Jeżeli czytasz mojego bloga dłużej to wiesz, że byłam gorącą zwolenniczką lakierów hybrydowych. Jak to jednak pokazało życie: do czasu. Odkąd pojawiło się uczulenie, musiałam poszukać rozsądnej dla siebie alternatywy. I to z małą ilością chemii. Oto, co testuję do kilku tygodni!
Zastanawiam się, jakie lakiery po uczuleniu na hybrydę będą najlepsze. Z racjonalnego punktu widzenia: żadne. Najlepiej pozwolić na regenerację samoistną, stosując olejki do skórek i paznokci. Jednak ja nie potrafię bez pomalowanych paznokci. Bez mani jestem…nieelegancka. Tak, wiem, wmawiam sobie. Nic jednak na to nie poradzę.
Zobacz również: Lakiery hybrydowe mnie uczuliły!
Jakie lakiery po uczuleniu na hybrydę? ella+mila odpowiedzią?
Na firmę trafiłam przypadkiem, przeczesując internet pod kątem lakierów do paznokci, które mają jak najmniej chemii w sobie. I tak naprawdę, to wielkie firmy takie jak neonail, niqui czy semilac, mają swoje indywidualne linie lakierów zwykłych, dedykowanych właśnie po uczuleniu. Jednak wiesz, lakiery z tych firm być może mnie uczuliły, więc nie chciałam do nich wracać.

ella+mila to lakiery, które mają w pełni wegański skład. To akurat nie jest dla mnie specjalnie ważne. Jednak fakt, że nie są testowane na zwierzętach oraz są certyfikowane przez PETA, już bardziej. Producent informuje również, że lakiery te nie mają w składzie szkodliwych substancji takich jak Formaldehyd i Toulen. No i to mnie przekonało.

Jak wrażenia?
Kupiłam sobie od razu zestaw bazę, kolor mleczny, kolor radosnej czerwieni i top. Na stronie producent radzi, aby stosować zarówno bazę jak i top, aby zapewnić większą żywotność zrobionemu manicure. I tak też maluję. Od razu powiem, że na początku kompletnie nie mogłam się przyzwyczaić. Nie chodziło jednak o tę konkretną firmę, ale o malowanie zwykłym lakierem.

Wiesz, jak ktoś od dawna robi sobie hybrydy, to musi się naszukać, aby znaleźć zwykły zmywacz do paznokci. I to czekanie… jedna warstwa, potem druga, trzecia i top. Matko! Wydawało mi się, że to trwa w nieskończoność…a tak naprawdę trwało nie więcej niż 15 min.
Minusy
Trwałość nie powala. Być może dlatego, że mam paznokcie po hybrydzie i lakier nie jest nakładany na idealnie gładką płytkę. No i nie lubię wykonywać prac domowych w rękawiczkach. U mnie manicure trzyma się max 4 dni, potem muszę zmywać i ponownie pomalować. Zapomniałam już, że zwykłe lakiery niezbyt komfortowo pachną. I to też minus. Ostatni, to konieczność zmywania płytki paznokcia zmywaczem. Nigdy tego nie lubiłam.

Dla wielu minusem będzie jeszcze cena. Około 45 zł za buteleczkę 13,3 ml to trochę sporo. Pocieszające jest, że lakiery są całkiem wydajne i wystarczą na długi czas. Jeżeli chodzi o dostępność, to raczej tylko w drogeriach internetowych.
Plusy ella+mila
Baza działa jak odżywka. Właściwie mogłabym nałożyć tylko ją i mam miło wyglądające paznokcie. Poza tym zauważyłam, że nie rozdwajają się ani przesadnie nie łamią, co po hybrydzie mogłoby być na porządku dziennym. Na plus zasługuje również krycie – w przypadku czerwonego lakieru, dwie warstwy zapewniają świetny efekt.

I o dziwo, polubiłam się z nimi. Nie pozostaje mi nic innego, jak wierzyć w to, że ma zdrowszy skład niż zwykłe lakiery, o hybrydowych już nie wspominając. Lakier fajnie się nakłada, ma bardzo zgrabny pędzelek, co nie jest taką znowu oczywistością. Gdy już przestałam porównywać z hybrydami (bo to bez sensu), to widziałam już same plusy. Jeżeli szukasz czegoś o lepszym składzie, to te lakiery zasługują na uwagę. Nie oszukujmy się jednak, że będą alternatywą dla hybryd.
A i najważniejsze — lakiery mnie nie uczuliły. I to jest ich największy plus!
*Jakie lakiery po uczuleniu na hybrydę? ten wpis nie jest żadną współpracą, sama kupiłam lakiery i pomyślałam, że ci o nich opowiem;)
Kolorki super 🙂
Bardzo ładnie prezentują się kolory tych lakierów i skład też zachęca do zakupu.
Napisze szczerze, że nie maluję paznokci, pracuję fizycznie, bazgrze sporo i nawet o tym nie myślę. Kiedyś to malowałam i okazjonalnie do zdjęć maluję, ale np. tylko jednego paznokcia, resztę chowam. haha Hybryd nigdy nie miałam. 😀 Bardzo się cieszę, że te lakiery Cię nie uczulają, może to nie to samo, ale najważniejsze, by nic Ci nie dokuczało. Tez jestem alergikiem i wiem, jakie to dokuczliwe. Pozdrawiam i życzę, co najlepsze. :****
Ano, zwykłe lakiery zazwyczaj się nie utrzymują dłużej niż kilka dni… Ale ja tylko takich uzywam. 😉
Zachęcający artykuł do przetestowania 🙂 szczególnie kolor mleczny
Te lakiery znam z neta, ale sama nigdy nie stosowałam. Swego czasu też miałam alergię na hybrydy i musiałam z nich na jakiś czas zrezygnować. Najbardziej uczula mnie firma Indigo i wcześniejsze niektóre kolory semilaca. Na szczęście uczulenie zdarza się już rzadko i zazwyczaj rezygnuję z hybryd tylko podczas chemii. W tym czasie i w czasie „przerwy” stosuję regenerum i bardzo sobie chwalę. Stosowałaś ?
Jakiś czas temu sama poszukiwałam lakierów do paznokci o lepszym składzie. W sumie to samo nie-malowanie sprawia, że paznokcie są mocne i zdrowe. Poza tym suplementy. Jednak do hybrydy już nie wrócę, taki uraz , czy też choroba zawodowa. Fajne lakiery, widzę że sama odżywka całkiem spoko i warto ją mieć.
Dzięki za bardzo szczegółową recenzję produktów tej marki! Warto być świadomym, że istnieją lakiery i produkty do paznokci, które w mniejszym stopniu oddziałują niekorzystnie na nasze dłonie. Na pewno dla niejednej miłośniczki przyozdobionych paznokci to idealne rozwiązanie. 🙂