Uczeni z Oxfordu dowiedli, że to w jakich filiżankach pijemy kawę, wpływa na nasze odczucie smakowe względem niej. Czyli to, w czym pijemy, ma jednak znaczenie… pogadajmy zatem o naszych ulubionych filiżankach!
Mózg wie lepiej…
Nawiązując jeszcze do wyników badań – było to tak – grupie 30 ochotników podano kawę w trzech rożnych kubkach – białym, niebieskim i przeźroczystym. Mimo, że wszędzie była taka sama kawa, opinie były skrajnie różne – kawa w białej porcelanie była najbardziej gorzka, a ta w niebieskim była najsłodsza. Nasz mózg robi sobie z nas po prostu żarty. Jeżeli wierzyć naukowcom, wszystko przez subiektywne odbieranie barw – na białym tle porcelany kawa wydaje się bardziej czarna, a co za tym idzie i…bardziej gorzka.
Ulubione filiżanki…
mam dwie – na blogowym insta zresztą miały już swoje 5 minut – są wdzięcznym obiektem do fotografowania. Zresztą, sami popatrzcie…
Jest jeszcze jeden kubek… który właściwie mówi za mnie 😉
Gdybyście zapytali mnie w czym pije zazwyczaj kawę… wszystko zależy od nastroju. Czasem porywam kubek i lecę, a czasem mam ochotę na porcelanową, kruchą i delikatną filiżankę. Innym razem znowu chcę aby kawa się do mnie uśmiechała;)
Opiszcie w czym najczęściej pijecie swoje ulubione ciepłe napoje. Wiem, że u jednych z Was króluje herbata, u innych kawa…
♦
A z cyklu jedno zdanie o… dzisiaj roll up . Wygląd ma znaczenie – czy to filiżanka w której pijemy poranną kawę, czy też strój w którym poszliśmy dzisiaj do pracy. Jest jednocześnie naszą wizytówką i reklamą. A wiadomo, że w tej ostatniej liczy się przede wszystkim tzw. „niebanalny look” Roll up to rzecz, która wyróżnia z tłumu, dodając każdej sytuacji niepowtarzalnego charakteru. Do tego jest tania i niezwykle funkcjonalna. O wszechstronności tego narzędzia nie trzeba nikogo przekonywać – eventy, konferencje, czy też chociażby nawet blogerskie spotkania…to prawdziwy „must have!”
cóż mamy taki jakby efekt placebo ;P
Ha, coś w tym jest…
Ja kawę przeważnie piję z kubka. Mam kilka swoich ulubionych, ale… najbardziej smakuje mi z kubka z kotami 😀 Czasem nachodzi mnie ochota na kawę z filiżanki i tutaj też mam kilka swoich ulubionych. W ogóle jeżeli chodzi o kubki i filiżanki, to czasem sama się z siebie śmieję, ale chyba mam lekkiego bzika na ich punkcie 😀
Och, z tym bzikiem, to nie musisz się martwić, jest nas więcej;) Filiżanka czy kubek zmieniają smak!;)
Te ciekawostki pod postami to fajne rzeczy ;D Można się sporo dowiedzieć ciekawych rzeczy. Zamierza Pani kontynuować takie wrzutki?? 🙂
Dziękuję za miłe słowa. Świat jest pełen inspiracji, myślę więc, że takie wrzutki będą się pojawiać.
MOja Mama pije tylko z porcelany (kubek, filiżanka). Mówi ze w gliniaku a porcelanie to całkiem inny smak 😉
Jestem tego samego zdania co Twoja Mama;) W porcelanie inaczej smakuje!
Nie piję kawy w ogóle 😉 a herbatę zawsze z dużego kubka 😉
Im więcej tym lepiej, prawda?
kawe pijam czesto najczesciej w duzym wysokim kubku bo w filizance mi za mało tego magicznego napolju 😀
Heh, coś w tym jest…
Ja się przyzwyczaiłam do kubków termicznych gdy pracowałam w tepsie.
Też mam jeden kubek termiczny na awaryjne sytuacje…
Mam trzy ale to kubki nie filiżanki 🙂 Jedną z logiem bloga, którą dostałam na urodziny, druga jest w morskie groszki i jest cudna (do tego duża) oraz wygraną z postaciami z „Kroniki Skrzatów” – piękna 🙂
Ten ostatni musi być piękny!
