Z okazji kulturalnego piątku, dzisiaj recenzja książki z gatunku tych…życiowych. Poznajcie „Zielone Kalosze” Wandy Szymanowskiej. Wielbiciele lektury lekkiej i przyjemnej z pewnością nie będą zawiedzeni…
Z twórczością Wandy Szymanowskiej mogliście się już spotkać u mnie przy okazji „Landżelki” Na kartach „Zielonych Kaloszy” poznajemy Antoninę – dojrzałą kobietę, która po 30 latach kompletnie nieudanego małżeństwa postanawia opuścić toksycznego męża – alkoholika i zacząć życie na nowo….
„Pierwszy raz Mundek pobił ją parę lat po ślubie. Ukrywała ten incydent przed światem, bo było jej wstyd. Bała się, co ludzie powiedzą. Wstydziła się przed dziećmi.”
Zaczyna je gdzieś na końcu świata, wynajmując stary dom i zostawiając swoje przeszłe życie daleko za sobą. Obiecuje sobie wolność i niezależność…
„A przecież życie bywa teatrem. Czasem jest groteską, czasem czarną komedią, czasem dramatem. Czy trzeba koniecznie wpuścić widzów, nawet tych szyderczo uśmiechniętych?”
Do tego również dąży, powoli układając swoją codzienność w obcych dla niej, wiejskich klimatach Ruczaju Dolnego i jego mieszkańców. Dodam, że nietuzinkowych. Choć początki nie są łatwe, Antonina przebojem wkrada się w ich serce, wnosząc tam radość i odrobinę spontaniczności.
Myślę, że to lektura obowiązkowa w sytuacjach kryzysowych każdej kobiety – gdy Ci jest smutno i źle, ta historia z pewnością poprawi humor i sprawi, że nadzieja zabłyśnie i w Twoim serduchu!
„Najwidoczniej ludzie, albo są sobie przeznaczeni, albo nie, i tę zasadę stosować należy nie tylko w odniesieniu do znajomości damsko-męskich. Jest to zasada uniwersalna. Pierwszy rzut oka jest najważniejszy.”
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Autorce.
nie mam czasu póki co na książki:(
To może chociaż audiobooki;)
Na książki zawsze znajdę czas, więc…poszukam. Oczywiście! 🙂
Oj tak, ja książki zawsze „w biegu” ale muszą być!
Niedługo zaczynam „Zainę”, już nie mogę się doczekać! 😉
A tej książki nie znam…czekam więc na Twoją recenzję!
Bardzo chętnie bym się w tą książkę zaopatrzyła
Myślę, że naprawdę warto!
Czasem potrzebny jest impuls, by wykonać pierwszy krok ku zmianom… na lepsze;)
Oj tak, czasem jest niezbędny!
Myślę że mogłaby mi sie spodobać, poszukam i chętnie przeczytam 🙂
Myślę, że się nie zawiedziesz!
Uwielbiam książki Pani Wandy. Polecam Zainę.:)
Zainy jeszcze nie czytałam, muszę poszukać!
Zapowiada się ciekawie, poszukam w księgarni 🙂
Myślę, że się nie zawiedziesz:)
Ciekawa książka:)
Oj tak, bardzo fajna:)
Chętnie sięgnę w wolnej chwili bo czegoś takiego właśnie teraz potrzebuję:)
To fajna książka na zimowy wieczór!
Wygląda na bardzo interesującą powieść. Książki o takiej tematyce powinna przeczytać każda kobieta ;-)Udanego weekendu!
Masz rację! Miłego weekendu!
Ostatni cytat skradł mi serce 🙂 Muszę sobie zapisać.
Polecam Ci zatem całą książkę – myślę, że Ci się spodoba!
W takim razie idealna na mój obecny humor 🙁
To poszukaj jej czym prędzej – jestem pewna, że nastawi Cię trochę bardziej optymistycznie;)
Cudnie się zapowiada 🙂
Jest to bardzo przyjemna lektura
Lubię takie „kobiece” powieści, zawsze po nich jakoś inaczej patrzę na świat,
Wiesz, poruszyłaś fajny aspekt – w trakcie czytania książki faktycznie można spojrzeć na świat innymi oczami. U mnie tak było właśnie w przypadku Landżerki.
