Ta, którą kupiłam kilka lat temu działała jeszcze rok po gwarancji To ponoć i tak (za) dużo. Do przygotowywania w domu świeżych i zdrowych soków nie muszę chyba nikogo przekonywać. Bez konserwantów, bez sztucznych barwników, skomponowane według własnych smakowych upodobań… Jednak tym razem mam co do przyszłej wyciskarki sporo wymagań. Oto one….
Po pierwsze – łatwe mycie.
Moja stara wyciskarka miała takie metalowe siteczko, które po każdym użyciu trzeba było umyć. I to najlepiej jak najszybciej, bo jak już chociaż trochę zaschło, tworzyło skorupkę którą bez specjalnej szczoteczki nie dało się usunąć.. Prócz tego, trudno było wymyć wszystkie drobiny z pozostałych części wyciskarki – szczególnie z marchewki (którą uwielbiam!). Dostawała się dosłownie wszędzie i wszystko trzeba było wyciągać szczoteczką ze specjalnym haczykiem. Ja chcę zatem bez takich problemów.
Po drugie – prosty montaż
Tak. Niby wsadzić kilka części i tyle. Tu dokręcić, tam przycisnąć. A jak się odpowiednio nie wciśnie, to nie działa…. Nowa musi być łatwa w montażu, bez skomplikowanych procedur i właściwego ułożenia sitka nr 1 względem sitka nr 2 i wałka nr 1…
Po trzecie – wielofunkcyjność
Stare przysłowie mówi, że co jest do wszystkiego, to jest do niczego – jednak gdyby tak wyciskarka robiła jeszcze sorbety albo lody…przy tych upałach, to byłoby coś 😀
Po czwarte – duży otwór wsadowy
Kiedy kupowałam pierwszą wyciskarkę, sprawa otworu wsadowego nie była priorytetem. Jednak, gdy zaczęłam jej używać, poczułam na własnej skórze jaki to był błąd. Wszystko trzeba było kroić – marchewki, buraka, jabłka, gruszki… na dłuższą metę to naprawdę uciążliwe….
Po piąte – fajny design i małe gabaryty
Ja wiem, wymyślam. Ale… niech ona będzie ładna. Biorąc pod uwagę fakt, że soki robię właściwie codziennie i nie zamierzam z tego rezygnować, chciałabym, by cieszyła oko, bo będzie wystawiona na stałe na blacie kuchennym. Ciągłe chowanie i wyciąganie doprowadziłoby mnie do szału, a z pewnością znacznie obniżyło zapał do robienia zdrowych soczków.
Taaak… niby małe wymagania, ale znajdź tu taką, która będzie odpowiednia. Przeczesując Internet trafiłam już na pewien ślad – istnieją wyciskarki które spełniają WSZYSTKIE wymienione kryteria, a nawet więcej. Muszę o tym jeszcze poczytać, jak już znajdę tego mojego wyciskarkowego Świętego Graala, z pewnością Wam o tym napiszę!
najlepiej na allegro poszukać:)
Wiesz, tylko sęk tkwi w tym jaką… Ale szukam, szperam, pytam..
Faktycznie nie tak łatwo znaleźć tą idealną, która i będzie wygladać i funkcjonować. Tez bardzo lubię świeże soki 🙂
Jestem pewna że taką znajdę:)
Ja muszę swoja szybką wyciskarkę wymienić na ta wolną. Uwielbiamy soki czy to warzywne, czy to owocowe albo mieszane ? pijemy ich dość sporo w okresie zimowym bo i pożywne i zdrowe są ?
A ta wolnoobrotowa jest lepsza niż sokowirówki, zostaje więcej dobroci z owoców i warzyw…
Dużo dobrego o niej słyszałam 🙂
O wyciskarce samej w sobie?
Nie mam wyciskarki i nie sądzę, bym z niej korzystała, ale gdybym miała ją mieć – to lista cech byłaby podobna 🙂 Na pewno jeśli chodzi o czyszczenie, gabaryty i otwór…
A warto w coś takiego zainwestować bo to samo dobro:D
Sama jestem na kupie wyciskarki i też jeszcze nic nie znalazłam 🙂
Tak jak pisałam, jak coś znajdę to z pewnością napiszę:D
Ciężko znaleźć dobrą wyciskarkę, no i niestety nie mogę nic polecić …
Rozumiem!
Bardzo jestem ciekawa Twojej decyzji, Agnieszko, bo też zaczynam się rozglądać.
