Tak, już widzę Wasze sceptyczne miny – ale jak to za grosze? Przecież dobry krem z renomowanej firmy kosztuje powyżej 50 zł. Olejki pielęgnujące są niewiele tańsze, albo i…droższe. Chciałam Wam jednak pokazać mój sposób na pielęgnację okolic oczu. Nie wydałam na nią fortuny, ba, zmieściłam się w…10zł…
Skóra oczu jest niezwykle wrażliwa i wymagająca. I już w tym jednym kontekście, pielęgnacja oczu za grosze wydaje się być niedorzeczna. A jednak, znalazłam całkiem dobre kremy w bardzo przystępnej cenie. Jakie? Czytajcie dalej. Podpowiem Wam już teraz, że można je dostać w każdej aptece….
Pielęgnacja „na dzień”
Krem na dzień to Pietruszkowy krem pod oczy i na powieki przeciw zmarszczkom z Ziaji.
Opis producenta:
Delikatny, nieperfumowany krem o aktywnej formule odżywczej.
WSKAZANIA
przeznaczony do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu w każdym wieku
- DZIAŁANIE
intensywnie nawilża i skutecznie łagodzi podrażnienia
likwiduje drobne zmarszczki i zapobiega ich powstawaniu
wygładza, uelastycznia i łagodnie napina skórę
zapewnia odpowiednie nawilżenie
lekko rozjaśnia naskórek
Substancje aktywne: Olej z liści pietruszki, witamina A, E i prowitamina B5.
Cena: kupiłam za niecałe 5 złotych
Zacznijmy od tego, że mam wrażliwe oczy – prawie każdy płyn micelarny mnie podrażnia, każdy z wcześniej stosowanych kremów powodował w najlepszym wypadku szczypanie, w najgorszym, zaczerwienienie i ogromy dyskomfort. Ale z tym jest inaczej. Bo jeżeli krem
- nie podrażnia
- nie powoduje szczypania (cud!)
- jest wydajny
- długotrwale nawilża
- świetnie współpracuje z podkładem mineralnym (nie roluje)
to już jest coś. Czy jednak działa przeciwzmarszczkowo? Przyznam, że mam zmarszczki mimiczne…(za dużo uśmiechu!), i nawet najlepszy krem nie pomoże, jeżeli te zmarszczki przez częsty śmiech są wciąż pogłębiane;) Mogę jednak powiedzieć, że moja skóra wokół oczu wygląda zdecydowanie lepiej niż przed używaniem tego kremu. Stosuję już od prawie dwóch miesięcy, a krem mi się jeszcze nie skończył;)
Pielęgnacja „na noc”
Pomysł ten podpatrzyłam z bloga www.ephemericbeauty.com . Pomyślałam, że czasem te najprostsze rozwiązania są najlepsze… i w tym przypadku to był strzał w dziesiątkę. Na noc bowiem, okolice oczu smaruję maścią z witaminą A.
Nie szukałam jakiejś konkretnej, od poszłam do apteki, tam pani magister okazała mi dwie, sugerując wziąć od razu większą tubkę, bo się bardziej cenowo opłaca. Zaszalałam wydając niecałe 5 zł…
Co do działania, maść…
- nie podrażniła
- nie uczuliła
- po nałożeniu sporej ilości (a co, nie żałuję sobie;), pozostaje tłustawy film na skórze – jednak nocą mi to zupełnie nie przeszkadza
- rewelacyjnie wpływa również na stan moich rzęs i brwi – zrobiła więcej niż ta odżywka z oriflame
Rano po tłustym filmie nie ma ani śladu – jest za to wypoczęte spojrzenie pełne blasku… (no dobra, pobożne życzenia, ten blask przychodzi dopiero po filiżance mocnej kawy;)
Zawsze myślałam, że te dobre kosmetyki muszą kosztować krocie. Coraz częściej, i to na własnej skórze, przekonuję się, że może być jednak inaczej… Macie swoje faworyty za grosze? Niekoniecznie pod oczy:D
♦
A z cyklu jedno zdanie o jak… odszkodowanie . Wiele słyszy się o tym, jak firmy ubezpieczeniowe potrafią znaleźć przysłowiowe kruczki w umowie uniemożliwiające wypłatę odszkodowania. To ogromna niesprawiedliwość, z którą nie musimy się zgadzać. Na szczęście są firmy i instytucje specjalizujące się w negocjowaniu odszkodowań od firm ubezpieczeniowych. I bywają takie sytuacje, że po prostu warto poszukać odpowiedniej kancelarii, która pomoże nam rozwiązać ten „ubezpieczeniowy problem”.
