Dzisiaj kulturalny piątek a w nim książka o wystroju wnętrz. Jestem przekonana, że meble i dodatki jakimi otaczamy się w miejscu pracy czy w domu mają znaczący wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. „Mieszkaj pięknie. Piękne wnętrze to kwestia pomysłu, a nie pieniędzy” jest ciekawym drogowskazem, zbiorem kilku fajnych porad dla wszystkich, którzy chcą mieć ciekawe i niebanalne wnętrza…
O czym jest ta książka?
Właściwie to powiedziałam już to na wstępie. Tu rozwinę lekko temat – pierwsza część to dobre rady i sugestie odnośnie tego, na co zwracać uwagę przy projektowaniu wnętrz w swoich czterech ścianach. I ta część zainteresowała mnie najbardziej – jak dobierać kolory i faktury, czego się wystrzegać, jak można tanim kosztem kompletnie odmienić wnętrza. Druga część przedstawia projekty już wykonane – w stylu before/after. Autorka opisuje co i jak zmieniła, a także argumentuje odsyłając do pierwszej części publikacji. Prezentuje też, nawiązując do pytań stawianych przez czytelników swojego bloga – najczęściej pojawiające się wątpliwości dotyczące wnętrzarstwa.
Moja opinia
Powiem tak – czyta się ją lekko i przyjemnie. Szczególnie zainteresowała mnie ta część o sztywnych regułach dotyczących doboru koloru i światła. Cała książka jest napisana przystępnym i fajnym językiem, nie ma tam ani trudnych pojęć ani niezrozumiałych terminów. Na uwagę zasługują też piękne zdjęcia – wnętrza zamknięte w obiektywie Małgorzaty Opali zachwycają.
No właśnie. Wszystko jest tam wręcz idealnie. Za idealnie. Generalnie lubię pooglądać sobie takie wnętrza, jednak nie mogę powstrzymać się od krytycyzmu i realizmu – coś wygląda fajnie, ale przy dłuższym użytkowaniu jest kompletnie niefunkcjonalne. Dywan z długim, lekkim białym włosiem rzucony na podłogę w salonie może i wygląda przytulnie, ale musiałabym go chyba czyścić codziennie. Skórzane paski zamiast uchwytów w kuchni wyglądają ciekawie, jednak wiadomo jak skóra reaguje na kontakt z wodą – a o tą w tym pomieszczeniu nie trudno. Różowa słodka łazienka zaprojektowana dla dzieci, z dużą figurką słodkiego króliczka jest fajna, ale… brak podstawowych udogodnień dla dziecka – typu podest do umywalki, nisko umiejscowione zawieszki na ręczniki czy niżej ustawiony włącznik światła.
To takie moje czepianie się. Mogę, a co;) Ogólnie jednak, książka bardzo mi się podobała. Jestem pewna, że każdy znajdzie w niej źródło inspiracji – przecież o to w tych książkach właściwie chodzi…
Bardzo lubię oglądać zdjęcia wnętrz, ale też mam wrażenie, że trudno byłoby mieszkać w takich wnętrzach ze względów czysto praktycznych 🙂
No właśnie wydajemi się,że te piekne wnetrza są tak wystylizowane, że strach położyć na tym idealnym stoliku kubek z kawą;)
Piękne są takie wnętrza ale chyba musiałabym nająć sprzątaczkę 24h na dobę 🙂 żeby utrzymać czystość 🙂
A jak jeszcze są dzieci i do tego małe, to ten idealny ład jestnie do wykonania;)
Bardzo ciekawa pozycja. Pooglądałabym sobie takie wnętrza. 🙂
Zdjęcia są rewelacyjnie zrobione, miło sie patrzy:)
No właśnie, często te inspiracje nie są praktyczne. :/
Gdybym mieszkała sama, może i daloby sie wnieść je w życie…..
Ciekawa książka, choć zeby było pięknie musi być czysto, a u nas wieczny bałagan ?
Taaaak…skąd ja to znam:)
Gdzieś ją widziałam 🙂
Ponoć była bardzo popularna wcześniej na instagramie…
Oj, temat coraz bliższy memu sercu <3
Wnętrzarskie klimaty to coś co również mnie coraz bardziej interesuje…
Bardzo fajna książka 🙂 Oglądać wnętrza to ja lubię 🙂
Zdjęcia są świetnej jakości – miło się ogląda:)
Lubię oglądać zdjęcia ładnych wnętrz, ale masz rację, że to co za idealne nie jest fajne. Biały dywan (czy wykładzina) u mnie w domu po jednym dniu już na pewno nie byłby biały 😉
Ech…u mnie również. 😉
Na pewno przydatne gdy ktoś się urządza albo remontuje. 🙂
Zgadza się – kilka fajnych rad zapisałam, przydadzą się gdy zdecydujemy się na remont…
Ta publikacja jest pełna inspiracji.
I warto z niej czerpać pełnymi garściami:)
swego czasu pełno było tej książki na IG
Wtedy chyba jeszcze nie używałam tak intensywnie instagrama;)
O tą książka by mi się przydała! ❤
Muszę jeszcze dodać pare szczegółów do sypialni oraz pokoju dziennego. Pozdrawiam ❤
W tej książce jest cały rozdział poświęcony sypialni – całkiem ciekawy!
