W ubiegły piątek opowiadałam Wam co działo się w pierwszym dniu Influencers about Beauty organizowanych przez Agencję Blog Media i Targi Beauty Forum. Dzisiaj pora na drugi dzień i małe podsumowanie. Czy warto było jechać na tę konferencję aż do Warszawy?
Niedziela tylko pozornie była mniej intensywnym dniem. Jako, że pierwsze wykłady mieliśmy mieć koło 12:00, po porannej, obowiązkowej kawie skierowałam swe kroki na znajdujące się poziom niżej, Targi Beauty Forum…
Żółta opaska była jednocześnie biletem wstępu na targi, nie musiałam więc czekać w ogromnej kolejce do kasy. Już na wejściu zostałam zasypana ulotkami i folderami reklamowymi różnych marek i producentów oferujących rozmaite akcesoria i kosmetyki. Od pielęgnacji, przez kosmetyki, na akcesoriach kończąc.
Kilka marek znałam, część była dla mnie całkowitą nowością. Zaopatrzyłam się w solidny zapas ulubionych maseczek z Mediheal, poszperałam w stoisku Nacomi, ze zdziwieniem obserwowałam prawdziwe kolejki i walkę o lakiery na stoisku Semilac. Zasłuchałam się na stoisku Indigo, gdzie na białym fortepianie grał sobie miły pan. Widziałam Maxineczkę, Gortata, Rozenek i wiele innych celebrytów…
Największe wrażenie jednak zrobiły na mnie pokazy. Obserwowałam jak wykonuje się makijaż permanentny, jak wykonuje się krok po kroku hennę brwi metodą żelową, jak poprawnie wykonać zabieg wyszczuplający specjalnym sprzętem. Można było przetestować najnowsze fotele do gabinetu kosmetycznego z masażerem i bez. Z uwagą oglądałam również pokazy uczące jak wykonywać określone zdobienia w manicure hybrydowym. Było to fajnym wprowadzeniem w wykład organizowany dla nas, przez markę Victoria Vynn
Temat wykładu „instanails – kilka sposobów na szybkie i efektowne zdobienia oraz dowiecie się jakie są najnowsze trendy w stylizacji paznokci”. Prowadził je gość, który doskonale znał się na rzeczy- co tu dużo mówić, zrobił show. Już na początku wywołał niezłe poruszenie wśród obecnych blogerek, rozdając lakiery za kilka miłych słów pod adresem firmy. Potem faktycznie odbył się pokaz- krok po kroku jak zrobić manicure z niebanalnym wzorkiem.
A na koniec, odbyło się losowanie wśród wcześniej wypełnionych ankiet. Jedną z laureatek była…współprowadząca cały wykład (sic!). Także…coś tu chyba było ustawione. Po pokazie otrzymałyśmy siatkę z prezentami- bazą i olejkiem do skórek, oraz voucher na 60zł uprawniający do zakupu dowolnych lakierów na stoisku w hali Targowej Beauty Forum. Kupiłam sobie dwa lakiery- Czarny i różowy z serii cat eyes. Plus magnes. Jestem na etapie ogarnięcia tematu;)
Victoria Vynn ogłosiła również na swoim instagramie konkurs – mieliśmy sobie zrobić zdjęcie na ściance i opublikować z określonymi hashtagami.
Kolejny wykład pod tytułem „jak realizować niebanalne materiały urodowe?” miał potencjał. Zaproszone influencerki z branży beauty i lifestyle opowiadały o swoich trikach, dzięki którym dostały się na szczyt. Słuchałam z ciekawością, lecz i z…lekkim dystansem. Bo…nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to wszystko jest jakieś…sztuczne. A jeżeli dziewczyna z doklejanymi rzęsami i pełnym, mocnym makijażem mówi Ci, że w tym wszystkim chodzi o naturalność… no powiedzcie sami, czy to nie brzmi dziwnie?
