Pierwszy miesiąc wakacji za nami, czas więc na mini podsumowanie. Lipiec, o dziwo, dłużył mi się niesamowicie. Może to kapryśna pogoda i deszcz za oknem? A może dopadł mnie lekki splin…(tak, w środku lata). W każdym razie, zapraszam Was na najbardziej aromatyczne chwile 07/2019
Wakacje
Były na przełomie czerwca i lipca, ale wspominam o nich dopiero teraz. Było wietrznie, leniwie i prawie cały czas słonecznie. Urlop nad Bałtykiem ma swoje uroki, również te, o których pisałam już wcześniej w historii pewnego zdjęcia
Po powrocie szybkie przepakowanie i pojechaliśmy na mój Koniec Świata. Spokój, cisza, las odwiedzanie dawno niewidzianych znajomych. Zdecydowanie lubię to! (gdyby nie te cholery, to jest komary…;)
Jadę na INFLUENCERS about BEAUTY!
No to się zdziwiłam. Wysłałam zgłoszenie z ciekawości, a w połowie lipca dostałam maila, że otrzymuję zaproszenie na jedną z największych imprez dla influenserów urodowych w Polsce. Influensers about beauty to impreza zorganizowana podczas największych profesjonalnych targów kosmetycznych BEAUTY FORUM w Warszawie w dniach 21-22 września. Brzmi poważnie- a jak będzie? Z pewnością Wam o tym opowiem! To z kim się umawiam na kawę między warsztatami? Jedziecie?
Lekko spasowałam…
w częstotliwości publikowania na blogu – wyszłam z założenia, że czas jakim są wakacje, nie sprzyja siedzeniu przy komputerze, a tym samym na aktywnym blogowaniu. Myślę, że jesienią wszystko wróci do normy i również częściej będę gościć na Waszych blogach.
w aktywności fizycznej – październikowy półmaraton zbliża się wielkimi krokami a ja… zaliczyłam spadek formy. Po części przez wakacyjne wyjazdy, trochę również z czystego lenistwa. Mój organizm też zaczął się buntować zwiększoną intensywnością treningową. Musiałam odpuścić. Dlatego też sierpień zaczęłam z przytupem lecz i spisanym, przemyślanym planem.
Tyle z mojego lipca…a jak tam u Was? Podzielcie się w komentarzu!
Byłam znowu na koncercie, wystawie, a teraz jeszcze wyjazd zagraniczny..
Aga ja nie mogę sie doczekac wyjazdu nad morze i porannej kawy wypitej w piżamie, na tarasie 🙂
W lipcu byłam na długo wyczekiwanym urlopie i jak zawsze … aktywnie 🙂 To był dobry lipiec 🙂
Gdzie mnie w lipcu nie było? Byłam w książkach, filmach, piosenkach, podręcznikach, fajnych miejscach, parkach rozrywki, lasach i serialach. Trochę się działo, ale lipiec minął mi w zawrotnym tempie. Może to widmo wiszącej nad głową matury? Sama nie wiem… Świetnie, że dostałaś się na takie wydarzenie. Mnie niestety tam nie będzie, ale czekam na relację!
Pozdrawiam 😉
Piękne, aromatyczne chwile 😉
Aga gratuluję udziału w kolejnej imprezie dla blogerów/influencerów. Idziesz jak burza!:) Co do spadku formy, to daj sobie czas. Do października jeszcze sporo czasu i z pewnością bez problemu przebiegniesz półmaraton. Z blogowaniem w wakacje chyba trochę tak jest, że mniej intensywnie.
Pozdrawiam,
Agnieszka
Warto kontemplować takie chwile. Życie jest przecież takie ulotne.
