Ja wiem – w dobie facebooka, snapchata czy instagrama, Messengera czy poczty e-mail, wysyłanie kartek w formie papierowej niesie ze sobą same problemy. Ach, no i jeszcze smsy, mmsy – po co sobie robić problemy? Wszak piszę życzenia, dodaje listę odbiorców, klikam i…już. Prosto, łatwo i przyjemnie. Ale czy na pewno?
W świecie, gdzie komunikacja sprowadza się do „😂” i „👍” w wiadomościach tekstowych, kartki świąteczne wydają się reliktem przeszłości. Ale czy aby na pewno? Może czas na chwilę nostalgii, złapanie za długopis i wysłanie odręcznej wiadomości? Jeśli zastanawiasz się, dlaczego warto wysyłać kartki świąteczne, oto kilka powodów, które – z przymrużeniem oka – mogą Cię do tego przekonać.
Dlaczego warto wysyłać kartki świąteczne?
1. Bo „kliknij, aby otworzyć e-kartkę” to jednak nie to samo
Wysłanie wiadomości w aplikacji zajmuje pięć sekund. Kartka wymaga jednak wysiłku: trzeba ją wybrać (idealnie pasującą do adresata), napisać coś od siebie i znaleźć znaczek, co w dzisiejszych czasach jest prawdziwą misją. Ale właśnie ten trud sprawia, że kartka staje się wyjątkowa. Wyobraź sobie: Twój znajomy otwiera skrzynkę pocztową (taką prawdziwą, z metalu!), a tam coś więcej niż rachunki i ulotki – kartka z życzeniami od Ciebie. No powiedz, kto by się nie ucieszył?
2. Wrażenie? Bezcenne!
Wysyłając kartkę, pokazujesz, że naprawdę Ci zależy. Bo przecież nie poświęcasz czasu i energii dla kogoś, kogo ledwie tolerujesz, prawda? Kartka mówi: „Hej, myślałem o Tobie!”. Przyznaj, kiedy ostatnio dostałeś wiadomość, która miała choć odrobinę duszy?
3. Estetyka na lodówce
Kartki świąteczne mają jeszcze jedną zaletę – są piękne i trwałe. Żadna wiadomość na WhatsAppie nie ozdobi lodówki czy komody przez długie miesiące (a czasem nawet lata, bo niektórzy naprawdę mają problem z wyrzucaniem takich skarbów). To, co piszesz na kartce, może stać się małą pamiątką – dowodem na to, że kiedyś, w środku grudniowego szaleństwa, znalazłeś chwilę, by usiąść i napisać coś od serca.
4. Rozweselisz listonosza
Nie zapominajmy, że kartki to także mała radość dla tych, którzy je dostarczają. W czasach, gdy większość poczty to reklamy i faktury, kolorowa koperta z uroczym reniferem może być miłym zaskoczeniem również dla listonosza. Bonus? Możesz być pewien, że adresat otworzy taką przesyłkę z ciekawością, zamiast od razu wrzucać ją do kosza na papier.
5. Czasami działa jak karta przetargowa
Wiesz, co jest najlepsze w kartkach? Możesz je wysłać do osób, z którymi kontakt trochę się rozluźnił. Niby drobiazg, a otwiera furtkę do odświeżenia relacji. „Hej, dziękuję za kartkę, ależ miło!” – i rozmowa sama się zaczyna.
Kartka – mały gest, wielki efekt
Więc, dlaczego warto wysyłać kartki świąteczne? Bo to coś więcej niż kawałek papieru. To gest, który mówi: „Hej, jesteś dla mnie ważny”. To sposób, by w czasach pośpiechu zwolnić i pokazać, że tradycja może wciąż cieszyć.
Zobacz również: Kalendarz adwentowy z kosmetykami czy warto?
Przygotuj długopis, znajdź najładniejsze kartki i spraw, by tegoroczne Święta były pełne małych, ciepłych gestów. A może zaczniesz już dziś?