Ja mam swój ulubiony kubek blogowy 🙂 Z nazwą bloga i moim logo 🙂 Z tego kubka kawa smakuje mi najbardziej 🙂
Wcale się nie dziwię, musi być piękny!
Zgadza się – z lepszej porcelany smakuje bardziej… ale i tak pijemy z tego, co akurat wyszło ze zmywarki 😉 choć mąż twierdzi, że w tej pomalowanej przez mnie smakuje najbardziej 😉
Wyszło ze zmywarki powiadasz…ale tak samo?;) Bo ja zmywarkę uwielbiam, ale ogromnie nie chce mi się jej wypakowywać – odkładać czyste na miejsce – a u Ciebie wychodzi samo… jak to robisz?;)
…jak z czarnym praniem – jak nie wypakuję/nie zrobię czarnego prania – poirytowany Ślubny zrobi to… więc dla mnie wyszło samo. A jak mam fazę matki-polki to ….wtedy wyszło samo dla niego 😉
Inaczej smakuje kawa, inaczej herbata i każdy z tych napoi ma u mnie swoje zarezerwowane kubki i filiżanki 🙂 A że sporo takich prezencików dostaję na spotkaniach autorskich, to zawsze do picia porannej kawy dochodzą wspomnienia z różnych miejsc 🙂
To rewelacyjny sposób na przywoływanie wspomnień!:D
Świetna ta filiżanka z buźką. Zgadzam się z Tobą i naukowcami xD. Ja herbatę czy kawę muszę pić tylko w ulubionych kubkach / filiżankach, bo inaczej mi nie smakują. Swego czasu pijałam kawę tylko i koniecznie w białej filiżance! A teraz idę bardziej w kolory, łapie kwieciste lub w groszki. Bardzo lubię ładne rzeczy, cieszą oko. Relaksują i jest to dla mnie swego rodzaju celebracja chwili, kiedy w końcu znajduje czas na kawę! 😉
Wiesz, lepiej bym tego nie podsumowała – bo to taki świetny sposób na celebrację chwili!
Wreszcie! Potwierdziłaś, że nie jestem zwariowana ;D Kawa zawsze smakuje mi inaczej, a to wszystko zależy od tego w czym ją piję. U siebie w domu mam swój ulubiony kubek (artystyczny czarno biało pudrowo różowy _;D Oraz filiżankę – pamiątkę z Portugalii. W domu z innego kubka, filiżanki czy szklanki kawy się nie napije i koniec kropka ;D
Wiesz, tak pozytywnie zwariowanych jest więcej…ja też;)
Ja kawę robię w kubku, natomiast filiżanki są zarezerwowane u mnie dla wysokogatunkowych herbat 😉
A może polecisz jakąś dobrą herbatę?
Ta z buźką mnie rozbroiła 😀
Ja nie przepadam za filiżankami, wolę definitywnie kubki. Mam swój ulubiony z napisem ,,Śmieszek” 🙂 Już przez czas (i zmywarkę) został napis troszkę starty, ale wciąż mam do niego sentyment. No i mam jeszcze kubek z napisem ,,Happy Birthday”, który dostałam, kiedy skończyłam osiem lat, na urodziny wraz z misiem. O dziwo wygląda lepiej od tego pierwszego, choć jest starszy. 😀 Pozdrawiam!
Oj znam ten ból, u mnie zmywarka zniszczyła nie jeden kubek…
Ja herbatę piję w kubkach. Mam ich całą kolekcję i wyciągam po kolei. 🙂
A tak z ciekawości, ile masz tych kubków w kolekcji?
Filiżanek używam do kawy, a kubków do herbaty. Ale moje ulubione to właśnie filiżanki. Są zgrabne, mają ładne kształty i pięknie malowane motywy. Uwielbiam:)
Muszą być piękne!