j jeszcze nie znalazłam swojego idealnego krem pod oczy
Muszę wypróbować! Dzięki za pomysły ;)) pozdrawiam
W takim razie muszę spróbować witaminy A bo rano moje spojrzenie jest dalekie od promiennego 😉
Ja jestem uczuleniowcem (np. Vichy jest dla mnie nie do przyjęcia), ale kremu pod oczy nie używam od lat. Od czasu kiedy pani z firmy produkującej indywidualne kremy na zamówienie powiedziała mi: Po co pani krem pod oczy? jeśli nie pojawi się reakcja alergiczna na krem do twarzy, to lepiej używać ten. Mocniej działa.
I od lat stosuję tę zasadę. Czy jestem młodsza czy starsza na visus? Czort wie, bo dodatkowo zaczęłam stosować inną metodę – całkiem za darmo.
Mianowicie ćwiczenia mięśni wokół oczu!
Żaden krem nie zapobiegnie np. opadaniu powiek, a one postarzają najbardziej. Ćwiczenia tak. Wszelkie napinanie mięśni powiek i okolicy, przy jednoczesnym blokowaniu palcami, wzmacnia te okolice. Ćwiczę codziennie po przebudzeniu. Możesz znaleźć takie ćwiczenia bez problemu w sieci.
Polecam też ćwiczenia dolnej partii twarzy, bo chomiki to nasz największy wróg. Żałuję, że tak późno na to wpadłam. Ćwiczę jadąc do pracy, albo oglądając film. To też lepsze niż najdroższy krem z kawiorem za 3200 zł :))))))))
Maść z Wit A od dawna gości w mojej kosmetyczce, sprawdza się nie tylko pod oczami ,Doskonale regeneruje przesuszona skórę na łokciach i kolanach.
Nie znam ani jednego ani drugiego 🙂
z Ziaji nie byłam zadowolona, ale każdy lubi coś innego 🙂
Muszę zaopatrzyć się w maść z wit. A. Cóż człowiek coraz starszy i trzeba zacząć wklepywanie róznych specyfików:) Chociaż powiem CI, że moja bbcia ma genialną skórę, nie uzywa kremów, a nie wygląda jak pomarszczona staruszka – może i ja będę miała tyle szcześcia?
Pozdrawiam 🙂
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Myślę, że i u mnie mógłby się sprawdzić 🙂 Będę musiała wypróbować
stosowałam kiedyś jako kremu pod oczy właśnie maścią z witaminą A. sprawdzała się świetnie 🙂
moja siostra kocha krem pod oczy z Ziajki- mi niestety nie słuzył 🙁
Super, muszę spróbować tych kremów, ja ciągle szukam skutecznego kremu pod oczy, nie mam jeszcze ulubionego faworyta 🙂
Sama uważałam że drogi kosmetyk jest świetny, dopóki mnie nie uczulił peeling z Clinique
A Ziaja ma bardzo dobre i fajne kosmetyki ☺
Pozdrawiam
Lili
Ani mi się śni wydawać tyle pieniędzy na kosmetyki do twarzy 😀 Zdecydowanie wolę ciąć koszty, podobnie jak Ty 🙂 Ja ostatnio nabyłam cudo w Rossmanie – Holenderski krem pod oczy Originals, polecam 🙂
Na noc można sobie grubo nałożyć kosmetyku. 🙂
Zdaje się, że ja też skorzystam niedługo z takiej firmy, która mi pomoże odzyskać odszkodowanie.
