Dzisiaj jest szczególny dzień. Niby zwykły wtorek, do tego jeszcze 13-tego. Jednak u mnie to bardzo wyjątkowy czas. Celebruję go już od bladego świtu. I gdy o tej 6:45 piłam kawę i jadłam śniadanie przyniesione do łóżka, a obok mnie stał piękny bukiet tulipanów, pomyślałam, że mam za co być wdzięczna. Oto moje 36 powodów do wdzięczności…
- Jestem zdrowa – i może jeszcze z dwa, trzy lata temu brałabym to jako coś oczywistego. Życie jednak pokazuje, że nie do końca.
- Mam fantastycznego męża – który jak trzeba, zmotywuje, doradzi i czasem wypakuje zmywarkę;)
- Mam świetne dzieci – kreatywne, ciekawe świata. Powiem Ci tak między nami, że czasem mam ochotę przez nie wystrzelić się w kosmos…no ale która mama nie?!
- Mam bloga – który jest cudowną odskocznią od codzienności. Kiedyś muszę popełnić wpis o tym, jak moje życie zmieniło się przez blogowanie.
- Mam Ciebie, Droga Czytelniczko – cudownie jest czytać Twoje komentarze i to, że angażujesz się w moje wpisy.
- Nie straciłam codziennej ciekawości świata – gdy inni zbierają się do oceniania, ja pytam, dlaczego?
- Mam ciało, które pozwala mi na różne aktywności. I chyba to nawet lubi. Bieganie, sporadyczna joga, ćwiczenia na macie. Przeszłam sporą drogę od zejścia z kanapy do bycia aktywną.
- Delektuję się czytaniem – nie wyobrażam sobie dnia bez przeczytania chociaż 1 strony z książki.
- Rezonuję ze słuchaną muzyką – ja po prostu uwielbiam słuchać muzyki. Zwłaszcza na dobrych słuchawkach.
- Akceptuję siebie taką, jaką jestem. A bywam furiatką. Płaczę jak się złoszczę, wkurzam i cieszę. Całkiem niedawno osiągnęłam ten stan i pielęgnuję tę akceptację w sobie.
- Ogromnie cieszę się, że medytacja już na stałe wpisała się w mój dzień.
- Jestem wdzięczna również za krótkie chwile ciszy. Cisza jest dobra. Pod warunkiem, że nie sprowadza się do całego dnia.
- Mam rękę do kwiatów. I chociaż w domu nie hoduję za wiele, to wraz z wiosną, na balkonie robi się naprawdę zielono
- Umiem i lubię pisać.
- Na codzień robię to, co naprawdę lubię – patrz pkt 14. Nie każdy ma taką możliwość.
- Jestem wdzięczna za to, że tak sobie ułożyłam życie zawodowe i rodzinne, by balansować na tych dwóch płaszczyznach, nie zaniedbując żadnej z nich.
- Wciąż mam ochotę uczyć się czegoś nowego.
- Trafiam na ciekawe kursy, które prowadzą mnie do upragnionego celu.
- Mam jedną przyjaciółkę. I całkiem sporo dobrych znajomych. Nic tak nie nakręca jak spotkania z nimi.
- Słucham swojego wewnętrznego głosu. Bywa, że podpowie coś naprawdę ciekawego.
- Nauczyłam się patrzeć na wiele rzeczy z dystansu. I to daje spokój.
- Jestem wdzięczna za to, że robię swoje. Nie rozglądam się specjalnie na boki.
- Potrafię docenić chwile. Łyk dobrej, aromatycznej kawy, spacer.
- Staram się być tu i teraz, choć czasem nie bywa łatwo.
- Staram się nie przejmować tym, na co nie mam wpływu.
- Jestem wdzięczna za to, że odcięłam się od toksycznych ludzi w moim życiu.
- Przestałam się starać być miła dla wszystkich. W końcu dotarło do mnie, że to przereklamowane.
- Jestem wdzięczna za poczucie bezpieczeństwa, jakie daje mi moja rodzina.
- I za szybki internet, dzięki któremu tak dobrze się pracuje.
- Mam w sobie spokój, który budowałam latami.
- Czuję się o wiele lepiej mając tyle lat ile mam, niż chociażby 10 lat wcześniej.
- Jestem wdzięczna za to, że mam prawo jazdy i samochód. Jak to ułatwia codzienność!
