…żeby nie było, że tylko chwalę, dzisiaj będę narzekać, krytykować i…ostrzegać. Niestety świat kosmetyczny jest pełny specyfików które powinny być opatrzone etykietką „kosmetyczny bubel” i dzisiaj będzie właśnie o nich…
Kiedy producent wypuszcza nową linię na rynek, zazwyczaj oczekuje ochów i achów, mniej krytycznych uwag i marudzenia. Jednak mimo, iż jestem bardzo pozytywnie nastawiona do wszystkich kosmetycznych specyfików, czasem i mi w ręce wpadnie kosmetyczny bubel. Dzisiaj pierwsza odsłona tej serii…
Kosmetyczny bubel nr 1 – Neutrogena odżywczy krem do rąk z maliną nordycką
Neutrogena zawsze kojarzyła mi się ze świetnej jakości kremami, które zawsze ratowały moje przesuszone i często popękane dłonie. Kiedy więc zaczęło być zimno i czułam że skóra potrzebuje większej ochrony i odżywienia, bez wahania sięgnęłam po ten krem.
Producent obiecuje…
Udowodniono klinicznie, że unikalna odżywcza formuła kremu współgra z naturalnymi procesami zachodzącymi w Twojej skórze i zwiększa 3x poziom jej nawilżenia. Skóra twoich dłoni staje się miękka i odżywiona dzień po dniu. Lekka, nietłusta konsystencja ma delikatny zapach, zapewnia szybkie wchłanianie.
A ja czułam…
że moje dłonie są jeszcze bardziej suche niż przed użyciem tego kremu. Ale od początku- całkiem nieźle pachnie- tak słodko, trochę jak owocowa landrynka. Konsystencja standardowa, po nałożeniu na dłonie ciężkawo się wchłania. Kiedy już to zrobi – pojawia się uczucie nawilżenia…tylko przez chwilę. Po pół godziny dłonie ponownie są suche i domagają się jeszcze więcej kremu. Zapłaciłam za niego jakieś 12,00
Kosmetyczny bubel nr 2 – Purederm nawilżająca maska na dłonie „Brzoskwinia”
Od dawna chodzą za mną takie maseczki na dłonie. Marzy mi się też zabieg parafinowy. Generalnie, lubię mieć zadbane dłonie i miałam nadzieję, że ta maseczka o nie rzetelnie zadba i odżywi….
Producent obiecuje…
Nowoczesna maseczka do rąk w formie wygodnych do użycia rękawiczek nasączonych esencją z ekstraktem z brzoskwini masłem shea i olejkiem makadamia intensywnie pielęgnuje i nawilża skórę dłoni, sprawiając że wygląda na doskonale odżywioną i zregenerowaną. Przywraca suchym i szorstkim dłoniom miękkość, jędrność i promienny, jednolity koloryt.
A ja czułam…
…się oszukana. W opakowaniu otrzymujemy dwie rękawice, które trzeba ostrożnie rozciąć i włożyć tam swoje dłonie na 20- 30 minut. Po tym czasie wklepałam jeszcze resztkę kosmetyku która w nich została i czekałam na efekt WOW. Ja wiem, że jedna maseczka pięknych dłoni nie czyni ale…one nie były w aż tak złym stanie. Ogólne odczucia jak po wklepaniu dobrego kremu do rąk. Jednak, podobnie jak z powyższym gagatkiem, w miarę upływu czasu dłonie robiły się…suche. I żaden krem nie umiał zmniejszyć tego uczucia. Trwało to przez dobrych kilka dni – pomogła stara dobra oliwa z cytryną. Po tym domowym zabiegu wszystko wróciło do normy. Za tą maseczkę zapłaciłam 15,00 To prawdziwy kosmetyczny bubel!
Dosyć marudzenia na dzisiaj…ba, na najbliższy miesiąc!;)
p.s. kolejny wpis z cyklu kosmetyczny bubel… b jak bubel #2
Neutrogenę lubię – może nie miałam akurat tego konkretnego kremu, ale generalnie z ichnich balsamów jestem zadowolona. Ostatnio z powodzeniem stosuję do rąk emulsję łagodząco-natłuszczającą Ziaja. Muszę też Ci podziękować:) Po którymś z Twoich wpisów kupiłam sobie mascarę od Eveline i jestem z niej baaardzo zadowolona – wreszcie! 🙂 Dzięki za polecenie:)
O rany – ale mi miło! Cieszę się, że mogłam Ci pomóc!:D /i takie komentarze właśnie najbardziej nakręcają do działania…dziękuję:D/
Mam takie same doświadczenia z kremem Neutrogena. Najpierw się męczysz, żeby go dobrze rozsmarować – jak sie okazuje tylko po to, żeby się przekonać, że nie działa…
No właśnie- lepiej bym tego nie podsumowała:D
Z Neutrogeny zwykle byłam zadowolona- tyle,że korzystam z tej standartowej wersji kremu, przykro mi,ze ta maseczka na dłonie tak CIę zawiodła 🙁
Może ta standardowa wersja lepiej działa… A maseczka na dłonie to koszmarek. Nie i jeszcze raz nie:D
Nie miałam tych produktów, ale szkoda że się nie sprawdziły.
Szczególnie zawiodłam się na tej masce na dłonie – może polecisz mi jakąś fajną?
