swoje własne miejsce w sieci, bo social media niestety nie gwarantują nam trwałości.
Znalezienie niszy jest ważne nawet jak sie zakłada działalność gospodarczą to Twoje porady mogą też być pomocne.
Oj jak ktoś jest fascynatem to można sie zarazić, a emocje sie udzielają:)