Doskonale pamiętam tamtą sytuację. Stałam na 6 piętrze jednego z hoteli w Ustroniu. Uściślając, na balkonowej barierce. Kolana drżały mi jak nigdy wcześniej. Starałam się nie patrzeć w dół ani specjalnie nie rozglądać na boki. Stojący obok mnie łysy, dobrze zbudowany facet o wyglądzie osiłka powiedział tylko- SKACZ! No to skoczyłam….
Takiej adrenaliny się nie zapomina. Zjazd kolejką amerykańską to jedno z najlepszych przeżyć w moim życiu. Później jeszcze skakałam z wapiennej skały prosto w las- emocje po prostu nie do opisania. Strach zamienia się w euforię i jedyne co w tym momencie chcę to…jeszcze raz!
Poza tym jeździłam na kładach, spływem kajakowym, wspinałam się na skałki, balansowałam na linie między drzewami, rozwiązywałam zadania matematyczne i uczyłam się pracować w grupie. Prowadziłam super szybkie auto, budowałam, rozbijałam, strzelałam z broni, a nawet….budowałam tratwę. Wyjazdy integracyjne to super sprawa. I dzisiaj kilka słów o nich.
Dlaczego wyjazd integracyjny to strzał w dziesiątkę?
Ja wiem. W pracy rzadko kiedy spotykamy prawdziwych przyjaciół. Jednych lubimy, innych trochę mniej- a jeszcze inni grają nam na nerwach. Wyjazd integracyjny to świetna okazja aby spotkać się w trochę mniej oficjalnym tonie. Nigdy nie zapomnę prezesa zarządu stojącego za ogromnym grillem i piekącego kiełbaski dla wszystkich uczestników. Albo dyrektora, który, choć na co dzień nosi się w garniturze i krawacie, na wieczorną imprezę przyszedł w koszulce hawajskiej, szortach i japonkach… Bo przecież takie wyjazdy to nie tylko różnego rodzaju gry tematyczne ale i…wieczorna impreza..
Co sprawia, że integracja jest niezapomniana?
Najprościej powiedzieć…ludzie. Z jednej strony mamy uczestników, których firmy chciały w jakiś sposób nobilitować, podziękować za cały rok pracy, lub też, co zdarza się coraz częściej – grupy pracowników które potrzebują się zintegrować aby lepiej wykonywać swoje obowiązki zawodowe.
Z drugiej strony mamy organizatorów. Ludzi z niesamowitą wyobraźnią, inwencją twórczą i kreatywnością, którzy potrafią wcielić w życie najbardziej szalone pomysły. Tacy właśnie jak ekipa z www.argentum-event.pl
Dlaczego właśnie argentum-event.pl?
Bo działają kompleksowo- mają bogatą ofertę różnego rodzaju dziennych programów integracyjnych, łącznie z quadami, spadochronem lub poduszkowcem. Do tego ogarną wieczorną imprezę tematyczną dostosowując się do wybranego tematu – western, piraci z Karaibów a może…neony? Ta impreza nie będzie nudna. Pomagają również w wybraniu zaplecza hotelowo-gastronomicznego i odpowiedniego transportu. Wykwalifikowana ekipa animatorów, trenerów, DJ-ów, obsługi technicznej i event managerów zadba o wszystko….
Do pierwszej integracji podchodziłam z dystansem. Skoro patrzę na tych wszystkich ludzi przez 5 dni w tygodniu, to dlaczego mam poświęcać również jeden weekend? Na każdą kolejną integrację jadę już z zupełnie innym nastawieniem, ba, ja nie mogę się jej doczekać! Co wymyślą tym razem? Wkrótce się przekonam!
Lubicie wyjazdy integracyjne, czy może omijacie takie imprezy szerokim łukiem?
Obecnie nie pracuje więc nie mam możliwości na taki wyjazd ale może kiedyś 🙂 wiem za to że nie skoczyłabym z dużej wysokości 😀 Pozdrawiam 🙂
NIe wiem czy lubię – nigdy na takich nie byłam. Jeśli wyjeżdżałam to z rodziną (wycieczki szkolnej nie liczę) 😉
W mojej pracy nie ma takich wyjazdów. Od czasu do czasu są imprezy firmowe gdzieś na miejscu 🙂 Nawet jeżeli taki wyjazd by był, nie wiem czy bym się na niego zdecydowała. To na pewno super sprawa, świetna zabawa, wiele emocji i przyjaciele… no sama nie wiem, po prostu nie miałam okazji czegoś takiego przeżyć 🙂 Jeżeli kiedyś coś takiego będzie organizowane w mojej pracy, na pewno to przemyślę. Świetny wpis 🙂
Pozdrawiam cieplutko <3
Nigdy nie byłam na takim wyjeździe 🙂
W mojej pracy nie ma takich wyjazdów, a szkoda. Z chęcią bym skorzystała z takiego.
