Już po świętach, ba, nawet po Nowym Roku. O ile przed tymi wydarzeniami wszyscy szumnie pisali i mówili o porządkach, o tyle po…jakoś już niekoniecznie. A nie ukrywajmy, że teraz dopiero to jest co sprzątać…
Po tym długim lenistwie związanym ze świętami i Nowym Rokiem przyszła proza życia i…kompletnie nie mogę się w niej odnaleźć…czy tylko mi się wydaje, że dzisiaj jest wtorek?! Pomyślałam, że czas na poświąteczne porządki. Pomogli mi w tym specjaliści od Flo…
Flo Kitchen Cleaner Cytrusowa świeżość…
Zadbana i czysta kuchnia to prawdziwa wizytówka każdej Pani Domu. Może to i truizm, ale przyznajcie – o wiele lepiej czujemy się w czystych, zadbanych wnętrzach- zwłaszcza takich, gdzie bije serce każdego domu. Bo tu przygotowujemy potrawy, jemy, rozmawiamy… to ważne, aby było czysto. I Flo kitchen cleaner pomaga mi w utrzymaniu tego stanu. Ma przyjemny, lecz nie nachalny, cytrusowy zapach. Po naciśnięciu spryskiwacza otrzymujemy gęstą piankę, którą możemy aplikować bezpośrednio na czyszczoną powierzchnię lub na gąbkę czy ściereczkę. Dobrze radzi sobie z myciem kuchenki – nie zostawia zacieków ani innych plam. Gdy przyszło mi umyć blaty czy fronty kuchni – zachowywał się wzorowo, gdy dotarłam do piekarnika, musiałam się trochę bardziej natrudzić – ale koniec końców również dał sobie radę z trudnym do usunięcia tłuszczem. Podsumowując- to świetny detergent pomocny w codziennych porządkach. Jego cena – 7,99
Flo Bathroom Cleaner Cytrusowa świeżość
Nie wiem jak u Was, ale u mnie łazienka jest najszybciej brudzącym się pomieszczeniem w domu. Uprzedzam pytania, tak, samo się brudzi;) W każdym razie- Flo bathroom cleaner miał gdzie się wykazać i podobnie jak z poprzednikiem – poradził sobie zarówno z osadem jak i kamieniem. Między nami powiem Wam, że poradził sobie również ze śladami po kredkach woskowych na kafelkach, armaturze i umywalce. Chwila nieuwagi i nie zauważyłam, że Mała zamknęła się w łazience żeby zrobić mi kolorową niespodziankę. Taaaak…słaby refleks. Na szczęście biała, delikatnie pachnąca pianka wszystko wyczyściła bez większego trudu a Małej wytłumaczyłam (po raz kolejny!), że rysujemy tylko na kartce. Myślę więc, że to skuteczny produkt do czyszczenia, który pomoże w utrzymaniu świeżej i czystej łazienki. Cena – 7,99
Flo Płyn uniwersalny Perła Marsylii
I na koniec prawdziwa perełeczka. Gdybym miała swoją opinię zamknąć w jednym zdaniu, to napisałabym, że pięknie pachnie i działa! A to wbrew pozorom nie jest aż tak oczywiste. Najczęściej używałam go do mycia podłóg- zarówno na panelach jak i na płytach zmywał dobrze, nie pozostawiał raczej smug i zostawiał delikatny zapach mydła marsylskiego. Cena – 5,99
Produkty te mają w sobie łatwo biodegradowalne składniki wzbogacone min. o olejki i ekstrakty. Są również delikatne dla skóry rąk, nie zawierają fosforanów i parabenów.
Podsumowując…
tak, otrzymałam te produkty w ramach współpracy. Przetestowałam je na wielu polach – aby rzetelnie wystawić opinię i…nie mam się do czego przyczepić. Jeżeli miałabym wskazać jakiś element który mogłabym „wytknąć” to chyba tylko fakt, że kitchen cleaner i bathroom cleaner nie mają funkcji mgiełki – po użyciu spryskiwacza otrzymujemy tylko gęstą piankę. Ale…to już moje czepialstwo. Poza tym, to świetni pomocnicy w codziennych porządkach. No i jeszcze ta cena!
Jeżeli jesteście zainteresowani marką – zapraszam na stronę www.flo.eu.com
No proszę. Chyba wypróbuję te produkty.