Trenuj, trenuj. W przyszłym roku zamierzam Ci kibicować w Maratonie Karkonoskim więc się bierz do roboty. 😀
O proszę, bardzo jestem ciekawa jakie będą Twoje wrażenia z tego eventu. 🙂
Zdecydowanie wakacje nie sprzyjają blogowaniu, przeżywam podobne chwile. 🙂
Pozdrawiam
Zuzanna
Ciekawa jestem, jak będzie na Influensers about beauty, ja nawet się nie zgłaszam na takie imprezy 😛
U nas syn był na swoim pierwszym w życiu wakacyjnym obozie harcerskim, a ja miałam dwa tygodnie luzu i stresu 😉
U mnie wręcz odwrotnie-lipiec minął baaardzo szybko 😗
W tym roku ,nie wysłałam zgłoszenia na IAB ,ale mam nadzieję że za rok mi się uda ,i kto wie-może się spotkamy?😀
Trzymam kciuki za Twoją formę😘
Pozdrawiam
Lili
Ja jeszcze czekam na swoje wakacje. 🙂
Planujesz polmaraton? Super 🙂
Wakacje są, trzeba odpoczywać. Nie ma co się ciągle wszystkim przejmować 😉
U mnie lipiec minął szybko, ale niezbyt intensywnie. Aż nawet mam wrażenie, że zmarnowałam poprzedni miesiąc. Na całe szczęście – sierpień przed nami, idealny czas na poprawę 😉
Fajnie, że miałaś udany urlop a targi kosmetyczne to bardzo ciekawe i cieszę się, że będziesz ich Uczestniczką pozdrawiam ciepło
U mnie na blogu w wakacje również mniej wpisów. Trzeba odpocząć i zregenerować siły . Pozdrawiam serdecznie
U mnie lipiec przeleciał bardzo szybciutko, głównie były to przygotowania do wesela 🙂 na blogu tez musiałam trochę spasować, wpisy w miarę regularnie wstawiam ale coraz mniej czasu mam na zaglądanie na wszystkie blogi. Tyle zaległości do nadrobienia! Jednak wakacje to najlepszy czas żeby odpocząć 🙂
U mnie lipiec minął bardzo szybko. Głównie na badaniach do uczelni i krótkich, weekendowych wyjazdach 🙂
Gratuluję udanych wakacji i udziału w spotkaniu blogerów, już czekam na relację 🙂 mój lipiec był szalony, w związku z przeprowadzką do Meksyku na jakiś czas, pozdrawiam 🙂
Coś w tym jest, że latem na blogach jest spokojniej;) i mniej wpisów… Super, że miałaś przyjemne wakacje!
Przyznaję, ja też spasowałam z pisaniem. Spadek ogólny formy 🙂
Każdy musi czasami odpocząć od wszystkiego! ja nie mogę się doczekąć już moich wakacji 😉
Lipiec minal jak z bicza strzelil. Pare krotkich wyjazdow, duzo planow i tyle. Te upaly mnie wykanczaja 🙂
Lipiec to właśnie zleciał mi błyskawicznie, nad czym boleję, bo kocham lato! Jestem spokojniejsza (czytaj: częściej mam na wszystko wywalone :D) a splin może dopaść faktycznie, gdy sobie uświadamiam, że lato kiedyś się skończy. Moje wakacje przypadły na połowę czerwca i teraz wydaje mi się jak by to było wieki temu. Za to trafiliśmy na najlepszą możliwą pogodę.
Lato ma to do siebie, że nawet jeśli nic się nie dzieje, to i tak coś się dzieje.
Moje wakacje trwały tylko trzy dni, a potem się Rodzicom urlop skończył, więc sobie w domu siedzę… Ale liczę jeszcze na coś wyjątkowego we wrześniu, chociaż czy dojdzie do skutku to nie wiem. Trzymaj kciuki i ciesz się wakacjami za nas oboje 😉
Nasz lipiec był bardzo intensywny, a ja lubię taki czas. Szkoda co prawda że wtedy idzie on bardzo szybko ale co zrobić 😉 wróciliśmy już do domu bardzo zadowoleni, doładowani i gotowi do pracy 😉