Kwiecień przemknął mi lotem błyskawicy. Takie miesięczne podsumowania dają świetną okazję, aby zamiast pędzić do przodu, zatrzymać się na chwilę i powspominać to, co ważnego wydarzyło się w minionym czasie. A kwiecień był naprawdę pełen takich dobrych chwil. Oto trzy…
Chwila nr 1
Wiosna. Jedno słowo, a zamyka się w nim właściwie wszystko. Wraz z wybuchem wiosny obudziłam się i ja – widok budzącej się do życia przyrody obudził mnie z letargu zimowego i stagnacji – zaczęłam znowu mieć duuuużo kreatywnych pomysłów, które wcielę w życie niebawem. Już nie mogę się doczekać!
Chwila nr 2
Wesele. W połowie kwietnia pojechaliśmy w moje rodzinne strony na wesele naszych Przyjaciół. Ach, co to był za Ślub, ach, co to było za wesele! Spotkaliśmy dawno niewidzianych znajomych, przetańczyliśmy całą noc. No i pierwszy raz na weselu usłyszałam wykonane przez gości utwory Metalliki 😀
Chwila nr 3
Moje urodziny. Może dlatego wiosna wpływa na mnie tak pozytywnie – przyszłam na świat właśnie wtedy. Nie skupiałam się na żadnych podsumowaniach czy zestawieniach – jedno jest pewne – o wiele lepiej czuję się po 30-tce niż czułam się po 20-tce. I jeżeli metryka ma jakiekolwiek znaczenie, to w moim przypadku więcej znaczy lepiej;)))
Miałaś cudowne chwile oby takich jak najwięcej życzę ci 🙂
Dziękuję:)
Wiosna… co roku bardzo się staram, żeby zaobserwować po kolei wszystkie jej oznaki, bo miała w życiu taki czas, że w ogóle tego nie zauważałam!
Co do Metalliki, to podobno przy wszystkim da się zatańczyć, jeśli się tylko chce. 😉
A jesli chodzi o urodziny, to po 40 też nie jest źle. 😉
Haha, masz rację – przy wszystkim da się bawić, chociaż akurat metalliki to tylko słuchaliśmy;)
Oby takich chwil było jak najwięcej 🙂
Oby!:)
Piękne zestawienie 🙂 Pozdrawiam wiosennie 🙂
Dziękuję!
Świetne, treściwe podsumowanie 🙂
Wiosna to cudowna pora roku, podobnie jak Ty budzę się do życia razem z nią! <3
Śluby i wesela to cudowne uroczystości, szkoda tylko, że w mojej rodzinie nikt w przeciągu ostatnich 10 lat nie stanął na ślubnym kobiercu 😀
Z okazji urodzin życzę dużo motywacji i pozytywnej energii.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Dziękuję:) Takie życzenia zawsze się przydają:D A co do wesel…spokojnie. Zazwyczaj tak jest że długo długo nic a potem posypią się jedne za drugimi:)
I dla mnie wiosna jest w tym roku niesamowitym przeżyciem – pewnie ze względu na dużą ilość słonecznych i przyjemnych dni 🙂
PS. Cudownie wyglądałaś na weselu 😉
Haha, dziękuję!
Też lubię kwiecień ze względu na to, że jest bardziej wiosennie i też mam w tym miesiącu rodziny. 🙂
Kwiecień to dobry miesiąc na urodziny:D
Również mam urodziny w kwietniu! Mój blog był prezentem od mojego mężczyzny i to była najlepsza chwila! 🙂
🙂 w takim razie oby więcej takich chwil:D
Kwiecień był piękny, maj też się pozytywnie zapowiada. Może w końcu jakiś piknik majowy z prawdziwego zdarzenia uda się zorganizować 😉
Jak ja dawno nie byłam na pikniku…gdybyś organizowała gdzieś blisko mnie, to ja się wpraszam… kawę i ciacho przyniosę!;)
Kwiecień był piękny w tym roku, a u Ciebie szczególnie. Trochę zazdroszczę Ci tego spojrzenia na życie chyba dopiero co upieczonej TRZYDZIESTOLATKI.
Oj, nie takiej świeżo upieczonej… dwie trójeczki już;)
Wiosna to piękna pora roku. Szkoda, że w Irlandii trwała jedynie kilka dni. Ohh, jak ja bym poszła na wesele się wytańczyć! 😀 D
Spokojnie, jestem pewna, że nie jedno wesele jeszcze przed Tobą:D
Gratuluję tak wspaniale spędzonego kwietnia;)
Dziękuję! Mam nadzieję, że Twój również był udany:D
Wiosna, wiosna… ja tam już czuję lato i mam nadzieję, że tak zostanie 😉
Również mam nadzieję, że będzie już ciepło…przynajmniej do listopada;)
Ja też świeżo po 30-stce i liczę że też bede sie tak czuła jak ty 🙂
Czego życzę Ci z całego serca:)
Mamy podobnie, u mnie z metryką tak samo, więcej znaczy lepiej. A wesela zazdroszczę, sama bym się wybrała, ale na razie się nie szykuje…
Spokojnie, teraz się nie szykuje, ale jak się posypie…to jedno za drugim!