Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nigdy kaca nie doświadczył… Gradu kamieni nie widzę;) Czasem przychodzi niespodziewanie, czasem nie chce opuścić przez cały dzień. Jest kilka sposobów na tą przypadłość…dobrze wiedzieć te triki przed zbliżającym się Sylwestrem…
Najpierw trochę mitologii… skąd wziął się kac? Otóż kiedyś ponoć można było pić do woli i bez obawy. Niestety, niejaki Likurg, władca Sparty, upił się aż za bardzo, rozebrał do naga i zaczął gonić ulubioną nimfę boga wina. Ta, uciekała jak mogła, jednak musiała wezwać na pomoc Bachusa. A ten wściekły, złapał Likurga, przywiązał do pnia winorośli i zesłał mu piekielny kociokwik…
…bo kac ma wiele nazw – tupot białych mew, glątwa, niemiecki kociokwik, francuski drewniany ryj (?!), hiszpańskie rozkołysanie, włoskie roztrojenie, chorwackie miękkie łapy. Bo chociaż najbardziej cierpi głowa, to kac tak naprawdę rodzi się w wątrobie…
…ale po kolei. Przed imprezą dobrze zjeść śledzika albo żurek – zawarty w nich tłuszcz osłoni jelita i zwolni trochę przyswajalność alkoholu. Na imprezie pij powoli, robiąc sobie kilkunastominutowe przerwy między drinkami. A a żadnym wypadku nie mieszaj alkoholi, przekąszaj je sokami owocowymi lub warzywnymi…
…a jeżeli tupot białych mew uprzykrza poranek, rad jest kilka, choć nie ma złotego środka. Dużo pij, musisz uzupełnić płyny. Przygotuj wcześniej rosołek, on naprawdę działa cuda! Pamiętaj też o ziołach – kminek, tymianek, rozmaryn, pieprz, papryka – dzięki nim wątroba lepiej pracuje. Możesz jeszcze spróbować nieco innych metod…
…zjedz surowe jajo. Tak, surowe. Naukowcy odkryli, że żółtka jaj są bogatym źródłem cysteiny, związku który ma zdolność do wiązania w organizmie substancji toksycznych…
…akupresura – kciukami skierowanymi lekko w górę uciskaj dwa punkty z tyłu głowy, na granicy włosów, gdzie znajdują się przyczepy mięśni karku. Palce muszą naciskać po zewnętrznej stronie mięśni. Taki masaż pomaga szczególnie, gdy kacowi towarzyszą mdłości…
…masaż zimną wodą – naprzemienny z ciepłą – pobudza krążenie i przyspiesza usuwanie toksyn. Można też strumieniem gorącej wody masować kark przez dwie minuty a potem zimną wodą spryskiwać stopy przez kilka sekund. Zabieg trzeba powtórzyć kilka razy…
…sposób samurajów – weź dwa wiaderka, jedno z bardzo gorącą wodą, drugie z lodowatą – powinny sięgać do kolan. Wkładaj nogi raz do jednego raz do drugiego, trzymaj około minuty i powtórz 10 razy. Potem każdy palec u nogi weź w rękę – między kciuk i palec wskazujący – i masuj przez 20 sekund najmocniej jak potrafisz w górę i w dół. Ponoć działa. Nie sprawdzałam…
…a może klinika? – na sposób staropolski – pół szklanki piwa zmieszaj z taką samą ilością wina, sokiem z 1 cytryny i łyżeczką cukru. Na sposób kowbojski – 40ml wódki zmieszaj z filiżanką gorącego bulionu, mocno posól i popieprz…
…najlepiej jednak kaca nie mieć wcale. Powie to każdy „mądry polak po szkodzie…”.
Udanej zabawy Sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku!
Post idealny na zbliżający się sylwester!:)
Oj tak…ten tupot białych myszek czy mew może dopaść każdego;)
Na szczęście czasy tupotu białych mew mam już dawno za sobą. Choć ekspertem w tych sprawach nie jestem, bo poalkoholowe niedomagania dopadły mnie może 3 razy w moim dość długim życiu. to ratował mnie wtedy raphacholin, czyli preparat wzmagający pracę wątroby. Mój Teść opowiadał, że za czasów Jego młodości przed zakrapianą imprezą piło się pół szklanki roztopionego smalcu. I problemów nie było! Nie wiem co lepsze! Kac czy napój ze smalcu? Pozdrawiam:)
Jeżeli tak stawiasz sprawę, to ja już wolę kaca. Pół szklanki roztopionego smalcu?! Uh…na samą myśl mam mdłości!
Mi to nie potrzebne 😛
Zastanawiam się, czy jajecznica rzeczywiscie pomaga xD
Wiesz jak to jest, nie przekonasz się jak nie spróbujesz;)
na kaca to nic nie pomaga 😀 haha najlepiej go nie mieć 😀
Zdecydowanie jest to coś co lepiej omijać szerokim łukiem;)
Bardzo przydatny post, zwłaszcza że zbliża się Sylwester:)
A że wszyscy przywitamy go hucznie….
Z naukowego punktu widzenia alkohol odwadnia organizm. Więc najlepszym rozwiązaniem jest po prostu spożywać płyny. Najlepiej jednak wziąć przykład ze sportowców, którzy również w czasie najcięższego treningu są odwodnieni i potrzebują wsparcia w postaci mikstury, która będzie w ich organizmie dość długo i wprowadzi substancje, które zostały z alkoholem lub w przypadku sportowców z potem wydalone np. elektrolity. Więc chyba te opcję bym wybrała.
