Przeczytałam gdzieś, że stajesz się dorosły w chwili, w której wszystkie swoje wydatki wpisujesz do arkusza kalkulacyjnego. I wiecie, coś w tym jest. Chociaż ja tak wszystko wpisuję od niedawna, uważam to za najlepszy sposób na zapanowanie nad swoim budżetem domowym. Jedną z pozycji w pliku – „wydatki” są – rachunki za prąd. Do najmniejszych nie należą. A gdybym tak chciała płacić mniej?
Oświetlenie, ładowarki, komputer, laptop, zmywarka, odkurzacz, radio, piekarnik, kuchenka mikrofalowa i oczywiście ekspres do kawy. Aby korzystać z tych wszystkich „ułatwiaczy” życia, prąd jest niezbędny. I kiedy przychodzi rachunek, pojawia się czasem refleksja…fajnie byłoby płacić mniej. Wtedy do wyboru mam dwie opcje – albo zrezygnować ze wszystkiego (prócz ekspresu do kawy oczywiście – przy świecy mogę czytać książki, ale takiej dobrej kawy już nie zrobię), i tym samym stać się pustelnikiem, który telefon komórkowy ładuje przy okazji wizyty w urzędzie miasta;), albo, co wydaje się jednak rozsądniejszą opcją, poczytać co oferują nam inni dostawcy prądu. Jednym z nich jest…
Po Prostu Energia
Ta firma jest częścią szwajcarskiej grupy Alpiq, jednej z największych spółek obrotu energią na świecie. Mają ponad 100-letnie doświadczenie na rynku energetycznym i potrzeby swoich klientów znają jak nikt inny. Ich zasadą jest – niech będzie prosto, bezpiecznie i…tanio. Z racji tego, że kupują prąd hurtowo bezpośrednio na Towarowej Giełdzie Energii, ich oferta jest konkurencyjna. A za to że nie ukrywają żadnych kosztów i nie pobierają opłaty handlowej – mają u mnie wielki plus.
Ale czy to się opłaca?
Powiem tak – sprawdź sama! Klikając na poprostuenergia.pl/kalkulator/ w prosty sposób sprawdzisz czy dana oferta będzie Ci odpowiadać. Jeżeli znasz dotychczasowe zużycie prądu, przygotuj te dane, mogą się przydać. Jeżeli nie, nie ma problemu – wycena będzie opierać się o inne wprowadzone przez Ciebie dane. Co więcej – to jest bezpłatne, więc tak naprawdę nic nie tracisz.
A dla tych, którzy zdecydują się na podpisanie umowy mam dobrą wiadomość – z barków spada cała „papierologia” – nawet nie musimy wychodzić z domu – wszelkich formalności dopełnimy przez Internet.
Tak sobie myślę, że to całkiem ciekawa sprawa – zawsze można sprawdzić, porównać, zorientować się w temacie. A może właśnie ten dostawca będzie miał dla nas najkorzystniejszą ofertę?
Nie ja nie zrezygnuję ze zmywarki, ładowarek i genarealnie trudno – płacz i płać! 😉
No właśnie podobno rachunki za prąd będą rosnąć, więc warto się zastanowić co można zrobić, żeby zużywać mniej prądu, na pewno warto gasić światło wychodząc z danego pomieszczenia 🙂 a swoją drogą próbowałam kiedyś rozgryźć rachunek za prąd i okazało się to nie lata wyzwaniem 🙂
Ja płacę fortunę, ale w domu mam wszystko na energię. Nawet starając się oszczędzać niewiele to daje.
W dzisiejszym świecie, oszczędzanie prądu, to naprawdę duże wyzwanie. ?
Też chciałabym zmniejszyć wydatki na prąd, rzeczywiście z roku na rok tylko ” dowalają ” opłat, koszty dystrybucji rosną jak na drożdżach, mimo świadomego oszczędzania prądu nie da się obniżyć rachunków – koszmar!
Te koszty dystrybucji są najgorsze…
Ja uważam, że mój rachunek za prąd jest w miarę normalny. Pewnie, że zawsze można byłoby płacić jeszcze trochę mniej, ale nie jest jakos wyjątkowo źle w tej kwestii. Za wodę natomiast płace jak za złoto. A przecież staram się oszczędzać!
Najwięcej kosztuje mnie chleb, który uwielbiam piec ale jestem po nim zdrowa, a zdrowie bezcenne 😉
Ja nie bawię się w te klocki za to mój mąż wszystko wpisuje w eksela 😀 Naprawdę to pomaga kontrolować wszystkie wydatki 😀
Tak prąd strasznie nas okrada z funduszy
Oszczędzanie prądu w tych czasach to rzeczywiście spore wyzwanie.
Ja już sobie nie wyobrażam życia bez pralki i zmywarki;)
My płacimy za prąd znośne kwoty więc nie musimy się ograniczać 🙂
U mnie również rachunki za prąd są przyzwoite, podejrzewam że to z powodu żarówek energooszczędnych ☺
Pozdrawiam
Lili
Temat bardzo na czasie z nowym rokiem sporo podwyżek ma wejść ;/ warto rozglądać sie za alternatywami
Jak dobrze, że ja się jeszcze nie muszę o to martwić! 😀 Bardzo pomocny post 🙂
Niestety większość sprzętów domowych ułatwiających nam życie, bez ktorych trudno się obejść jest na prąd. Ostatnio czytalam,źe dużymi pozeraczami energii elekt. są wszystkie czujki w sprzętach i wyłączone z kontaktu ładowarki.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawy wpis, od nowego roku na pewno podwyżek będzie sporo, więc warto poczytać jak można zaoszczędzić 🙂
W Norwegii wszystko jest na prąd, kuchenki, podrzemane podłogi w całym domu, masę oświetlenia na zewnątrz, a teraz w grudniu domy świeca jak choinki i każdy chce mieć więcej tego oświetlenia żeby było to WOW do tego cała reszta urządzeń elektronicznych i dzięki Bogu prąd tu mamy tańszy niż w Polsce 🙂 gdyby było inaczej to przyszłoby nam przy świecach siedzieć już od 15.00 🙂
O to się akurat nie martwię ciągle zwroty za prą dostajemy xD rodzice się z nas śmieją, że po ciemku siedzimy. Może to brak telewizora 😉
staram się podchodzić do tematu rozsądnie, nie przesadzać w żadną stronę
Przyda się, szczególnie że mam wrażenie, że utrzymanie domu pozera coraz więcej.
Rachunki za prąd mam spore, a po nowym roku mają jeszcze wzrosnąć. W nowym domku chcę się uniezależnić od dostawców i mam zamiar założyć fotovoltaikę.
Warto rozejrzeć się za alternatywami, ale przestrzegam przed oszustami chodzącymi po domach.