Aby wysłać kartkę pocztową trzeba trochę się pofatygować. Po pierwsze, wybrać i kupić kartki, po drugie, kupić znaczki, po trzecie, trzeba własnoręcznie napisać życzenia (i je wymyślić), albo tylko się podpisać pod nimi. Po czwarte wreszcie, należy je wysłać w odpowiednim czasie…bo poczta działa jak każdy widzi… Powiecie, po co sobie utrudniać życie jak można sobie je ułatwiać? Już Wam podam – 5 powodów dla których WARTO wysyłać kartki świąteczne…
- Niepowtarzalność – nigdy nie otrzymałam dwóch takich samych kartek świątecznych – każda była inna, miała trochę inny charakter i życzenia. A z smsami bywa różnie…Poza tym kartki są trwalsze niż sms…
- Wyjątkowość – umówmy się jasno – kartek nie wysyłamy do WSZYSTKICH znajomych – a do tych najbliższych. Tym samym pokazujemy im, że są dla nas naprawdę ważni. Poza tym, wierzcie mi, że otrzymanie kartki z życzeniami to nie lada niespodzianka dla odbiorcy. W czasach, gdy praktycznie nikt ich już nie wysyła, to duże wyróżnienie!
- Ponadczasowość – sama nie jestem typem zbieracza, ale otrzymane kartki na święta zdobią mój przedpokój aż do połowy lutego. To śliczna dekoracja miły akcent przywołujący świąteczne chwile nawet wtedy, kiedy już są tylko wspomnieniem.
- Kreatywność – bo kto powiedział, że kartki nie mogą być wykonane własnoręcznie? Dla lubiących takie klimaty to może być rewelacyjna zabawa, w której mogą przecież pomóc Ci domownicy.
- Prawdziwa świąteczna magia – kiedy szukałam w Internecie informacji na ten temat, bardzo często pojawiała się wypowiedź, że bez kartek świątecznych nie ma prawdziwych Świąt Bożego Narodzenia! Może coś w tym jest?
I jeszcze trochę historii…
Kartki świąteczne wymyślił ponoć Szkot, Thomas Sturrock, koło roku 1841. Dwa lata później, sir Henry Cole, dyrektor Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, wydał polecenie o druku pierwszych pocztówek w ilości zawrotnej jak na tamte czasy, bo aż 1000 sztuk. Na obrazku widniała radosna rodzinka przy suto zastawionym świątecznym stole. Pierwsze kartki wysyłano w formie listów, potem jednak zaniechano tej formy na rzecz pocztówek. W Polsce pierwsze kartki świąteczne pojawiły się na początku XX w. Przetrwały do dziś, jednak mało kto kultywuje już tą tradycję.
Mam nadzieję, że Was przekonałam, także „biegusiem” po kartki i wysyłamy, bo już początek grudnia!
oj dawno nie wysyłałam kartek nikomu już…
Czas więc to zmienić!;)
tylko kiedy na to czas znaleźć;p
Wysyłam i lubię ten zwyczaj 😉
Mimo że trzeba trochę się natrudzić, warto:)
o to fajnie że są tacy co kultywują ową tradycję:)
Jeszcze mi się zdarza! ;)) Właśnie idę po piękne kartki świąteczne :))
Upolowałaś coś fajnego?
Ja tam szczególnie doceniam te robione ręcznie, a kilka takich dostałam i to jest TO!
Oj tak, to jest coś niepowtarzalnego!
kiedyś wysyłałam ale nikt mi nie wysyłał wiec juz tego nie robie 😀 choć uwielbiam dostawać kartki i listy 😀
Tak to jest, że nie każdemu chce się jeszcze bawić w kartki świąteczne…a szkoda…
Ja całą rodzinę mam na miejscu:)
🙂
To faktycznie nie masz do kogo wysyłać;)
Tak, wysyłamy z mężem dużo kartek, dużo też dostajemy, takie życzenia to nie to samo co przez telefon czy internet. Serdecznie pozdrawiam…
No właśnie, jednak kartka ma swój niepowtarzalny urok…
Powiem CI, że wysyłam. Do Rodzinki bliskiej i przyjaciół.
Muszę się za to wziąć już teraz, w tym roku.
Pozdrawiam! 🙂
No tak, bo do świąt już coraz bliżej!
Wiadomo, kartki świąteczne to przemiły gest który ucieszy każdego, bo nie jest to już tak popularne jak kilka lat temu. Ja raczej ich nie wysyłam, ale często kupuję i dodaję do prezentu/paczki 🙂
pozdrawiam cieplutko myszko :*
A to dobry pomysł, nie pomyślałam żeby kartka była takim „dodatkiem” do prezentu…
Kartki wysyłam, ale tylko do niektórych osób, a do pozostałych MMs-y 🙂
Wysyłasz najpewniej do tych ze starszego pokolenia, prawda?;)
Wysyłanie kartek świątecznych nie jest już niestety tak popularne jak kiedyś, ale nadal zdarza mi się wysyłać do najbliższych. 😉
Faktycznie nie robi się już tego na wielką skalę…
Zawsze wysyłam kartki i jestem z tego dumna. Sama również otrzymuję mnóstwo kartek.