Witamina A to na pewno trafiony pomysł.
Krem pod oczy to u mnie zdecydowanie najdroższy kosmetyk w całej pielęgnacji. Mam niestety suchą skórę i obsesję na punkcie zmarszczek wokół oczu;) Krem z Ziaji w moim przypadku sprawdzał się tylko w okolicach 20-25 roku życia, potem już był za słaby. Ale maść z witaminą A uwielbiam i używam bardzo często i jest rewelacyjna!
Ostatnio odkryłam też cudowny krem pod oczy, Mokosh, z zieloną herbatą:)
Moja Mama jest uczulona na Ziaje ;/
Tą maść z witaminą A mamy w domu, za to o tej pierwszej nie słyszałam. Ciekawe
Mam wielkie problemy z cieniami i ta maść na noc, po prostu muszę spróbować 🙂
buziaki:*
http://WWW.KARYN.PL
Muszę ją wypróbować 🙂
super, podoba mi się ta opcja pielęgnacji za grosze. a z firmami trzeba walczyć, niestety…robią wszystko, by nie wypłacić odszkodowania
Ja cały czas szukam dobrego kremu pod oczy…
Ziaji używałam do dłoni – teraz mąż mi robi, kremów natwarzowych jeszcze się nie odważa, a pod oczy to już w ogóle, zapomnij, strach… ale żeby maścią z wit A? Spróbuję, zawsze w domu jest…
Ja używam maści z wit A na przebarwienia i też oczywiście na noc.
Miałam krem Ziai, ale mnie strasznie uczulił. Maść Retimax uwielbiam, ale nie wpadłabym na to, aby ją stosować pod oczy.
SUPER CIEKAWE AGNIESZKO JAK ZWYKLE ZASKUJJESZ SWOJĄ WIEDZĄ I POMYSŁAMI
Chętnie wypróbuję witaminę A 🙂
Też używam maści z witaminą A- to hit! Na jakieś wysuszone miejsca, ale też podobnie jak Ty- po oczy. 🙂
I sprawdza się doskonale:)
Pod oczy tej maści nie stosowałam, ale podobna, zajmuje ważne miejsce w mojej apteczce. Stosowałam ją na wszelkie odparzenia, otarcia, zadrapania u dziecka i sprawdzała się rewelacyjnie.
Uwielbiam Ziaję, bo mają świetne kosmetyki za grosze. Za to do twarzy (w tym pod oczy) używam balsamu Cetaphil Dermoprotektor. Kosztuje ok. 40 zł, ale opakowanie 250ml starcza mi na około rok. A maść z witamią A. jest super do rąk, na kolana i łokcie. Wypróbuję ją też w okolicach oczu, bo jestem ciekawa, jak wpłynie na rzęsy. Dzięki! 🙂
Nie słyszałam wcześniej o tym kremie z Ziaja, w ogóle nie miałam styczności z kosmetykami pietruszkowymi 🙂 Coś nowego dla mnie!
Retimax jest świetny w profilaktyce przeciwzmarszczkowej także do twarzy 🙂
Agnieszko, czy czytasz dokładnie skład INCI maści i kremów? Zwróć zawsze uwagę na takie składniki jak : PEG, Glikol, Phenoxyethanol, jeśli zawiera, nie kupuj. Te składniki wchłaniają się przez skórę do krwioobiegu, podrażniają wątrobę, płuca, nerki.Nie są obojętne dla zdrowia. Preparat, który kosztuje klienta 5 złotych… Cóż, dystrybutor, producent i pani magister z apteki musi na nim zarobić, nikt nie wykonuje swojej pracy za darmo…Paliwo, media… Płace… Rzeczywista wartość takiej maści to nie więcej niż 40 groszy.Reszta ceny to marże. Ja bym jednak zanim ucieszę się z ceny, przeczytała skład… 🙂 Pozdrawiam
Ps Wcale nie wydaje na moje polskie, organiczne kosmetyki o jadalnej recepturze, w 100% wegańskie, kroci….