Zainspirowana wpisem na „Książkowej przystani„, postanowiłam przyłączyć się do zabawy i zmierzyć się z postawionymi tam pytaniami. Oto moje TAG Powiedz mi szczerze…o książkach.
1. Książka, która mieszka na Twojej półce najdłużej?
Już na początku chciałam skapitulować, kiedy nagle w oczy wpadł mi…elementarz. Taki z małą dziewczynką na okładce i wielkim napisem „Litery”. Teraz często ogląda ją Młoda…
2. Co czytasz obecnie? Jaką książkę przeczytałaś ostatnio? Jaka czeka na Ciebie w kolejce?
Teraz czytam głośny bestseller tureckiej pisarki Elif Sharak „Honor”, w kolejce aktualnie nie czeka nic… możecie coś polecić?
3. Jaką książkę wszyscy kochają, a Ty jej nienawidzisz?
Generalnie nie ma książki której nienawidzę. Myślę, że nasze literackie upodobania zmieniają się wraz z wiekiem, poglądami i życiową sytuacją.
4. Jaką książkę wciąż powtarzasz sobie, że przeczytasz, ale sama dobrze wiesz, że tego nie zrobisz?
Oj mam… najczęściej zapisuję je na listę pod nazwą „kiedy będę miała więcej czasu”…a tego jakoś coraz mniej. Z pewnością będą to klasyki „Ulisses”, „W poszukiwaniu straconego czasu”…
5. Jaką książkę planujesz przeczytać na emeryturze?
Na emeryturze będę podróżować, nie wiem czy starczy mi czasu na czytanie;)
6. Odwieczny problem z ostatnią stroną – czytasz od razu czy spokojnie czekasz na to, jak skończysz całą książkę?
Czasem walczę ze sobą, żeby podejrzeć, jak się skończy – zwłaszcza kiedy podchodzę do opisywanych historii bardzo emocjonalnie. Jednak robię to niezmiernie rzadko. Czytając książkę której zakończenie jest już wiadome, traci się całą zabawę!
7. Przedmowy, posłowia, wprowadzenia – są potrzebne czy to tylko marnowanie czasu i papieru?
Wcześniej wydawało mi się, że to zwyczajna strata czasu. Kiedy jednak w moje ręce wpadła książka (stare wydanie) „Baśnie tysiąca i jednej nocy”, przedmowa była równie zajmująca co same baśnie i bez niej nie zrozumiałabym pewnych niuansów zawartych w tym zbiorze opowieści…
8. Z jakim bohaterem książkowym chciałabyś zamienić się na życia?
Z bohaterami książkowymi jest jeden problem – wciąż mają jakieś problemy i niekoniecznie kończą się dobrze. Ja tam w życiu wolę happy end;)
10. Opowiedz o książce, którą zdobyłaś w jakiś nietypowy sposób.
Mam szczęście do wygrywania książek w konkursach. Lubię to!
11. Jakiej książce pokazałaś najwięcej miejsc?
Chyba nie ma takiej którą zabierałabym ze sobą wszędzie… książki wolę czytać w bezpiecznych miejscach;)
12. Lektura szkolna, która gdy miałaś ją przeczytać, zdawała się być koszmarem, ale później ja doceniłaś?
„Rok 1984” Orwella. W liceum przemęczyłam. Wróciłam do niej jakiś czas później i przepadłam. Jedna z najlepszych książek!
13. Książki nowe czy używane?
Nie mam nic przeciwko książkom używanym, z przyjemnością i korzyścią dla portfela korzystam z biblioteki…
14. Czytałaś coś Dana Browna?
Niestety. Raz wystarczy.
15. Ekranizacja, która podobała Ci się bardziej niż książka?
Nie było takiej. Książka u mnie zdecydowanie zawsze wygrywa.
16. Czy czytałaś kiedyś książkę, która sprawiła, że poczułaś się głodna?
Tak, wszystkie pięknie wydane książki kucharskie sprawiają, że mam ochotę coś zjeść!
17. Czy jest osoba, z której polecenia książki zawsze czytasz?
Nie, zdaję się na własny gust, jednak w ogromie nowości wydawniczych bardzo cenię sobie opinie z blogów książkowych – dzięki temu przynajmniej trochę wiem co w książkach piszczy…
18. Książka, która nie jest jedną z tych, po które często sięgasz, ale bardzo Ci się podobała?
Poezja szeroko pojęta. Rzadko kiedy czytam ten rodzaj literatury, ale niektóre wiersze zapadają głęboko w serce…
Dziękuję za uwagę 😉
świetna refleksja nad indywidualnym stanem czytelnictwa:)) Przyznam, że powtórzyłabym za Tobą niektóre odpowiedzi.