Nie znam… ale mam wrażenie, że na rynku jest dość sporo takich bubli
Oj niestety za dużo…za dużo takich bubli…
Neutrogena to bardzo znana marka, dzięki za ostrzeżenie, będę omijała ten krem. Zostanę przy Nivea – nezzapachowy i u mnie się sprawdza 🙂
Ta wersja neutrogeny u mnie kompletnie się nie sprawdziła…
Cóż nie zawsze to co co chwala inni u nas się dobrze sprawdzi
Zdecydowanie – wszak każda skóra jest trochę inna…
Lubię kremy do rąk z Neutrogeny! 🙂 Są naprawdę świetne!
U mnie ta wersja jednak się nie sprawdziła…
Nie lubię maseczek z tej firmy 🙁
I omijaj je szerokim łukiem;/
Czasami niestety czekają nas takie rozczarowania. To chyba nieuniknione.
Podobnie jak z książkami, prawda?:D
Masz rację, sporo takich „perełek”, którymi jesteśmy rozczarowane. Dobrze, że o tym piszesz. Serdecznie pozdrawiam…nie znam tych produktów ale na pewno nie kupię. Serdecznie pozdrawiam…
Zdecydowanie odradzam! 🙂
Więcej słyszałam o tym kremie pierwszym niż o maseczce. Nie kojarzę w ogóle tej drugiej firmy, a kremu do rąk używam jednego i niezastąpionego z formuły kanadyjskiej, który jako jedyny jest w stanie nawilżyć mi skórę.
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2019/01/krolowa-cieni-imperium-burz-wieza-switu.html
Z formuły kanadyjskiej powiadasz…to musi być porządny;)
Gratuluję opisu bubli. Nie każdy pozwala sobie na taką szczerość.
Mam w planach wylewać takie żale raz w miesiącu- kilka takich bubli mam niestety w zanadrzu…
Często producenci za dużo obiecują i potem wychodzą takie kwiatki:) Wkurza mnie bo czasem coś kupie ma być szał a jest dupa:)
Witaj kochana w nowym roku, mam nadzieje że okaże się dla Ciebie jeszcze lepszy niż uprzedni :*
Nowy post -> http://WWW.KARYN.PL
No właśnie – a tu szału nie było…
Również u mnie żaden z tych dwóch produktów nie sprawdził się w najmniejszym stopniu. :/
A miałaś tą maseczkę na dłonie? Myślałam że może tylko u mnie tak to wyszło – na jednym z popularnych portali oceniających kosmetyki ta maska ma wysoką ocenę…
Pierwszy bubel u mnie dostałby to miano za bardzo kiepskie wchłanianie się. Nie lubię kremów, które non stop czuję, że mam na dłoniach dalej niewchłonięte. A pudrowa maska? No też bym się raczej nie podjęła jej testowania 😀
I nie podejmuj bo jest straszna!
O to to to to!!!! Ten krem też miałam i stwierdziłam, że jakies okropieństwo!
Czyli to nie tylko moje subiektywne odczucie… jakaś felerna ta linia…
czasem potrzebny dobry krem, dlatego przeczytałam z ciekawością:))
To od tego kremu z daleka…:D
Nie miałam tych produktów i widzę, że to dobrze. 😀
Oj i to jak bardzo!:)
Szkoda że ani krem ani maska się nie spisała jak należy, może inną porą roku działały by lepiej ?
Wiesz, w przypadku tego kremu lato byłoby chyba jeszcze gorsze. Co do maski…nie wiem i nie będę próbować…
Dzięki, miałam ochotę na tą maskę do rąk. Już wiem co omijać.
A gdybyś spotkała jakąś fajną maskę na dłonie to daj cynk!
O, jak dobrze Aguś, że trafiłam na Twojego posta
bo właśnie miałam się skusić na krem z Neutrogeny. Dzięki za szczerość w recenzji. ?
No tej wersji z pewnością nie polecam… 🙂
no to bym się wkurzyła…niby taka dobra marka ta neutrogena 🙂
I dlatego o tym piszę – bo wcześniej brałam je w ciemno- raczej się sprawdzały…a tu taka niespodzianka…
Ja też mam problem z dłońmi :-/
Chyba sięgnę po starą ale jarą Nivea.
I to będzie chyba najlepsze rozwiązanie…
Znam pierwszy, raz go miałam i robił niewiele, a lubię ich kremy, na szczęście nie pamiętam przesuszenia 😛
Ja pamiętam niestety aż za bardzo;)
Ocho dobrze wiedzieć czego unikać! Przyznam, że po Neutrogenie spodziewałabym się dużo więcej.
Ja również liczyłam na dobre działanie…
Miałam ten krem do rąk Neutrogeny, jak tylko wszedł jako nowość chciałam go spróbować, ale też nie wywarł na mnie pozytywnego wrażenia. Mam odczucia, że jest najsłabszy z kremów Neutrogeny. Za to z tej serii balsam do ciała był przyzwoity.
Tak się zraziłam przez ten krem że póki co na balsam nie patrzę;)
Nie ma nic gorszego od bubli :/ Ciężko jednak trafić, bo coś u kogoś spisze się rewelacyjnie, a u drugiego jest klapą.
To zapewne również kwestia tego, że mamy różny rodzaj skóry… Ale jak widać po komentarzach, ten krem z neutrogeny nie tylko u mnie się nie sprawdził…
Miałam taką samą maskę do rąk i też mi się kompletnie nie sprawdziła…
Bo to bubel przez duże B 😀