Kiedy zapadła decyzja o konieczności zakupu ekspresu do kawy, poczułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Zaczęłam, jak każdy, od poszukiwania informacji w Internecie, potem przeszłam do porównywania kilku modeli, aż w końcu zadałam sobie jedno, ale to bardzo ważne pytanie. I cała reszta była już wiadoma. Dzisiaj o tym, na co zwrócić uwagę przy zakupie takiego sprzętu.
Po 9 latach intensywnego używania ekspresu do kawy, przyszła pora na zmianę. I nie to, że ten stary przestał działać. Z powodzeniem zrobi jeszcze niejedną kawę na ogródku działkowym u przyjaciół. Jednak był bardzo głośny i nie zawsze robił pełną dużą kawę. Po prostu wedle własnego „widzimisie” czasem robił espresso a czasem americano. Człowiek nigdy nie wiedział, co mu się trafi.
Kiedy jakiś czas temu ten ekspres do kawy przeszedł gruntowny przegląd serwisowy, usłyszałam, że mam szczęście. Model DeLonghi Maginifica jest jeszcze z tych nie do zdarcia. Jeżeli wierzyć pracownikowi, tak długi czas bezawaryjnego działania to był niezły wyczyn. Kiedy kupowaliśmy go te 9 lat temu, o kawie wiedziałam niewiele, a o ekspresach? Jeszcze mniej! Wtedy skusiła nas promocja. I to było chyba szczęście początkującego.
Nowy model?
Czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Może 5 rodzajów spieniania mleka? A z wbudowanym pojemnikiem na mleko, czy nie? Zaszaleć i wybrać taki z gotowymi programami? Macchiato wtedy na zawołanie nie mówiąc o latte czy ristretto albo lungo…
Przyznam, że mogę oszczędzać na ubraniach czy dodatkach, ale na kawie? Nigdy! Jak to więc w życiu bywa, nakręcałam się ogromnie. Aż w końcu zadałam sobie jedno, ważne pytanie:
Jaką kawę pijesz na co dzien?
No i szach mat, porobione i skończyło się rumakowanie.
Bo tak naprawdę, to kawę piję czarną. Czasem, cappuccino ze spienionym mocno, gorącym mlekiem. Czy więc tak naprawdę potrzebujesz tych wszystkich dodatkowych programów? Nie.
Potem zadałam sobie inne, ważniejsze pytanie:
Czego potrzebujesz od ekspresu do kawy?
Niby logiczne, ale przy zakupach często podejmujemy decyzje pod wpływem impulsu, bo nam się podoba. Ale czy rzeczywiście jest potrzebne? Oto moja lista rzeczy:
- Młynek do kawy dobrej jakości. Ekspres koniecznie musi zmielić kawę na świeżo.
- Kilkanaście stopni mielenia kawy. Tak, to ma kolosalne znaczenie dla finalnej kawy.
- Dobry spieniacz, który zrobi z mleka kremową piankę bez zbytniego nagrzewania.
- Względnie cichy w działaniu.
- Design miły dla oka.
- Łatwość wyjmowania części i mycia.
- Prosty w obsłudze.
Przyniesienie kawy bladym świtem do łózka (tak, tego nie robi żaden ekspres, ale od czego mam dzieci;P)
Maria już robi kawę…
Postawiłam na DeLonghi, w imię tego, że poprzedni ekspres z tej marki dobrze się spisywał. Mając solidną bazę z dobrego espresso i dyszę do spieniania mleka, mogę wyczarować praktycznie każdą kawę. Model Magifica S Smart kupiłam za niecałe 1400 zł i póki co, nie żałuję żadnej wydanej na nią złotówki. Nią, bo od razu otrzymała imię Maria, wymawiane z włoskiego. Tak, u nas Mari-a robi kawę;)
Z zakupem ekspresu jest chyba jak z każdą konkretną rzeczą. Najpierw przychodzi euforia, potem szaleństwo, ale wygrał ten, kto w porę zadał sobie właściwe pytania, czyż nie?
Jak tam u Ciebie, gdy kupujesz, to analizujesz, a może zdajesz się na intuicję?
U mnie Saeco i nivona. Nivona cichsza. Polecam na przyszłość. Choć za te 9 kolejnych lat pewnie będzie coś nowego. No tak- i są brzydsze 😂
Ekspres z saeco psuł się strasznie u teściów, wiec jakoś z miejsca go skreśliłam 😅
Moim teściom też się psuł. Ale wiesz, jak naprawiesz maszynę pięścią, to trudno, by się nie buntowała. Dość długo u mnie dawał radę, ale 9 lat to by nie pociągnął.
Korona spadłaś mi z tym postem z nieba, bo właśnie zastanawiam się nad zakupem ekspresu do kawy. 😊
Haha, cieszę się 😊
Fajny wpis, bardzo inspirujący. Myślę nad piciem większej ilości kaw.
Byle nie przesadzić z ilością 🙃
Ja też postawiłam na DeLonghi i jestem bardzo zadowolona, już od 3 lat
Co do zakupów, to jestem straszną szczególarą i zanim kupię jakąkolwiek rzecz, to grzebię w necie, czytam opinie, porównania, rankingi i dopiero wybieram to, co pasuje mi najbardziej i ma najlepsze oceny :))
Pozdrawiam ciepło, Agness 🙂
Możesz sobie wyobrazić przerażoną minę pani z Media Markt gdy zaczęłam jej zadawać szczegółowe pytania 😅😅
Ja też mam ekspres De Longhi i jestem z niego bardzo zadowolona.
Musze pokazać ten wpis koleżance. 🙂
Mamy już dwa lata ekspres Philips z młynkiem pieniaczem itp. Jest świetny. Kiedy był w naprawie gwarancyjnej , kupiłam taki mini ekspres Nespresso , co prawda nie robi kawy z mlekiem, ale można sobie dolać i teraz w dobie kosmicznych cen w kawiarniach – zabieramy go z sobą na wszystkie wyjazdy. Kawę robi wyśmienitą.
Rezygnuję z zakupu wszelakich expresów, kawiarek itp. sprzętu. 🙂 . Pozdrawiam Agnieszko. 🙂 .