Dodam tyko, że powinno się znaleźć pytanie o ocenę współczesnego pisarstwa.
Przeczytałam (w całości, by nie być posądzoną o hejt) książkę, której nie wzięłabym drugi raz do ręki z powodu płaskiej fabuły, stereotypowych postaci, epatowania luźnymi obyczajami. I nie to jest najsmutniejsze, smuci mnie, że jest spora grupa zwolenników takiego pisania, i teraz rozumiem popularność seriali Dlaczego ja albo Ukryta prawda.
Może powinnam się cieszyć, że ludzie w ogóle coś czytają?
Wiesz, na obronę tego powiem jedno – czasem człowiek faktycznie ma ochotę na coś lekkiego. Co prawda Ukrytej prawdy czy dlaczego ja nigdy nie oglądałam i nie zamierzam, ale po taką lekką literaturę czasem sięgam.
Fajny Tag i ciekawe odpowiedzi dzięki którym można lepiej Ciebie poznać 🙂
Jeśli mowa o poezji to próbowałaś czytać księdza Jana Twardowskiego? Niech nie wystraszy Ciebie słowo „ksiądz”, ponieważ Jan Twardowski jest taki szczery, ludzki i prawdziwy – nie zmusza, nie nakazuje, nie rozkazuje a opowiada i przedstawia świat i jego prawdy takimi jakie je widzi 😉
Ja się tam księdza nie boję;) znam trochę twórczość ks Twardowskiego, jest rozbrajająco prosta i szczera – piękna!
Bardzo ciekawy tag, nie słyszałam o nim zawiera świetne pytania 🙂 szczerze, to na niewiele z nich mogłabym odpowiedzieć, czytam bardzo rzadko. Preferuję filmy, jestem kinomaniakiem, filmocholikiem itd 😀 co nie znaczy że nie czytam w ogóle, mam nawet ulubioną książkę 🙂
Pozdrawiam cieplutko myszko :*
A jaka jest Twoja ulubiona?
Bardzo fajny tag.
Też mi się spodobał i dlatego postanowiłam się przyłączyć do zabawy…
Fajnie pytania i odpowiedzi ! 🙂 Ja nie czytałam niczego Dana Browna i chyba teraz wiem, żeby nie sięgać po jego książki 🙂
Nie, to nie tak – myślę że powinnaś sięgnąć po jakąś i wyrobić sobie sama zdanie – wiesz, każdy ma indywidualny gust literacki!
Fajny Tag- z 15 lat temu próbowałam czyatć Ulissesa JJ ale nie dałam rady, tez jest to moja książka must read jak tylko do niej dorosnę :_P
Tak…do pewnych książek trzeba dorosnąć….
A ja myślę, że znalazłabyś czas na czytanie w podróży- w trakcie jazdy samochodem, pociągiem czy też podczas lotu samolotem ?
Fakt, o tym nie pomyślałam. Ale to tylko wydania kieszonkowe;)
„Rok 1984″mam w planach 🙂
Jestem ciekawa Twojej opinii:)
Zgadzam się odnośnie Dana Browna;) i mam to samo z książkami kucharskimi – zawsze głodnieję po ich przeglądaniu 😉
Pozdrawiam!
A szczególnie takie, które jest pięknie wydane – ładne zdjęcia i stylowa grafika…
Ale fajny post – lubię takie czytać .
Ja też gdzieś mam te Litery 🙂
I wyobraź sobie, że teraz moje własne dziecię się z niego uczy…
Ciekawy tag! Ja również sporadycznie zerkałam na koniec książki, ale odkąd czytam na czytniku szkoda mi zachodu i czekam mniej lub bardziej cierpliwie do końca ’;)
Haha, kolejna zaleta czytnika;)
Ciekawy wpis, a jeśli chodzi o ekranizacje, które podobały mi się bardziej niż książka to jest ich wiele. Pierwsza, która przychodzi mi na myśl to „Trzy metry nad niebem”.