Wraz z końcem wspomnianego panelu dyskusyjnego, zakończyło się również Influencers about Beauty. Były to wymagające dwa dni, jednak w sumie fajnie, że zdecydowałam się pojechać na tą konferencję. Najbardziej cieszę się ze spotkania z Blogerkami, które znałam tylko z blogów (Bea, gdzie nasze wspólne selfie? zdecydowanie spotkanie do poprawki ;), radochę daję również fakt, że poznałam kilka zupełnie nowych blogerek z prawdziwą pasją. Czy warto więc było jechać? oczywiście, że tak. Ostatnio dotarła do mnie informacja, że Agencja Blog Media organizuje w listopadzie podobne spotkanie tym razem blisko mnie, bo w Katowicach. Kto się wybiera na BEAUTY FAIR INFLUENCERS?
Fajne muszą być takie pokazy i super, że poznałaś nowe blogerki:**
Na część o pazurach to bym poszła! Pani, maluj te hybrydy i fotki strzelaj 😉 Nie muszą być artystyczne, byle z instrukcją obsługi XD
Selfie mam na liście 'to do’ 😀
I czemu nie mówiłaś wcześniej, że widziałaś Maxi? Też bym chciała! Konkurs z VV chyba nie był ustawiony, koszt tego szkolenia jest mniejszy niż vouchera, który dostałyśmy… 😉
Ja wybieram się na te targi od początku gdy robią i ciągle nie mogę 😀 Nie wiem jak to teraz wygląda, ale mam wrażenie że jest za dużo wszystkich 😛 I już te blogerki nie są traktowane tak jak kiedyś. Ja mam nadzieje, ze uda nam się kiedyś zobaczyć na jakimś spotkaniu 🙂 Bo spotkania z innymi pasjonatami blogowania są najfajniejsze 😀
Interesujace wydarzenie
Jakoś nie kręcą mnie takie konferencje, ale fajnie, że Ty jesteś zadowolona
Ja się wybieram na edycję listopadową w katowicach 😉
Myślę, że w takich wydarzeniach najważniejszą rolę pełnią ludzie i to zawsze jest najcenniejsze doświadczenie. Ja przyznam szczerze nigdy nie byłam na tego typu wydarzeniu, więc kto wie, może wkrótce się zdecyduję wybrać. 🙂
Wciągnęło Cię widzę jeżdżenie po takich imprezach. 😉 Jak się raz zacznie… 😉
To manekin czy żywa pani?
Żywa modelka 😅
Takie wydarzenia są świetne. I na pewno inspirujące 🙂
O to może i ja się wybiorę na to wydarzenie w listopadzie ☺
Pożyjemy ,zobaczymy choć nie ukrywam chciałabym wsiąść udział w takim wydarzeniu ☺
Pozdrawiam
Lili
Niestety jeszcze nigdy na takim spotkaniu mnie nie było 🙂 Ale wszystko przede mną 🙂
Z pewnością ciekawe wydarzenie dla osób zajmujących się wizażem, kosmetyką.
Super, że jesteś zadowolona z tej imprezy:))
Wysłałam swoje zgłoszenie na tę katowicką konferencję, zobaczymy, czy uda się tam dotrzeć 🙂
Nigdy nie byłam, ale przeczytałam Twoje wrażenia i poczułam się… Zrozumiana. To jest mój problem z targami beauty – niby stawiamy na naturalność, ale jednak… Nie. 😛
Zdecydowanie bardziej od barwnych makijaży, kolorowych lakierów itd. wolę kosmetyki dbające o skórę, włosy czy paznokcie. Nie to, że nie używam kolorowych rzeczy, bo używam, ale jakoś wolę testować kremy pod oczy czy szampony. 😛
Wspomniałaś o maseczkach z Mediheal – możesz mi o nich powiedzieć coś więcej?
Kochana, o tych maseczkach mogę pisać peany pochwalne, bo są tego warte. Może nie są najtańsze, ale działaniem przewyższają te biedronkowe i lidlowe za kilka złotych z pewnością. Nie wiem co dokładnie chcesz wiedzieć, wiec napisz do mnie maila aga@mycoffeetime.pl spróbuję odpowiedzieć na wszystkie pytania, o ile będę mogła;)))