Dzisiaj książka niebanalna. Do tego jeszcze dla dzieci. Przyznam, że nie pamiętam abym pisała tu o książkach dla najmłodszych. Jednak „S.Z.T.U.K.A. Szalenie Zajmujące Twory Utalentowanych i Krnąbrnych Artystów” jest pozycją tak zmyślnie skonstruowaną, że zaciekawia zarówno dzieci jak i…dorosłych. A w szczególności takich, którzy o sztuce współczesnej wiedzą niewiele. Patrz ja 😉
To picture book..
czyli co? Czyli publikacja kierowana najczęściej do najmłodszych czytelników. Pierwsze skrzypce grają w niej obrazki i wokół nich skupia się wszystko inne, łącznie ze słowami, które mają funkcję uzupełniającą. Gdyby tak oderwać tekst od ilustracji, nie będą miały sensu. Bo to obraz jest w tym najważniejszy.
„S.Z.T.U.K.A…”- czyli co ty wiesz o sztuce współczesnej?
Ja przyznaję się od razu- niewiele. Jednak podczas wspólnego czytania wieczorami, kiedy to razem z moimi Babami zagłębiałam się w poszczególne rozdziały, nadrabiałam zaległości. Chociażby nawet Bocca – prawdziwa ikona designu, pochodząca ze słynnego Studia 65. Zaprojektowana przez Franco Audrito otrzymała nazwę Marylin Bocca na część słynnej aktorki będącej symbolem seksu – Marylin Monroe. Wygląda jak…idealne usta…tylko w rozmiarze kanapy 😉
Dla kogo ta książka?
Z pewnością dla ciekawych świata. Otoczenie w którym żyjemy, sprzęty które na stałe wpisały się w naszą codzienność…one wszystkie kiedyś zostały wymyślone, wykreowane, zaprojektowane z pietyzmem, aby były funkcjonalne, spełniały swoje zadanie lub po prostu ładnie wyglądały. Podczas lektury tej książki informacje będą spływały do was szerokim strumieniem…i to niekoniecznie przez słowa.
Na uwagę zasługują tu przede wszystkim ilustracje, które są ramą i tłem dla każdej ze stron książki. Słowa są jedynie dodatkiem. Nie mi oceniać jakość rysunków – dla mnie są czytelne i świetnie uzupełniają cały klimat tej publikacji. Co jeszcze? Dzięki niej budzimy zainteresowanie w naszych młodych czytelnikach. Niejednokrotnie było tak, że po przeczytaniu/zobaczeniu rozdziału, przenosiłyśmy się przed laptopa, aby pooglądać jak wyglądają wspomniane dzieła na realnych zdjęciach. Takie rzeczy zapadają w pamięć. I kto wie, może i wyrabiają niebanalny gust?
Nie muszę chyba dodawać, że polecam?;)
Książkę tą zgłaszam do wyzwania czytelniczego u miros-de-carti.blogspot.com w kategorii Picturebook (9)
Szkoda, że nie pokazałaś tych ilustracj 🙂
Właśnie!
Ale sam opis też interesujący 🙂
Bardzo ciekawe. 🙂
Też jestem ciekawa tych pictures w środku.
Ale pomysł fajny.
Niejednokrotnie widziałam w telewizji kanapę w kształcie czerwonych ust. Niektórzy surrealiści wykorzystywali różne przedmioty jako dzieła sztuki, np. Marcel Duchamp.
Cieplutko pozdrawiam.
Sama chętnie obejrzę, bo dla dzieci nie ma przystępnie napisanej książki o artystach i ich dziełach.
Serdeczności zasyłam
Ciekawa pozycja
Uwielbiam takie perełki!
Sztuka współczesna mnie ciekawi, chociaż przyznam się że nie zawsze sztukę rozumiem ale skoro jak mówią artyści sztukę tworzy relacja artysta – odbiorą i ich interakcja więc rozumiem ją na swój może nie naukowy sposób. Książkę muszę kupić i dziękuję, że o tym napisałaś
Ta książka wydaje się fajną ciekawostką 🙂 Szkoda, że poza okładką nie pokazałaś kilku ilustracji, chętnie bym je zobaczyła 🙂 Pozdrawiam 🙂
Bardzo ciekawie się zapowiada, fajnie, ze to książka kierowana do dzieci, myślę, że warto zapoznawać dzieci ze sztuką już od najmłodszych lat, bo to wyrabia poczucie estetyki i ogólną wiedzę o świecie 🙂
Super! Nigdy dość edukacji jeśli chodzi o sztukę, tym bardziej, że szkoły tutaj nie do końca spełniają swoją rolę.
kupuję!
Chyba książka dla mnie. Może w końcu pojmę o co chodzi w tej sztuce współczesnej! Okładka strasznie mi się podoba!
Dzień Dobry Agnieszko :).
Na początku raz jeszcze dziękuję za miłe spotkanie na seebloggers. Tak to ja tu cichutko sobie czytam, właśnie znad filiżanką czarnej kawy osłodzonej miodem :).
My jako Polacy czytamy „dużo za mało” ;). i kiedyś w eterze był taki żart że „ja nie lubię książki bez obrazków, bo wtedy nie mam czego poczytać”. Trochę to smutne.
W każdym razie w propozycji takiej jak ta obrazki są bardzo wartościowe – jak to się mówi „obraz wart więcej niż 1000 słów”, więc wcale mnie nie dziwili, ze książka zachwyci i dzieci i dorosłych :), tym bardziej że jak wspominasz i my dorośli jesteśmy z tą współczesną sztuką trochę 'na bakier’ :).
Ja tu jestem i czytam, nawet jeśli nie zawsze zaznaczam swoją obecność. Pozdrawiam i miłego dnia 🙂 !
Kochana, spotkanie z Tobą było jednym z najmilszych akcentów całego SeeBloggers! Jeszcze raz dziękuję za rozmowę:)
Współczesna sztuka wymaga sporo…wyobraźni. Bo to już nie widoczki czy portrety ale…no właśnie…co? Odpowiedź na to przynosi właśnie ta książka. Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawy tytuł 🙂 Mój mały brat uwielbia książki, więc chętnie podrzucę mu ten tytuł przy najbliższej okazji 🙂
Książka raczej nie dla mnie.
Nawet nawet ciekawe i dorosły może się czegoś nauczyć z książki dla dzieci 😛 mogłaś pokazać jedną ilustrację ze środka 🙂
Interesująca propozycja 🙂 szczególnie, że mój ojciec jest artystą malarzem…