Pamiętam jak byłam jeszcze nastolatką to proponowano właśnie zastosowanie oleju – teraz już wiem, że on utrudnia wchłanianie niektórych substancji.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i oby jak najmniej kaca!!!!
To ciekawe co piszesz o tych elektrolitach, muszę poczytać o tym…
jeśli już mam kaca, to takiego na którego nic nie pomaga 😛 wtedy najlepiej przespać cały dzień 😀
Ech, żeby tylko życie nie upominało się o Ciebie, to można pospać… ale czasem jest tak, że musisz być „na chodzie”…i co wtedy?
Większości tych sposobów nie znam. Ale potwierdzam, że piwo jest doskonałym antidotum na kaca 🙂
Kiedyś odkryłem też swój sposób – zjadłem litrowe pudełko lodów i pomogło 🙂
Świetny post, szczególnie, że zaraz sylwester :D.
Pozdrawiam:)
Litrowe pudełko lodów? Takiego sposobu nie znałam;))))
kac to straszna rzecz….
Oj tak…morderca;)
Interesujący post, picie rosołku stosuje mój mąż 🙂 Udanej zabawy sylwestrowej I wspapniałego Nowego Roku Ci życzę 🙂
Dziękuję Alice! Jestem pewna, że będzie wspaniały!
Staram się nie doprowadzać do sytuacji, w której na drugi dzień mam kaca. Nie, nie jestem abstynentką, ale nie nadaję się do większego picia. Zawsze odchorowuję imprezy, w których pije się alkohol. Dlatego od spożywania alkoholu trzymam się z daleka 😉
Najważniejsza zasada…nie mieszaj;)
Uważam że alkohol nie jest niezbędny do dobrej zabawy, ale jeżeli ktoś chce to niech pije, a jak niema to nikt nie powinien go namawiać i właściwie to tyle żyjemy w miarę wolnym kraju;-] Może wzajemna obserwacja >?
Zapraszam na nowy post<3 oraz
Instagram.
Zgadzam się z Tobą w zupełności – nie toleruję ślepego i upartego namawiania do picia. Nie, to nie i już:)
Czasy kaca już za mną. 😉
mi to nie grozi ;p
I bardzo dobrze…chociaż wiesz, nie znasz dnia ani godziny…;)))
ooo widzę tu bardzo przydatne porady 😛
Oj tak, mogą się przydać;)
Porady są świetne 🙂 Aż tyle nie pije to mi to nie grozi 🙂
Ale czasem jak człowiek zamiesza…
Pierwszy raz spotykam się z innymi nazwami kaca. 😀 Bardzo ciekawy post i ja również życzę szczęśliwego Nowego Roku. 🙂
Dziękuję!
Na szczęście z rad korzystać nie musze 🙂 Szkoda życia na leczenie kaca
Fakt, człowiek zawsze sobie powtarza…nigdy więcej…;)
ja kaca lecę colą;p
Colą.. o tym sposobie nie słyszałam…
rosołek ;D
Oj tak, rosołek najlepszy na wszystko!
Ten post może wkrótce uratować komuś życie.:)
Tym bardziej cieszę się, że go napisałam;)
Mi się raczej nie przyda, ponieważ wogule nie piję alkoholu☺
Pozdrawiam
Lili
I bardzo słusznie!;)
Dobre rady. Czasem może się zdarzyć że trzeba będzie po któryś sposób sięgnąć..
https://www.blogger.com/blogin.g?blogspotURL=https://main-drag.blogspot.com/
Oj tak, na każdego w końcu trafi…
Na Sylwestra idealne porady 😀 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, samych szczęśliwych chwil :*
Bardzo dziękuję!
ja nie piję i nie mam problemu 🙂
Dosłownie problem z głowy;)
Na szczęście nie piję wiec kac mnie nie dotyczy, na szczęście
Witaj Agnieszko! Ciekawe wiadomości. Nie mogę żadnej nazwy dopasować do swojego kaca. A było to bardzo dawno. I Wiesz co mi pomogło, zwykła oranżada.
Agnieszko miałam problem z blogerem a z resztą już mi obrzydł i przeniosłam się na wordpressa. Wybrałam wersję darmową. Zapraszam Cię pod nowy adres http://www.itoitamto.worpress.com
Ps.Ciebie to tylko można obserwować? Nie wiem jeszcze, jak Cię wpisać od panelu bocznego. rss nie działa. Może jakaś podpowiedź.
AGNIESIU W NOWYM ROKU WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA CIEBIE I TWOICH BLISKICH. A dzisiaj dobrej zabawy. 🙂 .
Oranżada… ciekawe;)
Wordpress to dobre rozwiązanie – jest bardzo wygodny w użyciu… Również Cię zaobserwowałam, widziałam że i Ty to zrobiłaś:D Dzięki!
Fajne rady,na pewno pomogą wielu osobom 😉
Oj tak, bo czasem człowiek nawet nie wie jak przesadzi odrobinę;)
Fajnie napisany tekst. Geneza powstania świetna – lubię takie „historyjki”;) Jak zwykle dowiedziałam się u Ciebie kilku ciekawych rzeczy, aczkolwiek dołożę do tego i swoje 3 grosze;) Ostatnim razem,chyba największego kaca w moim życiu, zwalczałam elektrolitami – rozpuściłam we wodzie takie musujące tabletki, Litorsal zdaje się, i … pomogło:)
No tak…witaminy i nawodnienie załatwia sprawę….
Przydatny post, na pewno po Sylwestrze niektórzy skorzystali z porad 🙂
U Iwand przeczytałam jeszcze o zupie ogórkowej jako idealnym remedium na kaca… może kiedyś mi się przyda;)