Niektórzy nie wyobrażają sobie bez niego filiżanki małej czarnej. A ten biały proszek nie tylko tłumi ostrą goryczkę kawy, ale tez trochę ją dosładza i…zmienia smak na łagodniejszy. Jeżeli używacie popularnych zabielaczy do kawy, poniżej postaram się przekonać Was, żeby czym prędzej pozbyć się tego złego nawyku. Bo to sama chemia szkodząca naszemu organizmowi…
Co zawiera ten biały proszek? Jest w pełni chemiczny – zobaczcie sami…
kazeinian sodu – popularna pochodna mleka. Często wywołuje reakcję alergiczną u osób nietolerujących mleka. Poza tym jest podejrzewany o wywoływanie problemów przewodu pokarmowego i cukrzycę pierwszego typu
fosforan potasu – dodawany jest do żywności w celu zapobiegania jej zbrylaniu. Jednak wykorzystywany jest również jako…nawóz do roślin. Częste przyjmowanie może zaburzyć naturalny poziom fosforu w organizmie i..powodować biegunkę
lecytyna sojowa – wykorzystywana jako substancja wiążąca, przy częstym i regularnym przyjmowaniu może podnieść w organizmie poziom estrogenu. Jest to szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży
sztuczne barwniki – bo musi wszak pięknie wyglądać. Jednak zawierają one substancje rakotwórcze
syrop kukurydziany – sama chemia…wywołuje ciągłą potrzebę jedzenia cukru…
przetworzone cukry – są tylko i wyłącznie źródłem kalorii. Po nich przybierasz na wadze i…tyle. Do tego podejrzewa się je o przedwczesne starzenie organizmu.
częściowo utwardzony olej roślinny – olej sojowy, rzepakowy, słonecznikowy, kukurydziany…niby OK, ale… te oleje zostały w procesie obróbki częściowo utwardzone. I chociażby z tego powodu zawierają niebezpieczne tłuszcze które podnoszą ryzyko chorób serca, raka, otyłości i cukrzycy
Przyznam się Wam, że był czas, gdy sięgałam po ten biały proszek. Na szczęście szybko mi przeszło. Bo po pierwsze, po co się truć, a po drugie, po co zabijać ten idealny smak prawdziwej kawy?
Osobiście tego zabielacza nie lubię, do kawy dodaję zwykłe mleko 😉
Nie używam i nigdy nie używałam 😛 Wolę kawę czarną i bez niczego
Kawa niestety mi nie służy i sięgam po nią „raz na ruski rok”, ale jeśli już, to tylko z mleczkiem.
Ja jakoś nigdy tych zabielaczy do kawy w różnej formie nie lubiłam, wyłącznie mleko 😉 jeśli nie mam to wolę nie pić, hihi 😉
Nigdy nie używam takich dodatków do kawy, już lepiej wypić czarną 🙂
Ja nie piję kawy.
Ja piję kawę czarną, gorzką ? Nigdy nie smakowała mi w żaden sposób zabielona, a próbowałam kilka razy. Jedynie kawa mrożona jest bielsza, ale to od lodów lub śmietanki ?
Dla mnie dodanie śmietanki czy mleka do kawy to jest jej profanacja! Kawa ma smakować kawą a jak chce coś lżejszego to sięgnę po cappuccino 🙂
Słowo „zabielacz” przynajmniej nie oszukuje, ale nie musi, bo większość ludzi i tak nie używa mózgu.
Wow, oceniasz inteligencję po spożywaniu pewnych produktów? Gratuluję głupoty i ignorancji
Nie wiedziałam, że ma aż tak kiepski skład. Ja piję czarną kawę, czasami skuszę się na taką z dodatkiem mleka ale to bardziej w formie deseru:)
W moim domu Mama czasem pije kawę ale z mlekiem. Zabielacz? Chyba nawet nie słyszałam o tym
No z kawy można sobie zrobić niezły syf 😀
Ja piję tylko czarną kawę – musi być mocna, gorąca, esencjonalna. Czasami tylko, szczególnie zimą, dodaję do niej cynamonu, kardamonu lub goździków.