Serdecznie pozdrawiam
Ile radości, prawda?
To piękny zwyczaj, który nadal w moim domu jest pielęgnowany. Sama takie kartki chomikuję i wkładam do szafy, do pudełka po butach. To bardzo miła pamiątka.
W tym roku kartki wysyłanie przeze mnie, są jeszcze udekorowane przez Młodą… 5 latka ma fantazję 😉
Świetnie:) W takim razie ja bym im jeszcze zdjęcie przed wysłaniem zrobiła;) haha
Kurde, nie wysyłam kartek, ale chyba właśnie nabrałam ochoty na stworzenie kilku takich. Pamiętam, jak świetnie się je robiło w dzieciństwie, ile radości sprawiały 😀
Pozdrawiam ciepło 🙂
Niekulturalna Kasia
Oj to to, o tym właśnie mówię – dlaczego by nie wrócić do tych dziecięcych zabaw?
niestety nie wysyłam i nie zbieram ;p
A może warto? To naprawdę fajna tradycja!
Ja wysyłam, ale jeszcze nie zdążyłam tego zrobić. Ciągle coś na głowie…
Ech, czasem tak jest, ale warto się pospieszyć, bo wiesz jak ta poczta działa…
Uwielbiam ten zwyczaj… taka kartka zostaje na pamiątkę na całe zycie 🙂
A przynajmniej dodaje świątecznego uroku:)
Jeszcze parę lat temu wysyłaliśmy z mamą kartki świąteczne, ostatnio jakoś to zanikło:)
A może warto odnowić ten piękny zwyczaj?
Uwielbiam kartki świąteczne , które sama namiętnie wysyłam 🙂 Pierwsza otrzymałam w tym roku z Grecji, od przyjaciółki, z która od ponad 10 lat kontynuujemy ten zwyczaj
Ale fajna tradycja!
Miło jest otrzymać taką kartkę od bliskich 🙂
Zdecydowanie, zwłaszcza, jak jest jeszcze odręcznie napisana lub/i zrobiona…
Jestem tradycjonalistką i wysyłam. Myślę, że jest to znacznie lepszy gest niż Sms 😉
Oj tak, zdecydowanie ładniej to wygląda niż sms.
Bardzo lubię ten zwyczaj, takie kartki cieszą dużo bardziej niż życzenia wysłane sms-em czy przez nieszczęsnego facebook’a:)
Oj tak, zdecydowanie!
Oczywiście, że wysyłam :).
Szczególnie przed świętami wybieram najładniejsze kartki i decyduję, którą do kogo wysłać :).
Wysłanie kartki cieszy dużo bardziej niż sms:)
Pozdrawiam gorąco!
zmienicswiat.blogspot.com
I bardzo dobrze, czytając takie komentarze mam nadzieję, że tradycja nie wygaśnie;)
Raczej nie wygaśnie :).
ja wysyłam jedną, do koleżanki z Wilna.
A jak wyglądają świąteczne kartki z Wilna? Różnią się w czymś od naszych?
Czasem wysyłam, a czasem nie 🙂 Zdarza się też, że jak mam trochę wolnego, to sama robię kartki świąteczne – bardzo to lubię, to moje ogromne hobby (choć czasochłonne). W tym roku wysyłam gotowe, tylko jedną zrobiłam – dla znajomych z biura 🙂 Ale bardzo lubię dostawać kartki – jak byłam mała, to dziadek mi wysyłał na każdą okazję. Pięknie wykaligrafowane 🙂 Mam je wszystkie do dzisiaj.
Wspaniała pamiątka, czyż nie?
Wysyłanie kartek to piękny zwyczaj i żadne mmsy czy e-maile tego nie zastąpią 🙂
Zdecydowanie tak, chociaż to bardzo czasochłonne zajęcie…
Kartki wysylam corocznie i coswiatecznie, pamietam tez o Urodzinach a nawet Imieninach.
Kiedys sama robilam je w ilosciach hurtowych, poki co zaprzestalam tej zabawy. Kto wie, moze wroce:)
Nie znosze kartek z gotowymi zyczeniami, wydaja mi sie one bardzo infantylne.
Pisze odrecznie, ladnym piorem i kieruje je osobiscie do kazdej osoby.
Wiem, ewenement:)
Ale to czesc magii swiat!
WOW! I to się nazywa prawdziwa pasja:D
wysyłamy! cudowna tradycja!