Ale z tym czyszczeniem to chyba wszystkie są dość wymagające…
A ponoć właśnie nie. Spokojnie, badam temat;)
…chyba coś takiego nie istnieje, ale jak znajdziesz – daj znać. U nas dogorywa sokowirówka, jak padnie – będziemy szukać.
Ok, dam znać:D
Moja stara wyciskarka jeszcze działa. Ale jak odmówi posłuszeństwa to będę musiała rozglądnąć się za nową.
Bo jak się człowiek przyzwyczai do dobrych soków, to potem trudno pić te sklepowe…
Ja rok temu skusiłam się na wyciskarkę typu ślimakowa z Omega Juicers 🙂
O proszę, kolejny dobry trop!
Jeszcze nie kupowałam wyciskarki, ale bardzo chciałabym ją mieć w swojej kuchni. Na razie mam mikser do smoothie 🙂
I jak się sprawuje?
też by mi się przydała:)
Ja z kolei mam mikser do smoothie, wyciskarka stoi nieużywana icodziennie rano walczę z wyciskaniem cytryny za pomocą łyżeczki 😀
Haha, czasem i tak jest…
Ja się kompletnie nie znam na takich urządzeniach:D
Ja się robię powoli ekspertem…
jak ja lubię takie wyciskane soki 🙂
To samo zdrowie!
Jak znajdziesz spełniającą takie wymagania to napisz koniecznie. Ja również szukam czegoś takiego. Napiłabym się takiego pyszniutkiego świeżego soczku <3
Jestem na dobrym tropie:D
Owocnych poszukiwań życzę!
Dzięki!
Wiesz czego chcesz, a to połowa sukcesu. 🙂
Oj to to, masz rację!
Jak znajdziesz taką to napisz na blogu. Może sama się skuszę.
Z pewnością napiszę!
Przydałby mi się taki bajer 🙂
Robi soki samo zdrowie!
powodzenia w poszukiwaniach 😀
Dziękuję!
W takim razie mam nadzieję, że znajdziesz swoją wymarzoną wyciskarkę:). Moja wprawdzie sorbetów nie robi, ale tego od niej nie wymagam i w sumie jestem z niej zadowolona:)
I ja mam taką nadzieję!
Muszę też zacząć wyciskać soki. Mam w domu jakąś wyciskarkę, ale już tak dawno nie była używana, że nawet nie pamiętam jak wygląda. Powodzenia w poszukiwaniach tej idealnej 🙂
Dzięki- jestem na dobrym tropie:D
Ja próbowałam robić własne soki, ale bezskutecznie, owoce i warzywa jemy, ale soki jakoś niekoniecznie podpasowały mojej rodzinie.
Nie robię skoków, jakoś ani mnie ani dzieciakom nie podchodzą, a już warzywne to omijają jak zgniłe jajko 😀
Haha, moje jakoś lubią, oczywiście nie ze wszystkiego 😉
a wiesz, że ja też szukam nowej wyciskarki? Tym bardziej, że sezon na warzywa w pełni 🙂
I szkoda z tego nie skorzystać w pełni…
Ja jestem na tym samym etapie. Szukam i patrze nie chce potem żałować. Jestem bardzo ciekawa co Ci się uda znaleźć 🙂 Ja jeszcze poszukuję expressu do kawy 🙂 Pozdrawiam! 🙂
Jestem na dobrej drodze:)
Czekam aż pochwalisz się tym cudem, bo i mi by się przydała 😛
Spokojnie, wciąż na tropie 😉
Małe wymagania, ale istotne. Wyciskarka to spory wydatek, dlatego warto dobrze poszukać 🙂
No właśnie…wszystko byłoby fajnie, gdyby te ceny tak nie zwalały z nóg…
Jak moja obecna odmówi posłuszeństwa, to będę szukać nowej 🙂 Jak znajdziesz coś fajnego to się pochwal 🙂
Ok, masz to jak w banku:D
No, żeby tak jeszcze lody robiła… Moja biedronkowa na razie działa i ma się dobrze, ale złożenie jej w całość to prawdziwy koszmar. Po prostu puzzle!
Skąd ja to znam… dlatego też szukam czegoś prostego:D
Moja nazywa sie Alfa,kosztowala niemalo,ale,co dla mnie wazne,ma serwis door to door,czyli oplaconego kuriera,ktory odbiera i przywozi sprzet z naprawy.znam tez ceny czesci zamiennych,sa w dobrej cenie….
No proszę, dzięki za namiar!