Chętnie przeczytam:)
Myślę, że to fajna lektura na zimowe wieczory:)
Ciekawe czy jest w mojej bibliotece. 🙂
Gdyby przypadkiem nie było, spróbuj skontaktować się z Autorką przez fb 🙂
Gdybym tylko miała więcej czasu.
Niestety, dla każdego doba ma tylko 24h 😉
Zapytam o nią w mojej bibliotece. 🙂 .
Może akurat będzie, to bardzo fajna pozycja książkowa:)
Jeszcze nie znam tej Pani 😉 ale myślę, że publikacja przypadłaby mi do gustu 🙂 Będę o niej pamiętała 🙂
Pamiętaj, pamiętaj i poszukaj, nie zawiedziesz się!
Kojarzę okładkę ale powieści nie czytałam 🙂
Polecam nadrobić zaległości;)
Aż mi smutno, że nie znam twórczości autorki.
Poszukaj, jestem pewna, że znajdziesz! (odwiedź profil Autorki na fb!)
Wolę kryminały, albo fantastykę, ale okładkę ma ładną 🙂
Tak, okładka bardzo przyciąga wzrok!
Bardzo chętnie sięgnę po tę książkę! Zapowiada się ciekawie.
Życzę zatem miłej lektury!
Skoro Tobie bardzo się spodobała, to i ja z chęcią ją przeczytam 🙂
Cieszę się, że moja rekomendacja przypadła Ci do gustu!
mało czytam polskiej literatury.
Fakt, nie da się przeczytać wszystkiego;)
Miałam przyjemność już zapoznać się z twórczością Wandy Szymanowskiej i bardzo dobrze to wspominam, z ogromną chęcią sięgnęłabym również po „Zielone kalosze” – tak jak piszesz, wydaje się być to pozycją obowiązkową dla każdej kobiety 😉
Polecam Ci skontaktować się w tej sprawie z Autorką, znajdziesz ją na fb!
Chętnie poczytam tą ksiazke☺
Pozdrawiam
Lili
Życzę zatem miłej lektury!
słyszałam o tej książce 😉 i została wpisana na listę „do przeczytania” :p
🙂 cieszę się!
Muszę po nią kiedyś sięgnąć 🙂
Też mam taką listę „do przeczytania”… pozycji coraz więcej!
Hmm Nie dodał mi się komentarz wcześniej.. Napisałam, że pomimo, że nie przepadam za polskimi autorami, to fabuła zapowiada się ciekawie 🙂
Czasem te komentarze nie działają, wybacz, sprawdzę co się dzieje…
Dzięki za ciekawą propozycję do poczytania. Mam sporo książek w planach do przeczytania, ale może i ta będzie czekać w kolejce. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ech, szkoda, że nie da się przeczytać wszystkiego;)
Opis brzmi zachęcająco i okładka bardzo przyjemna. 🙂
Oj tak, bardzo fajna okładka!
Niestety nie znam tej książki 🙁 jak na razie czytam same modowe 😉
Rozumiem…może coś polecisz w tej dziedzinie?
Książka bardzo poruszająca. Zapiszę sobie tytuł i z pewnością przeczytam.
życzę zatem miłej lektury!
Brzmi naprawdę interesująco! Będę musiała po nią sięgnąć!
Pozdrawiam, poprostualeksandraa
Sięgnij, sięgnij!
Zielone kalosze? Obuwie obowiązkowe na każdej wsi, prawie się z nimi nie rozstaję 😉 A książka pewno ciekawa.
Mieszkam w mieście – kalosze też się przydają;)
okładka ładna, tematyka przemocy związku to smutna sprawa
Na szczęście ten temat nie zajmuje całej książki…
Taką lekturkę na kryzysowe sytuacje warto mieć pod ręką.
Czemu by się nie skusić? 🙂
Pozdrawiam serdecznie! Buziaki ?
Oj tak, warto mieć!
To muszę przeczytać, jak dobra na kryzysowe sytuacje 🙂
Czasem taka odskocznia jest jedynym dobrym rozwiązaniem…
ok tam pierwszy rzut oka strasznie myli ;D
😉
czuję, że w obecnej sytuacji życiowej muszę przeczytać tą książkę 🙂
Czasem jedna lektura może zmienić nasze spojrzenie na swoje życie…na lepsze!