W ostatnią sobotę szalałam. I nie mówię tu o imprezowaniu czy o wielkich zakupach. Zabrałam się za przedświąteczne sprzątanie. Idąc za postulatem Świąt Bożego Narodzenia w rytmie slow, porządki zaplanowałam wcześniej i podzieliłam je między domowników. Szło nam całkiem sprawnie, również dzięki płynom do czyszczenia ONLY ECO. Ten duet sprawdził się doskonale!
Trochę o firmie…
Mimo, że ma anglojęzyczną nazwę, to te preparaty pochodzą z Polski – z Laboratorium Naturella. Celem ich działalności stało się uzyskanie ekologicznych, nie szkodzących środowisku środków czystości. Dlatego też, składy produkowanych przez nich detergentów zawierają przynajmniej 99% składników pochodzenia naturalnego i są biodegradowalne. Do tego jest to produkt wegański Brzmi dobrze… a jak działają?
ONLY ECO Glicerin płyn do mycia łazienek (19,99 zł)
Dostajemy go w estetycznej 500ml buteleczce z aplikacją w formie sprayu. Powstała pianka ma delikatny, subtelny zapach świeżości, który ulatnia się po krótkim czasie. W kwestii naturalnego składu zobaczcie sami…
poniżej 5% niejonowe środki powierzchniowo-czynne na bazie wielocukrów; naturalny olejek eteryczny ze skórki cytryny (zawiera: Limonene). Zawiera także: wodę zdemineralizowaną, etanol den. otrzymywany przez fermentację skrobi roślinnej, kwas cytrynowy, kwas mlekowy, glicerynę, solubilizer naturalny
Jak prawidłowo używać?
spryskać czyszczoną powierzchnię, odczekać kilkadziesiąt sekund, a następnie przetrzeć wilgotną szmatką. Sprawdzić odporność czyszczonego materiału na działanie środka wykonując test na niewielkiej, ukrytej powierzchni.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie łazienka to prócz kuchni najczęściej sprzątana część domu – kurz, zacieki, osiadający kamień… Only Eco Glicerin płyn do mycia łazienek poradził sobie z tym wszystkim doskonale. Do tego łatwo się spłukuje i nie zostawia smug
ONLY ECO Glicerin płyn do czyszczenia trudnych zabrudzeń (25,95 zł)
Tu również minimalistyczna szata graficzna, poręczna butelka, łatwa aplikacja w formie sprayu. Mamy również zapewnienie o 99,73% składników pochodzenia naturalnego i o tym że jest to produkt wegański. Skład:
5% – 15% mydło na bazie oleju kokosowego, niejonowe środki powierzchniowo-czynne na bazie wielocukrów, poniżej 5% anionowy środek powierzchniowo-czynny na bazie rzepaku; hydroksymetyloglicynian sodu; naturalny olejek eteryczny ze skórki cytryny (zawiera: Limonene). Zawiera także: wodę zdemineralizowaną, cytrynian potasu, ekstrakt z grapefruita, etanol den. otrzymywany przez fermentację skrobi roślinnej, glicerynę, solubilizer naturalny, kwas cytrynowy.
Jak go prawidłowo używać?
dokładnie spryskać czyszczoną powierzchnię, pozostawić na 2- 3 minuty, umyć za pomocą gąbki lub szmatki, spłukać czystą wodą. Odplamianie: płyn nanieść na plamę , pozostawić na 10 minut, następnie wyprać tkaninę w pralce automatycznej lub ręcznie
Tu mamy do czynienia z produktem wielozadaniowym i sprawdziłam go na wielu polach. Od mycia piekarnika, przez czyszczenie białych mebli ze śladów po kredkach, pisakach i plastelinie, a na ramach okiennych i meblach kończąc. Co tu dużo mówić – dał radę nawet ze uporczywymi śladami po naklejkach. I do tego ten zapach- uwielbiam cytrusy, więc aromat takiej prawdziwej, nie chemicznej cytryny poprawiał mi humor podczas sprzątania….
Podsumowując…
przyznaję od razu, że te naturalne detergenty dostałam do przetestowania w ramach współpracy. Lecz jeżeli czytacie trochę mojego bloga, to wiecie, że jeżeli coś jest felerne to nie opiszę tego jako hit – to byłoby nie fer wobec Was, Czytelników. Do wspomnianego wyżej duetu podchodziłam z dystansem – naturalny skład i świetne działanie? Taaaa… jasne. No i się zdziwiłam – zarówno płyn do mycia łazienek jak płyn do czyszczenia trudnych zabrudzeń z powodzeniem radziły sobie z najgorszymi plamami, tłuszczem czy nawet lekko zapuszczonym piekarnikiem i białymi ramami okiennymi. I ogromny pozytyw za to, że są to produkty ekologiczne, naturalne i biodegradowalne – wszystko to potwierdzone odpowiednimi certyfikatami. Produkty tej marki możecie kupić bezpośrednio na stronie onlyeco.eu lub stacjonarnie w wybranych sklepach. Myślę, że warto się za nimi rozglądnąć!
