Ślimak ślimak…

Gdy widzicie takie zdjęcie, co Wam się od razu przypomina?

Podpowiem… „ślimak ślimak wystaw rogi, dam Ci sera na pierogi…”
Znam to od dziecka, lecz nigdy nie wiedziałam, o co chodzi z tym serem i pierogami? Bo na dobrą sprawę, ślimaki robią pierogi?!
Czytając mojej Małej wiersze Jana Brzechwy, znalazłam odpowiedź…
Ślimak

„Mój ślimaku, pokaż rożki,
Dam ci sera na pierożki.”
Ale ślimak się opiera:
„Nie chcę sera, nie jem sera!”

„Pokaż rożki, mój ślimaku,
Dam ci za to garstkę maku.”

Ślimak chowa się w skorupie.
„Głupie żarty, bardzo głupie.”

„Pokaż rożki, mój kochany,
Dam ci za to łyk śmietany.”

Ślimak gniewa się i złości:
„Powiedziałem chyba dość ci!”

Ale żona, jak to żona,
Nic jej nigdy nie przekona,

Dalej męczy: „Pokaż rożki,
Dam ci za to krawat w groszki.”

Ślimak całkiem już znudzony
Rzecze: „Dość mam takiej żony,

Życie z tobą się ślimaczy,
Muszę zacząć żyć inaczej!”

I nie mówiąc nic nikomu,
Po kryjomu wyszedł z domu.

Lecz wyjść z domu dla ślimaka
To jest rzecz nie byle jaka.

Ślimak pełznie środkiem parku,
A dom wisi mu na karku,

A z okienka patrzy żona
I wciąż woła niestrudzona:

„Pokaż rożki, pokaż rożki,
Dam ci wełny na pończoszki!”

Ślimak jęknął i oniemiał,
Tupnął nogą, której nie miał,

Po czym schował się w skorupie
I do dziś ze złości tupie.

17 Replies to “Ślimak ślimak…”

  1. Agnieszko pamiętam z dzieciństwa, jak tak mówiliśmy do ślimaka…. to ona naprawdę te rogi nam pokazywał, a my mieliśmy z tego radość. Pozdrawiam 🙂

  2. Ślimak winniczek lubi wędrować…
    nosi domek z sobą, by w nim się chować:
    w razie zagrożenia, czy zwykłej senności,
    a także od natrętnych, nieproszonych gości. 😉

    Ja też nie lubię pierogów. 😀

    Dziękuję za patriotyczną wizytę! 😉
    Teraz patriotyzm ma inne oblicze… Teraz jesteśmy Europejczykami. 🙂
    Pozdrawiam wiosennie! Halszka

  3. Lubię ten wiersz 🙂
    Ale ślimaków nie lubię już za bardzo, bo odkąd musiałam je przygotować jako posiłek to już mi przeszła do nich miłość ;))

  4. Ten wiersz przypomina mi dzieciństwo i fajne mam wspomnienia, przedszkole, zero zmartwień… a ślimak kojarzy mi się z teza, że trzeba zwolnić i zatrzymać się na moment…
    pozdrawiam Agnieszkę ciepło
    dobrycoach.bloog.pl

  5. Jestem absolutnie nie w temacie… Za stara, by te wierszyki pamiętać, za młoda (jak sama sobie w duchu wciąż powtarzam), by je zaktualizować i potomstwu powtarzać…;)
    W bajkach/rymowankach jest zawsze jakieś przesłanie, już chyba sam autor w procesie tworzenia – dorosły autor, ma na celu przedstawienie komunikatu innym- też dorosłym, bo dla dzieci, pewnie to jest zawsze coś zabawnego- rymowanka, o zwierzakach, a najlepiej jak czytana z zaangażowaniem rodzica- pełen czad ;]
    A skoro o pierożkach mowa….to chyba już wiem, co na lunch zjem ;]
    (nieświadomie chyba sama zrymowałam, więc jeśli zacznę czytać bajki, czuję, że będę miała flow i być może sama zacznę je tworzyć :D)
    Pozdrawiam!
    otakiejcoukradlaslonce.bloog.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.