Nigdy nie piłam kawy z tego typu zabielaczami. Czasem sięgam po śmietankę lub mleko, bo kawa biała mniej mi podrażania żołądek, a miewam z tym problemy. Ale nigdy nie stosowałam tzw. śmietanek w proszku.
Jeżeli kawa to tylko z mlekiem. Jakoś nigdy nie miałam w zwyczaju dodawać żadnych śmietanek, a tym bardziej dziwnych proszków.
Kiedyś używałam, ale od już dość dawna używam mleka bez laktozy 🙂
Przypomniałaś mi jak daaaaaawno daaaaawno temu rodzice kupowali cappuccino w proszku ? podejrzewam, że skład tego „cuda” był równie skomplikowany ….
Kawę lubię tylko białą, ale zawsze z mlekiem, tych proszków, ani nawet małych porcjowanych ,,mleczek,, nigdy nie używałam . To faktycznie sama chemia :/
Pozdrawiam serdecznie, Agness <3
Nie używam takich zabielaczy, wolę jednak mleko. 🙂
Przyznaję, że sięgałam po to, kiedy piłam kawę rozpuszczalną. Teraz jak robię sobie zalewajkę albo w pracy już profesjonalną to nie smakowała mi z tym białym proszkiem. Więc …. odstawiłam. Teraz jak przeczytałam skład to się przeraziłam. Nie kupię tego nigdy więcej. 😉
Ja również nie używam tego zabielacza, prawdę mówiąc dopiero z Twojego postu dowiedziałam się że coś takiego istnieje ?
Pozdrawiam
Lili
On już od dawna jest na mojej czarnej liście. Jeśli chcę się napić kawy takiej jak z ekspresu to po prostu do zwykłej parzonej dolewam mleka 🙂 Taniej i zdrowiej 🙂
Nigdy! Chyba raz w życiu spróbowałam i FUJJJ! 🙁
Witaj Agnieszko, kiedyś zabielacz stosowałam a dziś lubię kawę z mlekiem, jednak nie wiedziałam, ze zabielacz jest tak szkodliwy, ;powiem mojej sąsiadce o tym bo to bardzo ważne
pozdrawiam ciepło
Zabielacze są straszne! Jyuż pomijajm, że zmieniją smak kawy na zupełnie bezpłuciowy to jest po prostu totalna chemia! straszne.
Straszliwe składy maja te zabielacze 🙂
Ja do kawy dodaje zwykłe mleko a i tak pije ją sporadycznie 🙂
nigdy nie sięgałam po zabielacz do kawy, widziałam go w sklepach, ale nigdy mnie nie kusił, by go spróbować 😉
Te sztuczne zabielacze są obrazą dla kawy, nigdy ich nie stosowałam.
Ja jak kawę to tylko czarną i mocną 🙂
Nigdy nie używałam, tylko mleko, najlepiej mocno spienione…serdecznie pozdrawiam…
Zabielacz. Już sama nazwa jest obrzydliwa. Jak bielinka do szorowania sedesu. ;p
Ja w liceum miałam krótką zajawkę na zabielacz, dzisiaj już zdecydowanie nie ma go w mojej kuchni 😉
Ja jedyje co dodaje do kawy to mleko. Żadnych proszków.. 😉
Już sama nazwabrzmi strasznie! Choć przyznaję, też mam na sumieniu grzech używania tego świństwa w czasach, gdy piłam napój zwany kawą rozpuszczalną.
Nie używałam i nie używam obecnie zabielacza. Do kawy wlewam po prostu mleko. Pozdrawiam 🙂
Fuj. Nie stosuję.
Nigdy nie używałam, choć kawę piję białą. Ale jakoś zawsze mi on „śmierdział”.
Nie wyobrażam sobie kawy bez mleka, jednak po te proszkowane specjały nie sięgam i po lekturze tego posta – nawet nie zamierzam;))
Nigdy nie używałam zabielacza do kawy , jak już to wlewałam krowie mleczko lub dodawałam ubitą śmietankę.
Uwielbiam kawę o poranku ,ale zabielaczy nie używam, jedynie mleko. Bardzo przydatne informacje napisałaś o tym specyfiku.
Pozdrawiam:)
No nic, będę musiała zmniejszyć ilość, przecież tego nie wyrzucę.