Będę się rozglądać, bo zapowiadają się obiecująco. ?
Sama jestem w sumie zdziwiona że aż tak fajnie sobie radzą z takim składem…
Ja już mam chociaż umyte okna. A to już dużo.
Haha, od razu więcej światła…prawda?;)
Fajne produkty, jak trafię to kupię 🙂
Stacjonarnie również można je spotkać, także się rozglądaj!
Jak ja nie znoszę sprzątać! Staram się ograniczać chemię – robię ocet jabłkowy, który genialnie czyści.. Niemniej gotowce też się przydają. Te zapowiadają się całkiem okej 🙂
Biorąc pod uwagę to że produkty są ekologiczne i biodegradowalne…są bardzo okej:)
Ciekawie brzmi , zainteresuję się napewno
U mnie ten duet się sprawdził:)
To dobrze, że się sprawdził. Od razu sie lepiej sprząta, nie? 😉
Żebyś wiedziała – brak śmierdzącej chemii i skuteczne działanie….od razu lepiej;)
Produkty, o których piszesz zainteresowały mnie. Zajrzałam na stronkę i widzę, że nie są bardzo drogie. Warto spróbować ! Może się skuszę ! Ciekawa oferta na naszym rynku. Pozdrawiam 🙂
Wiesz, z pewnością są droższe niż zwykłe mleczko do czyszczenia umywalki czy jakiś inny uniwersalny spray. Biorąc jednak pod uwagę składy i stronę ekologiczną…warto się nimi zainteresować…
Mnie również zainteresowały te produkty ☺
Niekiedy od tej chemii w środkach czyszczących aż mnie mdli☺
Pozdrawiam
Lili
Po tych raczej nie ma takiej możliwości…chyba że mdli Cię od świeżego aromatu cytryny;)
czy to możliwe, że dzisiaj oglądałam w Lidlu? chyba tak 😉
Jak najbardziej możliwe:D
Widziałam te produkty swego czasu w Lidlu, ale mimo że mnie kusiły, miałam jeszcze trochę środków do czyszczenia w zapasach i ostatecznie nie kupiłam. Może kiedyś 🙂
Ach te zapasy – chyba każda z nas je ma;)
Szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o tej firmie i nie widziałam tych płynów w drogerii czy supermarketach, aczkolwiek teraz podczas przedświątecznego sprzątania nie pogardziłabym takim zestawem 🙂
pozdrawiam 🙂
Cieszę się zatem, że mogłam napisać o tych produktach bo są naprawdę fajne:D
Super że produkty sie sprawdzają. Z tymi składami i zdawaniem egzaminów różnie to bywa dla tego warto czytać recenzje:)
Masz rację – składy naturalne zawsze brałam tak z przymrużeniem oka, wychodząc z założenia że nic tak nie działa jak chemia…a tu taka niespodzianka. Naturalne również może świetnie zdawać egzamin…
Od roku używam tylko ekologicznych środków czystości więc chętnie sama sprawdzę ich skutecznośc
W takim razie ta seria jest idealna dla Ciebie. W swojej ofercie mają również inne środki czyszczące z podobnym, naturalnym składem…
Ja świąteczne sprzątanie traktuję jak normalne, codzienne porządki. Okna przetarłam i zasłoniłam je sztucznym śniegiem 🙂
I to też jest jakiś sposób!;)
Lubię naturalne kosmetyki, ale detergentów jeszcze nie próbowałam. W sobotę i ja zrobiłam już solidne porządki przed świętami, ale przyznam użyciu zwykłych środków czystości. Pozdrawiam:)
Gdybyś miała jednak ochotę przetestować markę only eco, to jest dostępna również w Lidlach:)
Tych nie miałam, ostatnio królują u mnie Yope 😛
A ta marka to dla mnie nowość…chyba nie miałam nic z Yope…
Tych produktów akurat nie znam, ale używam wielu ekologicznych środków do sprzątania i uważam że radzą sobie one o wiele lepiej niż tradycyjne środki chemiczne. Minusem jest to, że produkty eko są droższe niż normalne, ale wolę dołożyć i mieć pewnośc że nie truję siebie oraz innych ,a do tego efekty super.
No właśnie! Czasem jak używam jakiegoś zwykłego detergentu, to mam potem przesuszoną skórę dłoni albo wysypkę…a tu nic!
Muszę się rozejrzeć za nimi 🙂
Stacjonarnie widziałam je w Lidlu…
Na zdjęciu myślałam, że to jakieś kosmetyki do twarzy, a tu takie zaskoczenie 😉
A tu taka niespodzianka;))) Mimo że naturalne składniki, to twarzy bym jednak nimi nie myła;)))
no dobrze, a plastikowa butelka tez biodegradowalna?
w sumie wolałabym dwa środki czyszczące niż kosz różnych
O super ! Dzięki za polecenie, właśnie powolutku zmieniam też na eco produkty do sprzątania 🙂