- I za to, że mam przestrzeń do twórczej pracy. Ona mnie uskrzydla.
- Czasem mam odwagę przekroczyć moją strefę komfortu. Ostatnio coraz częściej.
- Mam otwarty umysł. Chociaż są rzeczy, których zwyczajnie nie ogarniam, nawet wyobraźnią;)
- Jestem wdzięczna za każdą filiżankę aromatycznej kawy.
Jak się zapewne domyślasz, nie bez przyczyny wymyśliłam te 36 powodów do wdzięczności. Metryka się zmienia, ale w gruncie rzeczy, to tylko liczby. Poczęstuj się kawałkiem wirtualnego, urodzinowego tortu. Koniecznie z aromatyczną filiżanką kawy!
Ależ piękny pomysł – chyba go podchwycę – tylko u mnie tych powodów będzie znacznie znacznie więcej – ale fakt – im dłużej się żyje to i powodów jest więcej.
Kochana Aguniu – wszystkiego najpiękniejszego Tobie życzę w takim pięknym dniu, niechaj szczęście , spokój zdrowie i miłość nigdy Cię nie opuszczają a na blogu niech przybywa czytelników. Buziaki wirtualne wraz z uściskami przesyłam.
Sto lat🥳
Wszystkiego naj, naj! Świetny pomysł z tymi powodami.
Jaki pozytywny, ciepły post!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!
Kochana jeszcze raz wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że prędko zjemy prawdziwy tort i wypijemy taka prawdziwą kawę. Albo dwie. Albo 5 ;p
Wszystkiego co najlepsze!
Czasem warto zastanowić się za co możemy być wdzięczni. Często będziemy zaskoczeni, że aż tyle się nazbierało… 🙂
Wszystkiego co najlepsze, właściwie to masz wszystko i bardzo dobrze, cieszę się, że Cię poznałam…serdecznie pozdrawiam…
Wszystkiego najlepszego kochana. 💕
Piękny post. 😊 😘
Jaka piękna lista! Tak trzymaj! Wszystkiego najlepszego i kolejnych, długich list. 🙂
Dziękuję za ten post :). Uświadomiłaś mi za ile rzeczy ja mogę być wdzięczna, bo całkiem spora część Twojej listy się pokrywa. A zamiast tych, które nie pasują łatwo mogłabym wpisać inne. Warto być wdzięcznym każdego dnia 🙂
Ach i gapa ze mnie. Wszystkiego najlepszego Kochana, spełnienia marzeń i codziennej porcji najlepszej kawy 😉
Od razu zauważyłam, że te 36 powodów do wdzięczności mają ukryty sens 🙂 Zatem wszystkiego najlepszego i bądź dalej wdzięczna za wszystko co Cię otacza i za to co masz! 🙂
Witaj Agnieszko, jestem pod dużym wrażeniem Twojej listy wdzięczności z takim podejściem, pokorą możesz wszystko….
a z okazji Twoich urodzin życze Tobie dużo uśmiechu, zdrowia, dobrych i życzliwych ludzi i aby Twoje marzenia stały się rzeczywistością i wszystkiego dobrego a pojęcie dobra rozumiem bardzo szeroko….
Bardzo inspirujący wpis. 🙂
Cudowny post, bardzo inspirujący i motywujący. Pokazuje jak ważne jest celebrowanie każdego dnia. Docenianie małych rzeczy. I mimo, że na co dzień nie jesteśmy ich świadomi, a tyle dobra jest wokół nas. Coś pięknego, naprawdę…
I ja Ci dziękuję, że mogę czytać tak dobre wpisy!
Mam nadzieję, że tort był pyszny, a Twoje urodziny bardzo udane. Życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam cieplutko.
Wpadłam do Ciebie wieczorem, więc poczekam z kawą do jutrzejszego poranka i pijąc ją szczególnie pomyślę ciepło o Tobie 🙂 Co prawda nie wpadałam systematycznie do Ciebie, ale lubię to miejsce i tę wirtualną przestrzeń. Cóż można jeszcze życzyć, osobie tak świadomej swojego życia i samej siebie? Sama chyba udowodniłaś, że to co najważniejsze masz wokół siebie, a jeśli jest coś, czego nadal pragniesz – niech się to więc spełni w odpowiednim ku temu czasie.
Pozdrawiam. Renia.
