Miałam kiedyś swoją ulubioną kawiarnię, przychodziłam do niej przed zajęciami na uczelni, zamawiałam cappuccino i delektowałam się tym fantastycznym smakiem i aromatem świeżo zmielonej kawy i tego cudownego, spienionego, gorącego mleka. Kiedy skończyłam studia, coraz rzadziej miałam czas, aby zawitać do mojej Café, jednak brakowało mi tego niezapomnianego smaku. A że w kuchni miałam tylko rozpuszczalną, stwierdziłam, że czas najwyższy to zmienić i… kupić własny ekspres, – aby co rano raczyć się ulubioną, aromatyczną kawą. Nie myślałam, że wybór będzie aż tak trudny…
Stare przyłowie mówi, że „im dalej w las tym więcej drzew” i jest w tym sporo prawdy. Nie miałam wtedy pojęcia, że istnieje aż tyle różnych rodzajów ekspresów – a jednak.
To może ekspres przelewowy
Wydaje się najprostszy w obsłudze – ot do pojemnika wsypuję mieloną kawę, wlewam wodę, podstawiam dzbanek i włączam przycisk. Do tego wydajny – można zrobić kilka kaw na raz. Jednak nie mielił kawy i nie spieniał mleka. Więc skreśliłam go od razu.
Kafeteria- na wszelki wypadek
Ma wiele zalet – jest mała, poręczna, estetyczna. Można zaparzyć nią kawę wszędzie, gdzie mamy dostęp do palnika. Składa się z pojemnika na wodę, na kawę i na gotowy napar. Po ustawieniu na palniku woda w dolnym zbiorniku gotuje się, a ciśnienie przez to wytworzone tłoczy wodę do góry przez kawę. Doskonałe w swojej prostocie. Ale ja chciałam czegoś więcej…
(nie)idealny ekspres kolbowy
Tu już bliżej ideału – ekspres ten jest stworzony do robienia espresso i wszystkich innych kaw na jego bazie – czyli cappuccino, latte… à propos tej ostatniej, jeżeli jesteście ciekawi jak zrobić perfekcyjne latte, odsyłam Was do przepisu „ Jak zrobić kawę latte: włoski ekspres do kawy latte” . Wracając jednak do moich poszukiwań, kolbowy również nie spełnił moich oczekiwań. O poranku, kiedy każda minuta jest na wagę złota, nie mam czasu ani ochoty na zabawę w robienie kawy – a w tym przypadku trzeba się odrobinę natrudzić – kawa sama się nie zmieli i mleko nie spieni;)
/zdjęcie ze strony delonghi.com/
Na kapsułki – hot or not?
Idea kapsułkowych ekspresów do kawy była swego czasu bardzo modna. Jednak kalkulując na chłodno, zupełnie nieopłacalna. A smak kawy pozostawiał bardzo dużo do życzenia. Aby zrobić kawę, należało włożyć kapsułkę do ekspresu, nacisnąć przycisk i…już. Tyle tylko, że w tych kapsułkach kawa była już wcześniej zmielona (aromat już nie ten sam, co przy świeżej kawie), a do tego nabywając taki ekspres człowiek stawał się uzależniony od jednej firmy – kapsułki z firmy X nie pasowały do ekspresu z firmy Y. A jeżeli dołożyć jeszcze cenę tych kapsułek… nie… zdecydowanie not.
Ekspres automatyczny – czy znalazłam Świętego Grala?
Szukając ekspresu idealnego, spisywałam sobie listę tego, co on musi robić. Bo robić kawę potrafił każdy z wyżej wymienionych. Jednak ja chciałabym, aby on mielił kawę tuż przed zaparzeniem (ten aromat!), aby miał opcję spieniania mleka, a także aby robił różne rodzaje kawy (nie tylko espresso). I najważniejsze, aby robił to w miarę szybko – za dotknięciem jednego, czarodziejskiego guziczka. Ekspres automatyczny wydawał się najlepszym rozwiązaniem. Poczytałam, poszperałam, popatrzyłam do portfela ile mam na to pieniędzy i… w mojej kuchni stanął on – DeLonghi Magnifica, nazywany przez nas pieszczotliwie Digi. Służy nam już od dobrych kilku lat, właściwie bezawaryjnie spełniając moje małe marzenie o doskonałej kawie każdego dnia.