Ha, czyli jednak nie jestem sama w tym świątecznym hobby!;)
Chyba nigdy nie zdarzyło mi się wysyłać kartek świątecznych 😛 Mam ochotę to zmienić 😉
Mogę być adresatką Twojej pierwszej kartki?:D to dopiero wyzwanie!;)
u mnie na blogu pojawiła się historia z ciekawą metodą wysyłania kartek 😉
O! to już pędzę do Ciebie!
Miałam okres w życiu i to całkiem niedawno, że ładnie kartki wysyłałam, a w ubiegłym roku coś się zepsuło i już nie wysyłam, wiem, że to leń ze mnie wyłazi, ale aktualnie tak bardzo mi się nie chce, że aż boli :-/ Może do wiosny z tego się wyleczę, bo na te święta już raczej nie…
Kochana, wyrzuć lenia przez okno i daj czadu! Ręcznie robione kartki to jeden z najpiękniejszych akcentów Bożego Narodzenia!
Jak wysyłałam to właśnie robione własnoręcznie. 🙂
I czyż to nie był fajny element świąteczny?
Wysyłam kartki i nawet sama je robię 🙂
Brawo! I tak właśnie celebruje się przygotowania do świąt!
Ja wysyłam coraz rzadziej.
Wiem, że prościej życzenia przez komunikatory albo telefon…ale kartki też mają swój urok!
Teraz Facebook zastąpił wszystko, wysyłanie kartek też, a to fajna tradycja. Ja przyznam szczerze, wysyłam życzenia tylko do najbliższych smsem. W ogóle jakoś składania życzeń nie lubię:)
Też kiedyś czułam się w tych sytuacjach trochę niezręcznie…ale z wiekiem wszystko przychodzi;)
niestety nie wysyłam kartek świątecznych, bo w zasadzie nie mam komu? Wszyscy na miejscu i się na bieżąco spotykamy 🙁
To rzeczywiście nie masz komu;) I kłopot z głowy;)
Ja również wysyłam kartki 😉 Uważam że jest to fajny zwyczaj który warto kontynuować 😉
Oj tak, masz rację, chociaż jest z tym trochę pracy…
Już wysłałam. Przez wiele lat robiłam je sama, ale teraz czasu brakuje:)
Jest to z pewnością bardzo pracochłonne zajęcie…
Nie wysyłam 😛
A szkoda!;)
realy amazing dear well i send many of card thanks for sharing dear keep posting..
https://clicknorder.pk online shopping in pakistan online shopping pk
Thank you!
kiedyś częściej wysyłałam kartki, a nawet pisałam listy! 🙂 uważam, że to miły gest, smsy to już zdecydowanie nie to 🙂
To są naprawdę miłe gesty…
Niestety nie. Nie mam adresów moich znajomych.
Choć jak byłam mała zawsze czekałam na takie kartki 🙂
Może kiedyś jeszcze Cię natchnie, aby powysyłać kartki…to bardzo fajna sprawa!:)
Niestety nie wysyłam 🙁 Chociaż bardzo lubię kartki
Również bardzo lubię kartki!
Raczej nie ale czasami się zdarza. Piękna tradycja Może wzajemna obserwacja >?
Zapraszam na nowy post<3 oraz
Instagram.
Jasne! już pędzę do Ciebie:)
Odkąd dzięki Nivea można wysyłać kartki z własnym zdjęciem, to co roku wysyłam zdjęcia z moimi świątecznymi dzieciaczkami 🙂 Bardzo niepowtarzalna kartka! 🙂
A nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego! Fajna sprawa!
Więcej dostaję niż wysyłam…
PurpurowyKsiezyc
A widzisz, u mnie jest zupełnie odwrotnie!
Ja wysyłam i dostaje 🙂 CHyba zawsze będzie ktoś kto je będzie wysyłał. Ta tradycja chyba nie zaniknie.Oby! 🙂
Też mam taką nadzieję, bo to świetna tradycja!
Ja nie wysyłałam z 10 lat… Kiedyś fajnie było je pisać i dostawać, ale potem wiadomo, czasy się zmieniły i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to zbytnio 🙂
Widzę, że idziesz z duchem czasu!
Uwielbiam wysylac kartki pocztowe. Niesamowicie brakuje mi czasów, gdy listonosz na Swieta przynosil caly pliczek takich kartek. Teraz ludziom nawet nie chce się wysylac smsow…
Myślisz, że jest aż tak źle?
Ja co roku babci 🙂
I bardzo dobrze, tradycję trzeba kultywować!;)