Ciepło u mnie… przyznam że uwielbiam upały, jednak ta temperatura za oknem zaczyna mnie lekko przerastać. Zamiast topić się w wielkim mieście, chciałabym przenieść się na plażę. A niech będzie z rozmachem – na najszerszą plażę na świecie…
Znajduje się na południu Fuerteventury. Ma 9 kilometrów długości i szerokość dochodzącą do 1 kilometra. /Spróbujcie wystawić taki parawan 😉/. Ma drobny, jasny piasek i dzięki przypływom tworzy urokliwe zatoczki. Na żywo wygląda nierealnie – trochę, jakbym przedzierała się przez pustynię aby w końcu dojść do oceanu. I jestem pewna, że relaksując się tutaj, nie marudziłabym na ten skwar… Wy zapewne również;)
ja nie cierpię upałów…. roztapiam się i źle się czuje;p
Taaak… ja również się roztapiam…intelekualnie ;;)
Oj, znaleźć się na takiej wyspie…
Bardzo chciałabym się tam teleportować…
Też bym sobie chętnei na plaży poleżała a do urlopu jeszcze prawie 2 miesiące….
Wysokie temperatury na szczescie znoszę dobrze ( dopóki nie dochodzą do extrimum – najgorsza z jaka miałam do zcynienia to około 50oC i przyzxnaje było wtedy ciężko)
50 stopni? O matko, ja bym chyba nie dała rady,…
Jest tutaj jakaś magia 🙂
Oj tak, magia w pełnym wymiarze:)
Zawsze uwielbiałam upały i był to dla mnie raj ale w ciąży już mi nie służą. Piekne zdjęcie!
Ciąża i upały to zdecydowanie nie jest dobre połączenie,,,współczuję!
o jej… a ja w pracy… takie widoki pozostaja dla mnie w sferze marzeń póki co 🙂
Spokojnie, cierpliwości, na wszystko przyjdzie czas:)
Ju juz też mam dosyć – ale na plażę z przyjemnością popatrzę 🙂
Ech gdyby móc się tam teleportować;)
Ja przez upały skończyłam u lekarza …Nad morzem czy oceanem wysoka temperatura jednak jest milej odczuwalna dlatego chętnie znalazłabym się na tej plaży 🙂
O rany, mam nadzieję, że to nic poważnego. Takie upały mogą wykończyć najzdrowszego…
1 km szerokości?! :O O matko. Ale trzeba mieć cierpliwość, żeby dostać się do wody 😉
Człowiek idzie idzie i końca nie widać;)
o mamuniu! 😀 mega daleko ta „woda” :DDD ale ma to swój niepowtarzalny klimacik! 😀
Tak prawdziwie kanaryjski klimat;)
Ja również uwielbiam upały, ale i ja chciałabym się na taką plażę przenieść 😀
Jak znajdę jakiś teleport, to dam Ci cynk;)
Rozumiem o czym piszesz w Warszawie upał jest szczególnie dotkliwy, piękna plaża, pewnie jest tam chłodniej i przyjemniej, warto marzyć…. pozdrawiam Ciebie
Oczywiście, wszak marzenia się spełniają..prawda?;)
Wstawka o parawanie mnie powaliła. :)))))
Coś mi się wydaje, że nasi daliby radę;)))
Ja nie lubię upałów. Strasznie mnie męczą ?
Zdjęcie piękne ?
Nie tylko Ciebie, Ja intelektualnie wysiadam…
Woda, woda. Tego mi dzisiaj brakuje.
Mi również:)
Ło matulu!! To raj? Ja tam chcę 🙂
widok bajeczny <3
Doskonale cię rozumiem i chcialabym tego samego – również lubię upały. Ale nie w mieście, tutaj to zbyt męczące 😉 Tak jak napisałaś, upał jest świetny na plaży, kiedy chłodzi morska bryza i można na życzenie popływać
Ja przy 35 cierpię ale 30 jest ok. Wkoncu to lato
wow! jak pięknie <3 można się rozmarzyć !
Wspaniała plaża! Tylko spacerować.
Ach! Sama chętnie znalazłabym się teraz na takiej plaży 🙂