Jednym z moich pierwszych wspomnień z dzieciństwa jest widok mojej Babci i Mamy oglądających „Niewolnicę Izaurę”. Patrząc na ten serial dzisiaj – nie pojmuję, jak można było coś takiego oglądać. Ale to były inne czasy… Potem nastała era „Mody na sukces” i „Klanu”, „M jak Miłość” i tak dalej… Żeby serial mnie wciągnął, musi mieć „to coś”. I nie chodzi tu o przystojnego aktora czy intrygę miłosną typu on ona i ta trzecia, albo ten trzeci, albo inne kombinacje. Nie pociągają mnie też orientalne klimaty, faceci z wąsami i ich tureckie relacje między swoimi niewolnicami w haremie. Nie lubię tez krwawych scen i bezsensownego zabijania. Tak więc do seriali podchodziłam z wielkim dystansem – a jednak – trafiła „kosa na kamień”.
Jeżeli już coś oglądam, to najczęściej przy prasowaniu. (w końcu jestem na urlopie /macierzyńskim/, i mam tyyyyyyyyyyle wolnego czasu;) Tą znienawidzoną czynność próbuję sobie umilić na wiele sposobów. I chociaż mam fantastyczne żelazko z osobnym generatorem pary (niezawodny Bosch), to jednak samo za mnie nie wyprasuje. Doszło do tego, że cieszyłam się z góry ubrań do prasowania. Tak. Brzmi niewiarygodnie. A jednak.
Co ciekawe, działanie głównych bohaterów jest sprzeczne z moim kodeksem moralnym i wartościami, które wyznaję – a jednak kibicuję im z całych sił. Jednak w tym serialu wszystko jest po prostu perfekcyjne – gra aktorów, muzyka, ujęcia, światło i fabuła. Wsiąkłam w ten świat i już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu…
Game of thrones 🙂
Facet mnie probuje zarazic Housem. Podniecam sie nowa seria Poldarka. Ogladalam tez kiedys Heroes. Nie ogladam duzo seriali, wiecej filmow.
Podobno "Twoj " serial jest jednym z lepszych-wg jakiegostam rankingu.
Mnie pochlonal "Dexter".
Ponoc serialem wszechczasow jest "Breaking Bad".
Niewolnicę Isaurę pamiętam doskonale, oglądałam z zapartym tchem.
Jakiś czas temu leciał angielski serial z lekarzem w roli głównej, ale za nic w świecie nie przypomnę sobie tytułu. Od dłuższego już czasu nie oglądam telewizji.
ja z dzieciństwa pamiętam serial doktor Quinn super serial niedziela z Dziadkiem przed telewizorem 😀 a i na dobre i na złe to Mama oglądała oczywiście moda na sukces oglądane przez Dziadka… u mnie na tapecie pierwsza miłość przyjaciółki i druga szansa
Ja w sumie tylko jeden serial oglądam, The Walking Dead, to wszystko. 🙂
Każdy serial musi trafić w gust oglądającego. Razem z wiekiem zmieniają się upodobania. Nasze doświadczenie życiowe również nie pozostaje obojętne na wybór filmu.
Teraz najchętniej oglądam filmy przyrodnicze.
Z seriali bardzo lubię Komisarza Alexa.
Pozdrawiam cieplutko:)
Agnieszko, jeśli nie jesteś fanką ciągnących się seriali to polecam "Black Mirror" – na pewno Ci się spodoba i będziesz miała sporo refleksji. "House of cards" to jeden z moich ulubionych seriali, ale mam jeszcze olbrzymią słabość do "Orphan Black", "Good Wife", "Black List", a ostatnio oglądałam polski bardzo dobry "Paradoks" – jestem w takim szoku po zobaczeniu dobrego polskiego serialu, że muszę o tym napisać 🙂
Ja od 3 lat nie oglądam telewizji. Dlatego mogę polecić jakiś film/książkę, ale niestety nie serial 🙁
Uśmiechnęłam się na myśl o niewolnicy Izaurze, bo jestem właśnie z tego pokolenia, które oglądało ten film oraz "Dynastię".
Do dziś nie pojmuję fenomenu tych dwóch seriali.
Teraz nie załączyłabym nawet telewizora, żeby to oglądać 😉
SKANDAL – jak zaczęłam nie mogłam się od niego oderwać 🙂 A w domu jest więcej zajęć i pracy niż poza nim, więc ciężko wygospodarować czas na seriale
No właśnie! też nie mogłam się od niego oderwać;)