Hahaha, mamy podobne opinie. Browna czytałam „Cyfrową twierdzę” i mi się spodobała, ale „Początek” odłożyłam zaraz na… Początku. 😀 Co do ekranizacji zawsze zastanawiam się nad „Stowarzyszeniem umarłych poetów”… Problematyka klasyki. 😀 Tak, to na pewno będzie i mój gwóźdź do trumny. 😉
😉 no tak, ale wiesz, o gustach się nie dyskutuje…
Świetny wpis. Uwielbiam czytać książki, tylko ostatnio mi jakoś czasu brak, doba za krótka 😉
Och, to chyba u każdego…
Ciekawe pytania. I odpowiedzi oczywiście też 😉 Ale, że na emeryturze nie będziesz czytać no to mnie zdziwiłaś 😉
W każdym razie nie zamierzam…ale wiesz jak to z życiem, czas pokaże;)
Podoba mi się punkt 14. ;p;p;p
Przeczytaj „W poszukiwaniu straconego czasu”. Ja już mam to za sobą. To niepowtarzalne doświadczenie. Tylko nie czytaj tego jako jedynej książki w danym momencie, raczej jako dodatek do innych, ot 10 15 stron dziennie. I nie poddawaj się w pierwszym tomie, potem jest coraz lepiej, wpada się w nastrój. Z odkrytej późno klasyki polecam jeszcze „Czarodziejską górę”.
A z bardziej nowoczesnych rzeczy: dla relaksu Katarzyna Michalak i Grażyna Bąkiewicz. Poza tym „Labirynt Duchów” Zafona, jeśli jeszcze nie czytałaś. Coś Elizabeth Flock, np „Emma i ja”. Miłego czytania. 🙂
Czarodziejską górę czytałam, bardzo mi się podobała. Labirynt duchów również wpadł w moje ręce, będzie niebawem w kulturalnym piątku. O E. Flock nie słyszałam, muszę poszukać!
Nigdy nie czytam książki „od końca”. A gdybym miała wskazać tę, która wywarła na nie największe wrażenie, lecz do niej nie wracam to bez wahania wymieniłabym „Komu bije dzwon”:)
Nie czytałam….warto nadrobić zaległości?
Ooo, fajnie widzieć też u Ciebie ten tag. Ja nigdy nie podglądam zakończeń. To zepsułoby mi całą zabawę i radość z czytania! 😉
No właśnie!
Ciekawy tag! Choć moje odpowiedzi diametralnie się różnią, to bardzo mi miło było dowiedzieć się coś więcej o Twoim czytelnictwie 🙂
Wiesz, moje czytelnictwo jest w gruncie rzeczy ubogie, ale staram się jak mogę!;)
Sporo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.
🙂 tak, to co czytamy i jaki mamy stosunek do książek wiele o nas mówi…
Bardzo fajny tag, dobrze się czytało 🙂
Właśnie czekam na moje zamówienie z księgarni i wiesz co zamówiłam między innymi? Rok 1984 🙂 Zawsze byłam ciekawa tej książki, a nigdy nie czytałam. W liceum nie była to moja lektura, przynajmniej prowadzący jej nie wybrał, więc muszę to nadrobić 🙂
Jestem ciekawa Twojej opinii o tej książce… zatem czytaj!:)
oj i tak najlepiej zdać sie na własny gust, ja tak robię:)
Zgadzam się z Tobą – własny gust najlepiej podpowie;)
Ja zwykle ufam mężowi w polecaniu książek 🙂 Mamy bardzo podobny gust oboje uwielbiamy kryminały a on zawsze jest przede mna w czytaniu wiec wie co mi doradzić 🙂
Kryminały też lubię:D
ja tak samo:D
Super Tag! Przeczytałam go z przyjemnością. 🙂 Obecnie czytam książkę „Odkryj w sobie psychopatę i osiągnij sukces”. 😉
Fajny pomysł na wpis. Mam wrażenie, że po nim „poznałam” Cię trochę lepiej:)
Interesujący Tag. Na emeryturze wróciłam do „starych: lektor jak,Np. Nad Niemnem, Rodzina Połanieckich, wiersze Gałczyńskiego…
Pozdrawiam Agnieszko. 🙂 .
Usmiałem się, gdy wspomniałaś o emeryturze, a co do książek używanych, czy nowych to ja osobiście uwielbiam używane, czuć po nich przeszłość, te książki mają swoje niesamowite historie 🙂
ja nie czytam w ogóle ostatniej strony wcześniej 🙂
Znam to uczucie, kiedy walczysz ze sobą, by nie zerknąć na ostatnią stronę:-) Jednak prawie zawsze wygrywam, nie chce sobie psuć tej przyjemności.
No właśnie, chociaż czasem tak kusi…
Czemu ja tego wcześniej nie widziałam!! 😀 cieszę się, że zachęciłam Cię do przyłączenia się do tej zabawy 🙂 „Rok 1984” planuję przeczytać 🙂 pozdrawiam ;**