Urodziłaś się 13tego?! Ale fajnie! Najlepsze (choć spóźnione) życzenia!
Spóźnione, ale naprawdę szczere życzenia urodzinowe. Niech się wszystko wiedzie po Twojej myśli, a wokół niech otaczają Cię sami życzliwi ludzie 🙂
Bardzo fajny wpis i myślę, że warto dzielić się z innymi taką radością 😀
Cudowna lista, wszystkiego dobrego na kolejne lata 🙂 Moc serdeczności
Spóźnione, bo nie było mnie jakiś czas w świecie blogów, ale szczere – Wszystkiego Najlepszego 🙂 wypiję kawusię na Twoją cześć.
Cudowna lista, często nie zauważamy tego, co mamy.
Wszystkiego najlepszego:). 36 powodów to już super wynik, ważne aby umieć dostrzec też te drobne powody!
Oj zapowiada się na długi komentarz z mojej strony, ale najpierw: spóźnione wszystkiego najlepszego z okazji urodzin: zdrowia, szczęścia w życiu zawodowym i prywatnym, radości z tych małych i dużych rzeczy, przyjemności z bycia tu i teraz, bycia sobą (i ze sobą sam na sam), pomyślności w realizacji kolejnych planów oraz wielu powodów do uśmiechu. 🙂
A teraz Tobie trochę posłodzę: jesteś dla mnie jedną z ciekawszych blogerek w blogosferze, swój przegląd blogów zaczynam zawsze od Twojego. Za twórczość, za pomysły i niesamowitą kreatywność należą się Tobie podziękowania za to, że jesteś. Tyle mówi się na temat teorii wdzięczności, a Ty w dniu urodzin zamiast domagać się przyjemności dla samej siebie, dziękujesz! Pomysł godny naśladowania! Myślę, że każdy powinien zacząć swój dzień urodzin właśnie od tego, by jeszcze bardziej docenić życie, by nie przejmować się wiekiem (bo przecież to tylko liczba). Nie ukrywam, że chciałabym kiedyś ukraść od Ciebie ten pomysł (jeśli oczywiście pozwolisz), by zmierzyć się ze swoim wiekiem i uświadomić sobie jak fajne mam życie. 😉
I na koniec powiem Tobie, że mamy trochę wspólnego: też nie wyobrażam sobie życia bez muzyki i książki – świat bez nich byłby taki uboższy…
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz wszystkiego najlepszego! 🙂
Świetny post, taki inspirujący. Życzę wszystkiego najlepszego!
Aga! No pięknie to wszystko ujęłaś. Po 30 chyba człowiek zaczyna doceniać właśnie te „oczywiste” rzeczy. U mnie dzieje się podobnie.
Pyszny ten wirtualny tort. Sto lat!
Witam serdecznie ♡
Po pierwsze, wyrzyskiego najlepszego. Dużo zdrówka, bo to bardzo ważne, zadowolenia i radości na co dzień, samych dobrych ludzi wokół oraz dużo przyjaźni i miłości. Mam nadzieję, że spełnią się wszystkie twoje marzenia 🙂
Cudowny wpis, wspaniały pomysł z taką listą. Przyznam, że to bardzo ciepła i inspirująca idea. Samemu można takie podpunkty ustalić, w tedy każdy z nas zauważy jak wiele ma do doceniania na co dzień 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
Agnieszko wszystkiego co najlepsze. Fajnie, że doceniasz to co masz, że lubisz samą siebie i wiele innych rzeczy. Pozdrawiam Cię serdecznie. 🙂 .
Ale dałam ciała 🙈 moja ulubiona blogerka miała urodziny, a ja przegapiłam ten dzień…
Aguś Kochana życzę Ci takich dni przez całe Twoje życie, a nawet i więcej, uśmiechu na twarzy i pozytywnej energii każdego dnia. Cudownych ludzi dookoła, szczęścia i zdrowia mnóstwo…
Uwielbiam do Ciebie zaglądać, chodź czasu ostatnio mam mało 🙈
Torta juz zjadłaś i świeczki też zdmuchnęłaś, ale wyślę Ci jeszcze jednego ode mnie do porannej kawy z jednym małym życzeniem… 🎂 a życzenie to ” żeby udało nam się kiedyś spotkać i wspólnie kawy napić”
Pozdrawiam serdecznie Ania 😘