Kawy akurat nie pijam, a herbatę tylko i wyłącznie z jednego kubka – MOJEGO kubka:) Dostałam go chyba z 15 lat temu od mojego wtedy jeszcze nie męża – bardzo go lubię (no, kubek i męża oczywiście;)) Jest na nim wierszyk: „Gdy świat nam się wali, smutki wciąż nękają i złe czarne myśli spać w nocy nie dają, zamiast żal łykając łzy po cichu dławić, wszelkim przeciwnościom czoła trzeba stawić. Ja wierzę głęboko, głowę za to daję, że po każdym deszczu zawsze słońce wstaje. I tam gdzieś daleko w przestworzach na niebie, malutka gwiazdeczka migoce dla ciebie, I wlewa nadzieję szepcząc wciąż do ucha: WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE, naprawdę, posłuchaj. Pamiętaj o jednym , w szczęściu czy goryczy, że jest ktoś na kogo zawsze możesz liczyć”. Herbata z tego kubka smakuje najlepiej i dzień od razu staje się lepszy;)
Z takim wierszykiem wszystko musi być lepsze:D
Kubek lub filiżanka, zależy czy mała czy większa…pozdrawiam…
Fakt, miałam kiedyś filiżankę, która mieściła 500 ml;)
masz IG? czemu ja o tym nie wiem :P?!
ja wolę kubki od filiżanek 😉
Rozumiem, każdy ma swoje przyzwyczajenia:)
Kawy nie pijam bo mi szkodzi, ale herbatę lubię pić z filiżanki. Cała rodzina śmieje się że jest brzydka, a wszyscy z niej piją 😀
Bo wygląd nie jest ważny, jeżeli smak jest super!
Ostatnio herbatę piję z kubków z Bolesławca. Zakochałam się w nich.
Te kubki z Bolesławca mają swój niezaprzeczalny czar:D
A ciekawe co badani powiedzieliby o kawie w czerwonej filizance:)) ja mam filiżankę czrwoną, ceramiczną. Dobrze sie z niej pije więc do pracy chcę kupić… kubek właśnie ceramiczny a co nabędę czas pokaże
🙂 jestem ciekawa:D
Uważam, że mają absolutną rację 😀
Ja przywiązuję wagę do tego, z czego piję kawkę, głównie kawkę, bo kawosz straszny ze mnie i stwierdzam, że najlepiej smakują mi w porcelanowych filiżankach, które dostałam w spadku po babci 😀
Cudne są, teraz już takiej porcelany nie ma, jak ta sprzed wielu, wielu lat 🙂 🙂
pozdrawiam 🙂
Daria
https://style-of-secret.blogspot.com/
Kiedyś w ciucholandzie znalazłam za grosze przepiękną filiżankę. Prawdziwa porcelana – gdy się zbiła, to na tysiąc kawałków;)
U mnie bez ulubionego kubka ani rusz! 😉 Kawa smakuje w nim najlepiej, bo to prezent od siostry 🙂
Za tym kubkiem idą piękne emocje – super:D
Zauważyłam, że mam dwa kubki, z których kawa smakuje lepiej. Ale nie jest to kwestia super porcelany czy czegoś innego, bo kubki mają kilka lat i są z home&you, nie mam pojęcia dlaczego z nich jest lepsza. Zaczęłam obstawiać, że w grę może wchodzić ich pojemność – rozpuszczalną zaparzam w kubku, więc może wtedy leję dobrą ilość wody ?
Uwielbiam rzeczy z home&you 🙂
Naprodukowałam się, a komentarz chyba wcięło. W każdym razie mam w domu dwa kubki, kupione dawno temu w Home&you, z których kawa smakuje lepiej. Najlepiej. I nie wiem dlaczego, bo żadna super porcelana to to nie jest.
Jestem raczej herbaciarą i uwielbiam pić z kubeczków.. A kawę w pracy piję z.. cóż.. z kubka, który jest po prostu wolny. 😀
W pracy nie ma miejsca na celebrację chwili, więc i kubek może być byle jaki:D
Nie znoszę kawy szklankach typu tych z duraleksu. Za to uwielbiam pić z filiżanek. Moje ulubione są z Bolesławca.
Ja nigdy nie piję z filiżanki, muszę mieć ogromny kubek 😀
Ja kawę pijam z kubka. Mam takie same w różnych kolorach i zwykle wybieram różowy albo niebieski a unikam czerwonego. Moje dzieci piją sok i wybierają kubki zielone albo czerwone. 🙂 Herbatę piję z przezroczystego kubka 07l.
Filiżanki! Dziesiątki filiżanek do kawy i do herbaty! Nim ekspres się nagrzeje, zastanawiam się, to w czym dziś pijemy kawę? I w zależności od nastroju sięgam po jedną z wielu filiżanek w kolekcji. Nie wyobrażam sobie kawy w kubku! No chyba, że latte w wysokiej szklance!