Nie lubię takich wyjazdów, moim zdaniem ludzie nie zachowują szczerze, każdy się pilnuje, bo choć otoczenie inne to jednak szefowie ci sami… Trudno w takiej sytuacji być całkiem na luzie.
chętnie bym się wybrała na takie wyjazdy integracyjne;D to jest mea fajna poznac się bliżej od innej strony ;D
Nigdy nie byłam na takim wyjeździe, ale chciałabym kiedyś sprawdzić jak to jest. 😉
Ja nigdy nie zapomnę mojego pierwszego wyjazdu integracyjnego, gdzie piłyśmy wódkę z szefem i okazało się, że to świetny człowiek, z którym na prawdę można spoko porozmawiać.
Oj, ja z lubię adrenalinę, na pewno bym skoczyła 🙂
Pozdrawiam
Wyjazdy integracyjne z pracy są mi obce;-) Ale chyba nie żałuję tego…
Osobiście nie lubię takich integracyjnych wyjazdów ale fajnie że Ty jesteś zadowolona ze swojego 😉
W mojej pracy nie ma takich wyjazdów. Od kilku lat, raz w roku jest organizowana firmowa impreza ?
Masz fantazję, Kobieto! Podziwiam! Nigdy nie próbowałam żadnych skoków, ale kto wie…
Przez bardzo wiele lat nie wyobrażałam sobie, by opuścić jakiś wyjazd integracyjny. Ostatnio odpuściłam:)
Świetnie to opisałaś:). A integracja rzeczywiście pozwala poznać ludzi z innej strony i czasem przekonać się do niektórych osób:).
Taki wyjazd integracyjny to faktycznie ciekawa opcja, na pewno pozwala rozładować różne napięcia w zespole lub po prostu się lepiej poznać:)
Pozdrawiam:)
Rewelacja, uwielbiam takie akcje, chętnie bym skoczyła 🙂
Takie wyjazdy integracyjne pokazuję zupełnie inne twarze znanych nam osób.
Wszystko jest fajnie, pod warunkiem, że nikt nie jest zmuszany do niektórych wyczynów…
Z atrakcji bym korzystała, ale za takimi wyjazdami nie przepadam 🙂
Nigdy nie byłam na takim wyjeździe choć może i dobrze bo do integracji podchodzę trochę jak do jeża ?
Nie byłam na takim wyjeździe…ale sama może kiedyś bym się odważyła. Dawno nie robiłam nic ekstremalnego 🙂
Wyjazdy integracyjne – tak, ale takie ekstremalne rozrywki – nigdy w życiu!
U mnie taki pech, że mam okropny lęk wysokości :/ Ale marzy mi się by skoczyć kiedyś ze spadochronem czy lot balonem 🙂
Nigdy nie miałam pracy, w której byłyby wyjazdy integracyjne i nie jestem do końca przekonana jak bym do tego podeszła.
Ja pracuje zupełnie z inna kultura i chodź w pracy jest całkiem ok i na wieczorkach weekendowych też to na wyjeździe nie wiem czy się z nimi odnalazła 🙂 a jeszcze jakaś ekstremalna rozrywana… oj chyba nie to troszkę inny naród 🙂
Wyjazdy integracyjne są super. Nawet jeśli za kimś nie przepadamy na co dzień, to na takich wyjazadach często zacieśniamy więzi.
W mojej byłej pracy jeden przeciwko drugiemu dosłownie. Dlatego stamtąd uciekłam. Ciekawe czy taki wyjazd integracyjny by pomógł. Marzą mi się takie trochę ekstremalne przeżycia 😀 (nie musi być z ludźmi z pracy ;p)
Ja zastrzyki adrenaliny to mam, kiedy zimą próbuję dojechać po naszych stromych oblodzonych górskich drogach do szkoły, więc więcej nie potrzebuję 😉
Zazdroszczę tylu wspaniałych chwil Zmotywowałaś mnie w ten leniwy dzień do zrobienia czegokolwiek, bo naprawdę dzisiaj jest mi jakoś tak ciężko.
Takie wyjazdy to nie dla mnie, ale… ciekawa jestem gdzie można w Ustroniu takich atrakcji doświadczyć. Daj namiary;) Ustroń uwielbiam i zawsze wracam tam z wielkim sentymentem.