Jest takie jedno słowo na literę „r”, od którego na samą myśl blednę, dostaję mentalnej wysypki i wewnętrznych drgawek. Mało tego, jeżeli to słowo wymawia mój M… palpitacja serca gotowa. Bo do tego słowa na „r” dochodzi jeszcze stwierdzenie… „a to za jednym zamachem…” I porobione. Pół roku życia z głowy. /tak, trochę demonizuję;)/ Bo to słowo to… (wypowiedziane szeptem) remont.
Moja fryzjerka uwielbia remonty – ten stan, kiedy wszystko może od nowa zaplanować, zmieniać, przenosić. Kiedy kurz unosi się wszędzie a fachmani klną gdzie świat stoi, ona, jeżeli wierzyć jej opowiadaniom, jest w swoim żywiole. Zupełnie jej nie rozumiem, ale potakuję…każdy ma jakiegoś bzika.
Mój sposób na remont…
Żeby nie było, mnie również dopada czasem taka chęć zmiany czegoś w swoich czterech kątach – wizja generalnego remontu jest przez nas odkładana (ku mojej niezaprzeczalnej radości) na czas gdy nasze Baby będą trochę większe. Wiadomo, małe dzieci – duże zniszczenia… Jednak, również lubię nowości, jednak bez użycia kielni, łopaty, wiertarki i młotka. Zmiany proponowane przeze mnie są bardziej subtelne, wymagają trochę zachodu, jednak pozytywny efekt jest…murowany.
Jestem bowiem przekonana, że nietuzinkowe dodatki potrafią odmienić każde, nawet najnudniejsze wnętrze. Zasłony, poduszki, fotografie, obrazy, czy zwykłe dywany – te rzeczy naprawdę potrafią zdziałać cuda. Jest tylko jedno ale… muszą być wyjątkowe, dobrej jakości i z ciekawym wzornictwem. Takie dodatki ostatnio znalazłam na kodemii.com. Zresztą, sami zobaczcie, jakie cudeńka…
Zasłona – (kodemii.com/produkt/kelohonka-zaslona-2/) nadaje trochę mrocznego charakteru, ale jednocześnie jest w tym coś uspokajającego. W tym samy deseniu można dokupić poszewki na poduchy. Albo jeszcze ta:
(https://kodemii.com/produkt/mulberry-st-zaslona-3/)
Albo ta:
(https://kodemii.com/produkt/muuri-zaslona/)
A może wzorzysty, wyrazisty dywan…
(https://kodemii.com/produkt/mosaiikki-dywan/)
I jeszcze urocza pościel w kolorze blue…
(https://kodemii.com/produkt/runoilija-posciel/)
Ponoć „diabeł tkwi w szczegółach” – to stare przysłowie sprawdza się również w ujęciu wnętrzarskim. Dodatki bowiem są tym, co podkreśla styl i charakter naszego wnętrza. Sprawmy więc, aby było jedyne w swoim rodzaju…
Ja nie umiem dobierać dodatków :/
Jestem zdania, że wszystkiego można się nauczyć:D
Wow! Mega inspiracje <33 Uwielbiam wybierać dodatki do wnętrz 🙂
Ja również lubię wyszukiwać takie perełki:D
Ja nie lubię gdy w domu maluje się ściany… A z dodatków bardzo podobają mi się obrazy które zrobione są ze sztucznych mchów i innych zielonych roślin 🙂
Obrazy ze sztucznych mchów i roślin? muszę tego poszukać!
ja jestem jak Twoja fryzjerka i też lubię remonty 😀
Jesteś szalona;))))
Dodatki to zdecydowanie klucz do pięknego wnętrza. Ja muszę coś pozmieniać na lato 🙂
Ja również zainspirowana zmianami w przyrodzie zmieniłam dodatki w salonie – zupełnie inne wnętrze!
Bardzo dobry pomysł zmieniać przestrzeń dodatkami, zawsze nie trzeba robić rewolucji tylko wystarczy parę rzeczy i już pokój inaczej się prezentuje 🙂
I nie trzeba robić remontu;)
To prawda-diabeł tkwi w szczegółach ☺
Ja też dostaje wysypki na hasło „remont”?
Pozdrawiam
Lili
Myślałam, że tylko ja tak mam;)
Zasłony wyglądają bardzo realistycznie. Gdybyś nie napisała co to jest, myślałabym, że to zdjęcie jakiś drzew i bloku. 😀
Te zasłony również bardzo mi się podobają:D
Dodatki, ważna sprawa, ale ja jakoś nie mam takiego zmysłu, czasem inspirują mnie wizyty w innych domach gdzie coś podpatrzę 🙂
Też tak czasem mam. Chociaż niekoniecznie to, co fajnie wygląda u innych, będzie dobrze wyglądać u mnie…
Lubię zmieniać dodatki, coś dodać, coś zmienić ale remontów nie lubię, strasznie się wtedy meczę, robię wszystko hurtem i potem mam spokój. Pozdrawiam serdecznie…
Tak, u nas też leci hurtowo, tylko jak przeżyć ten czas w trakcie remontu?!
Zgadzam się w całej rozciągłości ze stwierdzeniem, że to właśnie dodatki robią wnętrze 😀 Nawet najnudniejszą bazę potrafią cudownie ubrać i odmienić 😀 Nie trzeba remontu, wystarczy zmiana dodatków i nie poznamy wnętrza :)))
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Oj tak, i póki co tylko na takich remontach się skupiam;)
Racja dodatki potrafią wiele zmienić 😀 Ja lubię tak odmienić swoje mieszkanie od czasu do czasu 😀
Nowe wnętrze – nowe możliwości;)
Stylowe dodatki i od razu jest inaczej.
Uwydatniają charakter i atmosferę danego miejsca:)
Słowo na „r” nie jest moim ulubionym, ale czasami trzeba się zmobilizować i iść na całość. Dodatki zdecydowanie, moim zdaniem, mają wpływ na charakter wnętrza:)
Taaak… iść na całość. To jeszcze parę lat;)
No właśnie z dziećmi tak jest, że dopiero pół roku temu wprowadziliśmy się do nowego domu, a już by się przydał remont… 😉 Poczekamy aż podrosną i wtedy będziemy odświeżać 🙂
Remont to duża sprawa, ale małymi dodatkami zawsze można odświeżyć wnętrze 🙂
Czyli doskonale wiesz o czym piszę;) Swoją drogą to niemożliwe jak dzieci zmieniają nasze wyidealizowane mieszkania;)
Oh very wonderful photos
xx
Oh thanks 😀
Zdecydowanie nie mam ręki do urządzania wnętrz i zdecydowanie nie lubię tego czegoś na „r”;)
Czyli doskonale mnie rozumiesz:D
ja tam biorę co mi się podoba nie ważne, że nie pasuje ;P
I to jest fajne, choć trochę bezkompromisowe podejście;)
Lubię dobierać dodatki do wnętrz, ale czy robię to dobrze tego nie wiem 🙂
Wiesz, głównym wyznacznikiem tego, czy robisz to dobrze jest Twój własny gust i poczucie komfortu w danym wnętrzu. Trochę znając Ciebie jestem pewna, że jest OK 😉
Poczekam, aż Dziecina przestanie siać zniszczenia 🙂
Nie… Dziecina po prostu ustawia świat po swojemu…robiąc totalny chaos 😉 /znam to z codziennej obserwacji;)/