A jeżeli jeszcze kiedyś będę miała w planie zakup nowego ekspresu, marzy mi się o taki… PrimaDonna Elite Experience ECAM 650.85.MS
To cudeńko potrafi zrobić wszystkie rodzaje kawy, jakie tyko mi się zamarzą – od espresso do kawy mrożonej…a funkcja „Moja czekolada” pozwala na zrobienie gorącej filiżanki doskonałej czekolady….on jest po prostu BOSKI! 😀
uuu też chcę takie cudeńko;D
😀 noooooo fajny jest…
marzy mi się Express do kawy ale normalnie nie wiedziałabym jaki kupić; p
Odpowiadający Twoim potrzebom:)
No tylko ta cena… Jeszcze nie teraz. Smacznego.
Spokojnie… czasem warto trochę poczekać i później delektować się wymarzoną kawą:D
Nie piję kawy, ale kiedyś zamierzałam kupić ekspres mamie…Marzyła o tym kapsułkowym, ale szybko stwierdziła, że opcja nieopłacalna, o czym piszesz…I ten smak w sumie nie do końca. Moi rodzice są tak wybredni, że potrafią jeździć na wakacje ze swoim ekspresem do kawy, bo niby nigdzie im nie smakuje kawa tak jak ze swojego ekspresu 😉
Przyznam szczerze, że doskonale rozumiem Twoich Rodziców:D
Nie przepadam za kawą, ale takiej pewnie bym się napiła.
😀 myślę, że moje cappuccino by Ci posmakowało:D
Moje rodzeństwo lubi kawę – starsza siostra z pianką 😉
Oj, taka specjalna pianka powstaje ze specjalnego rodzaju kawy…. chyba że mówisz o piance z mleka lub śmietany;)
życzę Ci w takim razie spełnienia ekspresowego marzenia 🙂
Nie mam ekspresu do kawy, ale ostatnio w konkursie udało mi sie go wygrać wiec już wkrótce bede mogła nacieszyć sie zrobiona w domu kawa 🙂
Dziękuję! I gratuluję wygranej – jaki ekspres wygrałaś?
Nie lubię kawy ;D pijam tylko herbatę 😉
To nie zaczaruję Cię kawą;)
Marka DeLonghi jest niewątpliwym liderem jeśli chodzi o sprzęt kuchenny, a zwłaszcza ekspresów. Uwielbiam kawę parzoną, więc od lat pijam ” prymitywną ” zalewaną wrzątkiem 🙂 W kawiarniach zawszę zamawiam kawę po turecku lub espresso, ale coraz częściej zastanawiamy się nad zakupem ekspresu, czas wprowadzić jakieś zmiany kawowe, a zresztą dzieci uwielbiają gorącą czekoladę, syn cappuccino 🙂 Twój wymarzony sprzęt bardzo mi się podoba – chyba poważnie rozważymy zakup 🙂
Miłego i udanego długiego weekendu 🙂
Om jom jom… to jak już kupisz (wcześniej ode mnie) to wpraszam się na kawę:D Przyniosę ciasto;)
Mój mąż jest zdecydowanie większym kawoszem ode mnie – jemu się marzy własnie taki kolbowy, gdzie smak kawy tak de facto zależy również od sposobu ubicia tej kawy itp – czyli chce być jak taki barista, który odmierza, ubija, bawi się robieniem kawy;)
Ale tak do zrobienia kawy na szybko, zdecydowanie wybraliście pod siebie najlepiej;)
W takim razie ekspres kolbowy będzie świetnym rozwiązaniem:D
ja mam ekspres dolce gusto i jestem z niego bardzo zadowolona 😉 kawa smakuje idealnie jak z dobrej kawirni lub restauracji, pozdrawiam 😉
Już czuję aromat tej kawy:D
Ja mam przelewowy i na kapsułki. Faktycznie kapsułki drogo wychodzą i w sumie rzadko z niego korzystam. Maszy mi się ekspres na wypasie z prawdziwego zdarzenia…
Marzenia są od tego aby je spełniać:D
Narazie mam ekspres kolbowy i jakość daje radę choć muszę przyznać że taka primadonna mi się marzy:))) naprawdę tak jest że gdy spróbuję się kawy z ekspresu to rozpuszczalna już nie smakuje.
Muszę Ci przyznać rację…rozpuszczalna już nie smakuje…zupełnie!
