Pewne rzeczy przychodzą u mnie z wiekiem. Używanie toniku w codziennej pielęgnacji należy właśnie do tej kategorii. I nie to, że nie wiedziałam o istnieniu takich kosmetyków. Ja po prostu nie widziałam potrzeby. Do czasu. Gdy ten rodzaj kosmetyku na stałe zagościł w mojej pielęgnacji i już rozglądałam się za hydrolatami, w moje kosmetyczne łapki wpadł on. No i przepadłam…
Fitoaktywny tonik esencja Uzdrovisco to jeden z prezentów jakie otrzymałam przy okazji konferencji Meet Beauty on-line. Jeżeli chcesz poczytać, co to było za spotkanie, zapraszam na pełną relację : Meet Beauty 2020 on-line. Tak jak pisałam na wstępie, do toników musiałam się po prostu przekonać. Wprowadzenie go do codziennej porannej i wieczornej pielęgnacji poprawiło stan mojej skóry. Serio. Nie przepadam za wacikami, nawet tymi wielorazowymi które zawsze gubię, więc zwykle wybierałam toniki, które można było rozpylić za pomocą atomizera i poczekać do wyschnięcia. W przypadku toniku od Uzdrovisco mamy trochę inną aplikację…
Marka Uzdrovisco…
to coś, co biorę prawie w ciemno. Mam pewność, że to co jest napisane na etykiecie jest zgodne z prawdą, również działanie. Inaczej przyjmujesz markę, której twarzą są aktorki czy celebrytki, a inaczej, gdy są nimi same współtwórczynie marki. Na konferencji miałam okazję wysłuchać świetnego wykładu o skórze, który otworzył mi oczy na pewne kwestie związane ze składnikami kosmetyków i ich działaniem.
Fitoaktywny tonik esencja Uzdrovisco
to napar z nagietka i dziewanny, z domieszką rutyny. Przywraca naturalne pH skóry, koi i łagodzi podrażnienia oraz nawilża. Tu uwaga, jeżeli podobnie jak ja kiedyś dawno temu używałaś toniku do demakijażu, to jednak fitoaktywny tonik esencja Uzdrovisco raczej nie jest od tego. Ja najpierw myję twarz żelem a potem dopiero nakładam tonik i pozostawiam do wyschnięcia. Wystarczy jedynie kropla. Spokojnie, zajmuje to tylko chwilę. Potem skóra jest gotowa na kolejne produkty – serum lub/i krem.
I chyba wiem, co sobie pomyślisz…
kobieto, a po co ci tak naprawdę tyle kosmetyków pielęgnacyjnych? Mydło nie wystarczy? No, ewentualnie żel do mycia twarzy? Toniki, kremy, serum, maseczka….kiedyś tego nie było i było dobrze! Prawda. Kiedyś tego nie było, ale teraz jest i jeżeli działa dobrze na skórę, a do tego jest z naturalnym składem, to aż żal nie skorzystać.
A co z wydajnością? Pojemność ma 150 ml, codziennie używam dwóch kropel. Dozownik jest dostosowany w ten sposób, że więcej nie wyleci, chyba, że się bardzo postarasz. Kosztuje około 25 zł. Spotkałam się ze stwierdzeniami, że ten kosmetyk jest dobry, ale drogi. Czy faktycznie? Ocenę pozostawiam Tobie.
Jedyny minus jaki zauważyłam związany jest z opakowaniem. Jest to tubka z białego plastiku, nie ocenię więc wzrokowo, ile pozostało jeszcze kosmetyku. A na zdrowy rozsądek – wolałabym to jednak widzieć;)
Kosmetyków tej marki jeszcze nie poznałam, ale toniki jak i hydrolaty uwielbiam i sięgam po nie każdego dnia 🙂
U mnie pianka i tonik firmy Arkana, sprawdza się więc nie zmieniam, serdecznie pozdrawiam…
Ja uważam, że jest to bardzo przystępna cena i chętnie go wypróbuję. 😊
Jeszcze go nie miałam, ale tak zachwalasz, że chyba się skuszę.
Niestety nie miałam, ale z pewnością sięgnę :). Ogólnie bardzo ciekawią mnie produkty tej marki 🙂
Tonik do wyschnięcia? Faktycznie dziwna aplikacja. Ja chyba wolę waciki wielo 🙂
Nie słyszałam jeszcze o tej marce. Natomiast też często słyszę: na co ci tyle kosmetyków, etc.. nic mnie bardziej nie irytuje niż to 😀
Nie miałam jeszcze nic tej marki ale często ją widuję. Ja za to toników używam od dawna z tym, że kiedyś myślałam, że służy on do mycia twarzy :p
Słuszna uwaga, że opakowanie powinno być przeźroczyste
Też kiedyś nie używałam toników, teraz od dłuższego czasu stosuję hydrolaty.
Z tej marki miałam ampułkę do twarzy, ale nie zachwycił mnie ten kosmetyk;)
nie znam ani tej firmy, ani tego produktu, za to świetna recenzja 🙂 pozdrawiam:)
Ja tam ważę w dłoni ile kosmetyku mi zostało 😀
Mnie ten tonik wystarczy chyba na pół roku.
Tonik w takim opakowaniu to faktycznie minus 🙂 Ale do przeżycia 🙂