Ceny środków czyszczących – przyzwoite, i jak piszesz, skuteczne, więc warto wypróbować. Od wielu lat wszelkie preparaty do czyszczenia, sprzątania i prania kupuję w Niemczech. Jestem z nich bardzo zadowolona, ale warto wspierać polskie produkty, jeśli są dobre:)
Sprzątanie nas nie minie, także po świętach heheh 🙂
Niestety na sprzątanie zawsze jest dobra pora 🙂
A ja na razie nie sprzątam. ;p
Sprzątanie domu to dla mnie codzienna czynność. Staram się robić to na bieżąco, a nie szaleć tuż przed samymi świętami, czy innymi okazjami. Skoro piszesz, że produkty FLO warte są przetestowania, to pewnie spróbuję.
Lubię posłuchać czasami sugestii innych. Pozdrawiam noworocznie:))
świetne produkty do sprzątania 🙂
Jestem skłonna spróbować. 🙂
Dobry stosunek jakości do ceny 🙂
Jakość i cena idą w parze. Świetnie 🙂
zapowiadają się ciekawie, faktycznie sprzątanie poświąteczne to dopiero sprzątanie- zwłaszca po słodkich dniach lenistwa.
Miłego weekendu
Ja używam Cilit do kuchenki, jest rewelacyjny i super usuwa tłuszcz, do pozostałych powierzchni standardowo woda z plynem do naczyń. A i do płytek też używam takiego spreya i też Cilit (czy jak to się tam pisze) 🙂
Mam sprawdzone produkty i raczej nie będę eksperymentować 🙂 pozdrawiam!
Ja bardzo cenię sobie ład i porządek wokół siebie, więc tacy pomocnicy, na pewno mi się przydadzą. ?
Jeśli miałabym wskazać pomieszczenie, które u mnie najszybciej się brudzi to jest to kuchnia. Łazienki mogę nie myć przez kilka dni, ale kuchnię to muszę codziennie. Świetne produkty i cena niska! Na pewno z nich skorzystam!
Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Ciekawe produkty, najważniejsze że się sprawdzają i ładnie czyszczą 🙂
Ja muszę zmienić płyn do szyb, bo ten który mam zupełnie się nie sprawdza 🙁
Nie spotkałam jeszcze. Chętnie wypróbuję 🙂
U mnie były generalne porządki przed świętami ( nawet okna w całym domu wymyłam, bo pogoda była iście wiosenna 🙂 ) teraz to tylko czerpię przyjemność z wszechobecnej czystości 😉 W sumie sprzątam w każdą sobotę, więc środki czystości idą jak woda – te wyglądają fajnie i ceny mają bardzo przyjazne 🙂
A ja lubię jak produkty do czyszczenia są w formie pianki.
Ale jeszcze nigdzie nie widziałam tych produktów do czyszczenia.
Chętnie wypróbuję te produkty. Cena też jest kusząca. 🙂
U nas też kuchnia najszybciej się brudzi. Fajnie, że te środki nie mają parabenów, cena też przystępna:)
U mnie, zdecydowanie kuchnia wiecznie zabrudzona, co rusz z plamami na stole czy podłodze…
Ja najczęściej sprzątam mieszkanie używając wody z octem, świetnie domywa lustra i inne brudy. Polecam cieplutko!
No tak po świętach trzeba posprzątać, dobrze mieć produkty które sie sprawdzają:)
Wszystkiego dobrego w 2019 roku.
Przyznam szczerze, że nie znam tej marki 😉 Ja zazwyczaj chemię gospodarczą kupuję w supermarketach, przy okazji zakupów spożywczych 😉
Nie znam tej firmy… jestem przyzwyczajona do Ajaxa ;D
Ja robię regularne porządki, więc w święta, czy po nich, nie mam dużo więcej do roboty 🙂
Ja staram się sprzatac na bieżąco więc jakies wielkie sprzatanie po Swiętach na szczescie mnie nie czeka 🙂
Nie znam tej marki, ale z przyjemnością wypróbuję
Zawsze jestem w szoku jak szybko po sprzataniu wszystko na nowo się brudzi, kurzy i znowu trzeba generalnie sprzątać 🙁
Produktów Flo nie znam osobiście tylko z recenzji na blogach,
Może je wypróbuję.
Faktycznie po świętach trudno się zmobilizować do sprzątania, nie lubię też bardzo rozbierania choinki 🙂
Nie lubie sprzatac, ale trzeba, no trzeba. Stawiam na ekologiczne srodki, ale czasami tez siegam po chemie 🙂