Ja kawy nie piję, ale za to mój chłopak jest ogromny fanem. Mamy ekspres na kapsułki Nespresso, Aeropressa oraz Chemaxa.
Czyli możecie zrobić różne rodzaje kawy- fajnie!
Marzy mi się takie cudeńko 🙂 Uwielbiam dobrą, najlepiej czarną kawę 😉
Czarna z lekką pianką… mniammm:D
Ja mam kawiarkę (kafeterię ;)), ale ja pijam tylko bezkofeinową kawę, więc dla mnie wystarcza 😀 Też bym miała problem z wyborem ekspresu – ten na kapsułki na pewno nie jest opłacalny i na starcie zniechęca.
Kawiarkę również mam…tak na wszelki wypadek;)
Ja mam ekspres kolbowy Delonghi, ale dla mnie to przekleństwo, bo robi tak dobrą kawę, że najchętniej piłabym po kilka dziennie;)
Nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem:D
mmmmm… taka filiżanka czekolady mniam! Eksperes super sprawa….
Oj tak…:D
Całym sercem przyłączam się do Twojego marzenia. ?
W takim razie musi się udać;)
Jak jeżdżę do siostry to robię sobie 5 kaw, bo kocham z ekspresu <3 A ten ostatni na zdjęciu wygląda mega *_*
5 kaw naraz? nieźle;)))
Zbieraj kasę i kup sobie. Na pewno będziesz z niego często korzystać, a to najważniejsze. 🙂
Bo u mnie to by stał i zbierał kurz! ;p
U mnie z pewnością nie będzie się kurzył…a raczej pracował na pełnych obrotach:)
Jestem akurat na etapie poszukiwania nowego ekspresu. Chciałabym taki jak ten ostatni, który prezentujesz. „Moja czekolada” – kusząca opcja 🙂
Oj kusi…i to bardzo!
Marzy mi się taki ekspres, chodź pije kawe bardzo rzadko bo tylko w pracy ale może by mnie zmotywował:)
Buziaki:*
Zapraszam cię tym razem na stylizacje komunijną:)
http://WWW.KARYN.PL
Dzięki! już pędzę do Ciebie!
Posiadam ekspres ciśnieniowy DeLonghi, ale taki „zwyklak”. Marzy mi się cudeńko jak na ostatnim zdjęciu:)
Oj to jest już nas kilka w tych marzeniach;)
To już nie moja bajka ;D
Już nie pijasz kawy?
Ja mam ekspres De Longhi. Uwielbiam pić z niego kawę 🙂
Ja również!:D
Marzy mi się porządny ekspres do kawy. Ale wydatek nie jest już taki kuszący.
Czasem warto zainwestować w lepszy sprzęt i cieszyć się jego funkcjonalnością przez długie lata…
Ja mam właśnie kafeterię ale przyznam że marzy mi się ekspres 😀 W tym problem, że ja sama pijam kawę w domu i szkoda inwestować w taki sprzęt
E tam, wcale nie szkoda!
Też sobie kiedyś taki wypasiony ekspres sprezentuję 😀
Czego Ci z całego serca życzę!
ja mam ekspres na kapsułki Tchibo, dostałam kod rabatowy -50% od koleżanki, więc skusiłam się na jego zakup;) kapsułki zamawiam przez Internet, gdzie wychodzą dużo, dużo taniej. z ekspresu korzystam właściwie tylko w weekendy, bo w tygodniu kawę piję w pracy, więc opakowanie 100 kapsułek, które niedawno zamówiłam, wystarczy mi na długie miesiące 😉
Również lubię kawę z Tchibo, najczęściej kupuję ziarnistą:)
Alez nabrałam ochoty na kawusie 🙂
Nie ma rady, trzeba zrobić;)
Ten Twój wymarzony to kosztuje prawie tyle, co mój samochód 😉 ale w sumie też bym taki chciała 🙂
Wiesz, jak marzyć, to z rozmachem;)
marzy mi się porządny ekspres do kawy, jednak nie mam już na niego miejsca w kuchni -.-
Może nie być lodówki/zmywarki/szafek… ale ekspres być musi i już;)
Kiedy mieszkałem w stolic (blisko rok) co kilka dni chadzałem do kawiarni „Pożegnanie z Afryką” i za każdym razem smakowałem inną kawę. Niezatarte wrażenia.
