Kiedy wczoraj w radio usłyszałam, że jeszcze 9 dni do Wigilii, prawie złapałam się za głowę. Ale, że to tak szybko? Pomyślałam sobie, że to dobry czas na świąteczną kawę. Tak naprawdę, urozmaicisz swoją kawę tylko kilkoma akcentami. Oczywiście, w bożonarodzeniowym klimacie!
Tytułem wstepu
Zacznijmy od tego, że w kwestiach kawy bywam konserwatywna. Dla mnie świąteczna kawa ma być cudownym balansem dla wszystkich słodkości lądujących na pokrytym białym obrusem stole. Co to oznacza w praktyce? Nie może być słodka.
W internecie znajdziesz całkiem sporo przepisów na bazie mleka kokosowego oraz skondensowanego, które w połączeniu z bitą śmietaną oraz kolorowymi piankami wygląda bajecznie. Z pewnością dobrze prezentuje się na instagramowych zdjęciach, ale czy smakuje jeszcze jak kawa? No nie do końca.
Dlatego poniższe propozycje będą miały wyważony smak. Dodam jeszcze, że sama goryczka, jaką czujesz podczas picia kawy, jest wynikiem kilku składowych. Pierwsza z nich to jakość kawy. Inaczej smakuje ta pochodząca z Brazylii a inaczej z któregoś z afrykańskich krajów. Jedne mieszanki będą miały orzechowo – ziemisty posmak ) przewaga robusty, a inne kwaśno- owocowy (przewaga arabiki).
Dobra, czuję, że się rozgadałam, a ja tak o kawie mogę dłuuuuugo, więc do brzegu;)
Kawa z cynamonem
Można podać ją w dwóch wersjach: z mlekiem lub bez. Wykonanie jest proste, nie ma co się rozpisywać.
Zrób tak:
- do filiżanki na dno wrzuć około pół łyżeczki cynamonu i kostkę ulubionej czekolady bez dodatków.
- całość zalej gorącą kawą.
- pij od razu.
Jeżeli chcesz dodać mleka, koniecznie wcześniej je podgrzej i spień. Wtedy normalną porcję kawy zamień na 2x espresso.
Kawa z chili
Jedno jest pewne – ona cudownie rozgrzewa. Dodatek pomarańczy działa bardzo orzeźwiająco.
Zrób tak:
- w garnku podgrzej 200 ml wody. Kiedy będzie już wrząca, dodaj szczyptę sproszkowanego chili.
- Podgrzewaj przez minutę, a potem dodaj plasterki 2 plasterki pomarańczy.
- Do całości dodaj podwójne espresso.
Rada – właśnie piję tę kawę i zarówno zapach jak i smak jest idealny na zimny, deszczowy dzień. Chilli przyjemnie pali w język. Jeżeli chcesz otrzymać bardziej wyrazisty smak, zredukuj ilość wody do 150 ml.
Irish coffe
Ta wersja różni się nieco od popularnego oryginału. Przede wszystkim zrezygnowałam tu ze spienionego mleka i słodyczy. Stawiam tu na wyrazisty smak kawy i whisky.
Zrób tak:
Przygotuj ulubioną czarną kawę. Postaraj się, aby była nieco mocniejsza niż zwykle. Do nagrzanej wcześniej filiżanki, wlej porcję whisky (ok. 20 ml), następnie wlej kawę i spożywaj od razu.
Uwaga: Smak tej kawy będzie różny ze względu na posmaki jakie niesie ze sobą alkohol. Jedno jest pewne- będzie wytrawna. Nie polecam oczywiście, jeżeli jesteś niepełnoletnia albo też masz zamiar jeszcze usiąść za kółko.
Aby uzyskać ciepłe filiżanki, wlej do nich wcześniej wrzątek. Z pewnością będą ciepłe, a kawa nie straci swojej temperatury tak szybko.
Patrząc na to jaką pogodę serwuje nam grudzień, te kawy są idealne nie tylko do świątecznego stołu!
♦
A z cyklu jednym zdaniem o… dzisiaj b jak… badanie opinii publicznej https://norstat.pl/blog/news/badanie-opinii-publicznej . Zawsze zastanawiałam się, po co takie działania są przeprowadzane. I wiesz, to jeden z najbardziej miarodajnych wskaźników przeprowadzania określonych działań na szeroką skalę. Dlatego też, jeżeli chcesz zobaczyć nastroje społeczne albo też aktywny wpływ twojej marki, warto zlecić takie badanie. Można się dowiedzieć ciekawych rzeczy!
Zapachniało kawą 🙂 Cudne te przepisy
Wersja z cynamonem musi być niesamowicie pyszna.
Lubię wszystko z przymiotnikiem „świąteczne”. 😉
Taka kawa z cynamonem to super pomysł. Pychota i zsatrzyk mocy w jednym.
Ta z cynamonem chętnie wypiję. Czasami wrzucam do kawy czekoladę.
Z pewnością skusimy się na wersje z chili 😉 Takiej wersji jeszcze nie kosztowaliśmy 🙂
Uwielbiam kawę, chociaż rzadko kiedy decyduję się na inną od tej z mlekiem. 😉
Kawy nie piję, na razie, ale wersja z chili bardzo mnie zaintrygowała. Możliwe więc że w święta sobie zrobię taką kawkę.
Moja siostra lubi kawę, ja niestety nie jestem jej zwolenniczką.. Piję kawę raz na miesiąc, albo rzadziej.. 😉
Ja jednak wolę kawe zwykła bez dodatków ale jak bym miała skusić się na coś extra to tylko z Baileysem 🙂 ten smak pasuje mi bardzo 😉