Każdy z nas je ma – zwykle są nieszkodliwe. Pojawiają się od urodzenia albo z wiekiem – warto im się przyjrzeć, nie tylko ze względów zdrowotnych. Są ludzie, którzy wierzą w to, że umiejscowienie tego znamienia może coś powiedzieć o charakterze posiadacza. Posiadacza, bo głównie skupimy się na mężczyznach…A więc co nam, drogie damy mówią pieprzyki na ciele obiektu naszych westchnień?
Czoło – gdy ma małą kropkę na czole, oznacza to dużą inteligencję, ale już duże ciemne znamię świadczy o braku zmysłu praktycznego. Osoba taka rzadko przywiązuje wagę do prozaicznych rzeczy dnia codziennego
Okolice ust – jest bardzo towarzyski, a rozmowa z nim nigdy nie bywa nudna. Nie ma najmniejszego problemu z nawiązywaniem kontaktów, uwielbia flirtować!
Nos – posiadacz pieprzyka na nosie niewątpliwie ma nosa do interesów i różnych dobrych okazji. Jest błyskotliwy, obrotny, potrafi zarobić duże pieniądze, niekoniecznie zawsze zgodnie z prawem…
Lewa pierś – uważaj na niego, ma dużo do ukrycia. Ma również twarde serce, nieczułe na problemy innych. Jest niestały w uczuciach.
Prawa pierś – jest bardzo zakompleksiony, nie rozwiniesz przy nim skrzydeł – lepiej uciekaj!
Biceps – jeżeli jest to jeden pieprzyk – jest to silny, stabilny emocjonalnie facet, który zrobi dla Ciebie wszystko. Jednak, jeżeli jest ich więcej – uważaj, bo może mieć skłonność do agresji!
Wierzyć czy nie – poczytać można;)
A ja myślałam, że będzie o zagrożeniu rakiem. Ale cieszę się, że wybrałaś lżejszy temat 🙂 Mój mężczyzna nie ma żadnych pieprzyków, ale za to obydwoje mamy w tym samym miejscu (na klacie!) małe jak czubek szpilki czerwone znamię. Mówimy sobie, że to dobry znak 🙂
Wow, to jak dwie połówki jabłka:D bosko!
Też pomyślałam tak jak Gaja…… Ciekawe, przeczytałam z przyjemnością. Może coś w tym jest?
Wiesz, takie rzeczy traktuję z przymrużeniem oka- niemniej jednak w sam raz do kawy;)
ciekawa jestem reszty bo póki co nie ma opisanych moich miejsc 😛
Będzie następna część, obiecuję:)