Zazdroszczę tych smaków:D
Też mam ekspres tej firmy i go uwielbiam 🙂 najbardziej smakuje mi kawa zrobiona w domu 🙂 pozdrowienia!
Zgadzam się z Tobą – mam swoje ulubione proporcje espresso i mleka;)
Te kapsułkowe ekspresy zwykle sprawdzają się w pokojach hotelowych, na co dzień nie chciałabym pić takiej kawy. Ostania maszyna wygląda fantastycznie !
Ja również nie. A ta maszyna to takie moje małe marzenie:D
Ten ostatni wygląda super?❤
Pozdrawiam
Lili
Mam nadzieję, że kiedyś będzie w mojej kuchni!
Marzy mi się ekspres do kawy, chciałabym sobie przyrządzać filiżankę pyszności i delektować się nią na balkonie 🙂
Życzę zatem szybkiej realizacji marzeń:D
Przechodziłam już przez ekspres kapsułkowy, przelewowy i kawiarkę. Najbardziej smakuje mi kawa z ciśnieniowego, który mamy obecnie. Najprostszy model De Longhi i co zatem idzie najtańszy, ale jest OK. Może kiedyś pojawi się lepszy model 🙂
Wszystko w swoim czasie:D
Kiedyś wydawało mi się, że chciałabym mieć ekspres do kawy, bo… to tak fajnie wygląda w kuchni, bo… można mieć pyszną kawę, nie wychodząc z domu…ale my tak naprawdę nie pijamy zbyt wiele kawy. Ja – wcale ( bo tylko od wielkiego dzwonu ) , mąż – coraz mniej, więc odpuściliśmy sobie ten zakup, a teraz Ty – znowu mnie kusisz i zaciekawiasz !!! Co robić ? ratunku !!! Ściskam serdecznie :))
Wiesz, skoro faktycznie nie pijecie kawy, to raczej nie namawiam zbytnio… ale ten ostatni robi też gorącą czekoladę!;)))
Jeżeli chodzi o spienianie mleka to egzamin zdają tylko takie z pojemnikiem na mleko i gotowym programem do robienia kawy latte, cappuccino czy co tam chcesz. Te z przystawką to jest nieporozumienie. Ogólnie ja i tak unikam używania tych opcji, bo trzeba wtedy umyć ekspres (tzn. tą przystawkę), żeby resztki mleka w niej nie zapleśniały i to mi odbiera całą radość z kawy – wolę wlać mleko z lodówki, a na latte iść do kawiarni, gdzie ktoś umyje to za mnie ;p
Coś w tym jest co piszesz, jednak mi to nie sprawia kłopotu:)
Najbardziej lubię kawę parzona w kafeterii. Niestety, odkąd mam kuchenkę indukcyjną muszę się obejść smakiem, Miałam swego czasu ekspres kolbowy z dyszą do spieniania mleka . Po dwóch latach użytkowania, urządzenie wysiadło a naprawa przewyższała koszty zakupu. Jego miejsce zajął Tassimo na kapsułki – uwielbiany przez męża. Ja natomiast rozsmakowałam się w kawie parzonej w french pressie.
Szkoda że kawiarki nie da się na indukcje…nie wiedziałam…
Cudo, szkoda że w mojej kuchni nie ma na coś takiego miejsca. Mam nadzieję, że to ulegnie zmianie, a wtedy będę wiedziała na co zwrócić uwagę.
Oj tak, cudeńko!
o tez taki mi sie marzy 🙂 ja kawy, latte i macchiato tylko w starbucks i w dunkins donuts kupuje
E tam, domowa byłaby o niebo lepsza;)
Ja w tym roku skusiłam się na mały ekspres kapsułkowy, zawsze chciałam taki mieć 🙂
I jak się sprawuje?
Nie mam ekspresu do kawy ja pijam taka ala kawkę czyli cappucino 😀
Każdy pije to, co lubi… jednak wiesz, jeżeli jest to taka w proszku, to może jednak warto zrobić sobie prawdziwe cappuccino? Kawiarka do espresso kosztuje już koło 12zł, do tego spieniacz do mleka jakieś 10zł – podgrzewasz mleko, spieniasz, dodajesz espresso i cappuccino gotowe! Do tego bez różnych dodatków i sztucznych barwników:D