Minął już prawie miesiąc odkąd miałam przyjemność być jedną z uczestniczek Spotkania Świadomych Blogerek w Bydgoszczy. O tym co się tam działo, opowiem właśnie dzisiaj. Jedno jest pewne – nic nie daje takiego inspiracyjnego kopa, jak spotkania w babskim, blogerskim gronie!
Kiedy wysyłałam zgłoszenie na to spotkanie, wiedziałam jedno – że na takim jeszcze nie byłam. Około 20- osobowe grono blogerek reprezentujących różne dziedziny i z różnych części Polski. Wysłałam więc zgłoszenie i czekałam z niecierpliwością na wyniki. Bardzo ucieszyłam się, gdy organizatorka, przysłała mi zaproszenie. Bydgoszczy- przybywam! W między czasie dowiedziałam się jeszcze, że dostałam zaproszenie na Festiwal Kobiet do Gdańska (zobacz: Festiwal Kobiet – relacja)- wiedziałam więc, że listopadowy weekend będzie pełen pozytywnej energii i inspiracji.
Taaaaak. Czy wiecie, że pociąg z Katowic do Bydgoszczy jedzie planowo 7 godzin?! W sumie wyszło 8h bo na jednej ze stacji zepsuła się lokomotywa. Dla porównania, z Gdańska wracałam niecałe 5,5 godziny. To jakaś magia PKP;]
W sumie jednak, nie miałam na co marudzić – w końcu spokojnie sobie poczytałam i posłuchałam muzyki. No i musiałam ignorować jednego ze współpasażerów, który przez całą drogę…gadał do siebie!
Całe spotkanie odbyło się w Villa Secesja w Bydgoszczy. Ten oddalony od dworca głównego o 15 min marszu hotelik zauroczył mnie już od wejścia. Ależ tam było pięknie- wystrój dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Pokój, utrzymany również w secesyjnym stylu był przepiękny!
Do Bydgoszczy przyjechałam dzień wcześniej, ucieszyłam się bardzo, że w tym samym czasie przyjechała Agnieszka z okiemdziewczyn.pl, razem wybrałyśmy się na pizzę, a potem poszłyśmy jeszcze na dworzec kolejowy, gdzie miała przyjechać jeszcze Ania z mama-sama.pl Dziewczyny, dzięki za ten wspólny czas! Na spotkanie do Bydgoszczy jechałam nikogo nie znając, więc ten wspólny czas był na wagę złota.
Spotkania Świadomych Blogerek…
to akcja z fantastycznym przesłaniem. Jak mówiła na spotkaniu organizatorka, Iza z mabelablog.pl, ten wspólnie spędzony czas miał nas inspirować, dawać pozytywnego kopa do działania i…niejako trochę zmusić do pozytywnych zmian w swoim życiu, nie tylko tym związanym z blogosferą. I to naprawdę tak działało!
Spotkanie Świadomych Blogerek otwierał panel dyskusyjny z czterema mega kobietami. Każda z nich ma inną pasję, każda realizuje swoje marzenie o własnej firmie. I co najważniejsze, wszystkie wspierają się w tym co robią bo doskonale wiedzą, że…grają do jednej bramki. A były to
- Katarzyna Dolak-Mazurek – to osoba, od której bije niesamowite ciepło i spokój. Na spotkaniu promowała swoją najnowszą książkę „Miłosne prawo jazdy” – wylicytowałam, mam w swojej biblioteczce. Więcej Autorce i książce na …milosneprawojazdy.pl
- Agnieszka Sowa-Wlazły – od niej z kolei emanował spokój i opanowanie. Rzeczowo opowiadała o swojej marce www.sleepyowl.eu gdzie sprzedaje mega wygodne piżamy i nie tylko.
- Agnieszka Świtała – kobieto, jesteś stworzona do przemawiania, mam nadzieję, że wykorzystasz w pełni swój potencjał! Agnieszka zajmuje się renowacją mebli i wychodzi jej to świetnie. Zresztą, zobaczcie na www.instagram.com/so_fa_art/
- Katarzyna Bednarska– prawdziwa artystyczna dusza, która zajmuje się tworzeniem nieszablonowej biżuterii i tworzeniem kolekcji ubrań na każdą okazję. Zobaczcie stylową elegancję w wydaniu malcollection.pl
Po tej prelekcji pojawiła się w mojej głowie myśl – jak często my, blogerki pomagamy sobie nawzajem? Służymy radą, promujemy się nawzajem i robimy coś we wspólnej sprawie? Zdecydowanie za rzadko!
Potem przyszedł czas na wykład Marty Majszyk-Świątek martamajszyk.pl o kosmetykach, czytaniu składów i pewnych kosmetycznych mitach. Następnie Weronika Flis z moyemu.com przybliżała nam tajniki identyfikacji wizualnej i wszystkiego co jest z tym związane. Zwracała uwagę na coś, co generalnie blogerkom czasem ucieka – by wszystko było spójne. Wskazywała również kiedy warto zająć się tematem samemu a kiedy udać się do specjalisty z tej dziedziny. Bardzo fajne, inspirujące wystąpienie!
A na koniec odbyła się licytacja. Bo Spotkaniu Świadomych Blogerek przyświecał szczytny cel – wsparcie Fundacji Mali Wojownicy, pomagającej rodzicom i rodzinom zwłaszcza dzieci przedwcześnie urodzonych, z problemami okołoporodowymi i rozwojowymi oraz niepełnosprawnych. Cała suma, a była całkiem spora, została przekazana właśnie tej fundacji.
I jeszcze sponsorzy spotkania, a byli to:
Wydawnictwo Ovo; SangoTrade; BurnActive; Gra w słoiku: Nowak Migration; Zagubiona w wyobraźni; Ślubposwojemu.pl; Mamaju; Karolina Kasznia (tort); Katarzyna Dolak-Mazurek; Agnieszka Sowa-Wlazły; Agnieszka ŚwitałaKatarzyna Bednarska; Weronika Flis;
Podsumowując…
ogromnie cieszę się, że wybrałam się do Bydgoszczy na to spotkanie. Poznałam interesujące i bardzo motywujące kobiety, które tworząc swoje miejsce w sieci, dają od siebie coś więcej. Ich działaniu przyświeca konkretna misja i przemyślany plan. Mogę się tylko od Was uczyć, co oczywiście zamierzam zrobić!
Świetne wydarzenie. Ja byłam na spotkaniu blogerek w Krakowie parę lat temu i zawsze bardzo miło to wspominam. Oby wiecej takich imprez:) Pozdrawiam!
Cel bardzo szczytny👍👍. Fajnie że poznałaś wiele ciekawych blogerek. Serdecznie pozdrawiam…
Ty się po tej Polsce rozbijasz ;p
Cudowne są takie rzeczy 🙂 dają dużego kopa do rozwijania dalszej pasji 😉
jesteś z Kato? Ja też <3
Takie spotkania to zawsze mnóstwo pozytywnej energii.
Spotkania z ciekawymi, kreatywnymi ludźmi zawsze są owocne i inspirujące.
Serdecznie pozdrawiam:)
Super, że miałaś takie udane spotkanie 🙂
O to niezłe przygody miałaś, w drodze 😁
Ten hotelik jest rzeczywiście przepiękny 😍
Super że spotkanie było udane 😃
Pozdrawiam
Lili
Świetna sprawa, aż zazdroszczę i czasami jest mi przykro ze tyle tracę 🙁