25 kwietnia obchodzimy międzynarodowy dzień walki z hałasem. Problem nadmiernego hałasu dotyka każdego z nas i bardzo bym chciała, aby ktoś w końcu coś z tym zrobił…

Co roku w Polsce, 29 marca, obchodzimy Dzień Walki z Hałasem. Dzień, w którym w końcu mamy okazję, by na chwilę wyłączyć odgłosy świata, zatroszczyć się o nasze uszy i zastanowić się, jak głośno naprawdę jest wokół nas. Hałas towarzyszy nam wszędzie – od świtu do nocy – a w tym dniu postanawiamy z nim walczyć. Jednak czy naprawdę możemy całkowicie uciec od zgiełku, który nas otacza? A może powinniśmy raczej zaakceptować go jako część naszej rzeczywistości?

Dzień Walki z Hałasem: Problem, który nas przerasta

Hałas to nie tylko uciążliwy szum, który słyszymy z sąsiedzkiego mieszkania czy ulicy. To także cichy zabójca, który wnika w nasze życie codzienne, wpływając na naszą kondycję psychiczną, fizyczną i społeczną. W Polsce, jak i na całym świecie, hałas staje się coraz poważniejszym problemem. I wcale nie chodzi tu tylko o nadmiar dźwięków w miastach. Wystarczy spojrzeć na hałas cyfrowy – powiadomienia w telefonie, dźwięki aplikacji, rozmowy w tle – i już mamy całkowitą kakofonię, która nie pozwala nam się skupić.

Dlaczego więc Dzień Walki z Hałasem stał się ważnym wydarzeniem? Cóż, statystyki są bezlitosne: około 50% ludzi w miastach jest narażonych na niebezpieczne poziomy hałasu. Warto więc zadać sobie pytanie, czy nie powinniśmy na co dzień podejmować większego wysiłku, by zwrócić uwagę na zdrowie nasze i innych? Choć w tym jednym dniu skupiamy się na walce, to w rzeczywistości powinniśmy to robić przez cały rok.

Jak walczyć z hałasem? Rozwiązania są prostsze, niż się wydaje!

Dla niektórych odpowiedź jest prosta – wyjechać na wieś, zamknąć drzwi i cieszyć się ciszą. Ale nie każdy może sobie na to pozwolić. Co więc zrobić, gdy musimy żyć w centrum miasta, gdzie tramwaje, samochody i tłumy ludzi nieustannie zakłócają naszą przestrzeń? Oto kilka pomysłów na walkę z hałasem:

1. Zainwestuj w słuchawki wygłuszające – Choć może nie tak romantyczne jak sielanka w ciszy, to na pewno efektywne! Dobre słuchawki z funkcją redukcji hałasu potrafią zdziałać cuda, szczególnie w biurze czy komunikacji miejskiej.
2. Ustal strefy ciszy w domu – Spróbuj wprowadzić „strefy ciche” w swoim mieszkaniu. Wybierz jeden pokój, w którym będzie panować absolutna cisza. Idealne miejsce na relaks, medytację czy po prostu odpoczynek od codziennego zgiełku.
3. Zrób przerwę od mediów społecznościowych – Często zapominamy, że hałas cyfrowy to także powiadomienia i niekończące się rozmowy w aplikacjach. Wyłącz je na jeden dzień i sprawdź, jak wpłynie to na Twoje samopoczucie.
4. Relaksacja i medytacja – Możesz spróbować regularnych ćwiczeń oddechowych i medytacji. W końcu cisza wewnętrzna to najlepsza forma walki z chaosem świata zewnętrznego!

Dzień Walki z Hałasem: Czy to wystarczy?

Można się zastanawiać, czy jeden dzień w roku to wystarczająca odpowiedź na problem hałasu. Oczywiście, nie. Dzień Walki z Hałasem jest raczej przypomnieniem, że hałas może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia, a my – mimo wszystko – często go ignorujemy. Przede wszystkim warto codziennie podejmować małe kroki, by otaczać się ciszą, dbać o przestrzeń do relaksu i nie dać się wciągnąć w wir niekończących się dźwięków.

Podsumowanie

Więc jak, będziesz obchodzić Dzień Walki z Hałasem? Może zamiast narzekać na hałas wokół, spróbujesz znaleźć ciszę we własnym życiu?

Chyba nikomu nie muszę mówić, jak negatywnie hałas wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Statystyki wyglądają przerażająco, aż 44% Europejczyków jest narażonych na jego działanie. To drugi największy problem ekologiczny Unii Europejskiej. Według raportu* Światowej Organizacji Zdrowia, hałas może powodować nie tylko uszkodzenia słuchu, choroby układu krążenia, ale również trudności z uczeniem się i zaburzenia snu. Dodatkowo hałas może być odpowiedzialny za 50 000 ataków serca rocznie, a także 5% udarów.

To właśnie przez hałas nie lubię chodzić do kina. Gdy siedziałam w sali kinowej, miałam wrażenie, że właściciele kina mają nas za głuchych, szczególnie podczas reklam. Podobna rzecz z reklamami w telewizji czy radiu. Inną rzeczą są zabawki dla dzieciaków. Sama mam dwójkę, więc wiem o czym mówię – producenci zabawek chyba wychodzą z założenia, że dzieci są głuchawe, więc zabawki muszą być GŁOŚNE. Tendencja – im tańsza zabawka tym głośniejsza, nie zawsze się sprawdza. Bez względu na cenę – u wszystkich głośniki zaklejam taśmą klejącą. I to podwójnie!