Jak na razie mi się nie przyda, ale kiedyś czemu nie. Będę o niej pamiętała.
Fajne źródło inspiracji:)
Książka z inspiracjami, czyli każdy coś dla siebie wypatrzy. No i przecież o to chodzi. Pozdrawiam wakacyjnie:))
No właśnie, bo w książkach tego typu właśnie o to chodzi:)
Widziałam tę książkę już w kilku miejscach i zastanawiałam się nad jej kupnem. Cy wniesie coś nowego?
Czy wniesie coś nowego… trudne pytanie – u mnie wniosła, bo ja w tematach wnętrzarskich dopiero raczkuję.. myślę że najlepiej będzie przekartkować ją w księgarni i samemu ocenić…
W sumie ma tytuł Mieszkaj pięknie a to nie ma nic wspólnego z funkcjonalnością 😉 Jakkolwiek chętnie przejrzę tą książkę .
A wiesz, nie zwróciłam na to uwagi – a to bardzo trafne spostrzeżenie 😀
Sama nie wiem. Na razie nie potrzebuje żadnych inspiracji przy wystroju wnętrza swojego mieszkania.
Jeżeli kiedyś będziesz potrzebowała, możesz zacząć od tej:)
Chętnie sięgnęłabym po tą książkę, lubie oglądać wnętrza 🙂
Zdjęcia świetne, także warto!
Uwielbiam oglądać piękne wnętrza i marzy mi się kiedyś zrobić sobie w mieszkaniu tak jak mi się podoba, z jakiegoś katalogu czy projektu. Na razie jednak cieszę się z tego co mam 🙂
I to jest najważniejsze – cieszyć się z tego, co się ma:D
Często mam wrażenie, podobnie jak Ty, że projektanci wnętrz zapominają o praktycznej stronie swoich projektów. Nie zmienia to faktu, że bardzo lubię podglądać ich pomysły. Bywają świetną inspiracją ;))
I chyba o tą inspirację tu chodzi…
Jeżeli chodzi o wystrój wnętrz to jestem noga 😀 Zawsze lubiłam się bawić w dekorowanie, ale efekt nigdy nie był taki, jakiego bym sobie życzyła 😉
Wiesz, ponoć trening czyni mistrza;)
Dobrze jest się czepiać ;D Książka jest też dla Ciebie, jeśli masz się nią inspirować to powinna dostarczyć Ci fajnych i praktycznych rozwiązań. Ja chyba właśnie dlatego nie lubię tego typu książek/ poradników. Zwyczajnie nie odnajduję się w nich, bo rzeczywistość zawsze okazuje się inna i nagle sofa nie jest praktyczna a te piękne szarości zwyczajnie przytłaczają mnie w domu (mimo że na zdjęciach wyglądają tak przytulnie )! ;D
No właśnie, bo nie wszystko co ładne na zdjęciach, z odpowiednim oświetleniem i kątem robienia fotografii jest fajne w tzw. realu;)
Oj tak, nie wszystko co piękne jest funkcjonalne 😀
Ale jest piękne i już;))))
Chyba nie dla mnie książka 🙂
Rozumiem, każdy ma swoje gusta czytelnicze:)
Jak byłam młodsza ,to nie przywiazywałam wagi do tego,ale im starsza jestem tym bardziej widzę ze takie detale jak meble czy kolor ściany mają ogromne znaczenie ☺
Pozdrawiam
Lili
Oj mają, i to ogromne!
Nigdy nie sięgałam po takie pozycje 😛
A wiesz, czasem warto – może coś Cię zainspiruje…
Myślę, że znalazłabym w niej inspiracje, ale podzielam Twoje zdanie niektóre rzeczy wyglądają tylko przez chwilę fajnie, tylko na zdjęciach a w praktyce są bardzo kłopotliwe np. przytoczony przez ciebie biały dywanik, który u mnie po godzinie nie był by już biały haha 😀 Pozdrowionka
U mnie w najlepszym wypadku byłby szary, pełen okruszków i śladów po wylanym soczku;))))
Bardzo przyjemnie ogląda się zdjęcia idealnych wnętrz, ale rzeczywistość zweryfikuje, wszystko. Natomiast jako inspiracja- jak najbardziej. 😉
I po to ta książka chyba właśnie jest:)
To coś dla mnie, uwielbiam przeglądać takie wnętrzarskie książki 🙂
ahhhh te ideały….
Ja nie bardzo interesuję się wystrojem wnętrz, tym bardziej, że nie znoszę bibelotów i ozdób, przeszkadzają mi i denerwują, więc idę raczej w totalny minimalizm 😉
Nie znam tej książki, ale poszukam w bibliotece. Jestem na etapie urządzania domu (od 2 lat!), a w korytarzu i sypialniach wiszą jeszcze gołe żarówki. 😉 Na pewno mi się przyda.
Nie czytałam jeszcze tej książki.
Ja rzadko przeglądam wnętrza, raczej kieruje się tym, co mi się podoba 🙂